pytanie o urlop PILNE

witam, proszę o pomoc w ustaleniu jeden rzeczy - W lipcu 2007 wykorzystałam 14 dni urlopu, a 3 października 2007, zgodnie z przepisami , nabyłam prawo do 26 dni. Został mi wiec zaległy urlop, który chce wziąść w marcu . do pazdziernika przysługiwało mi 20 dni, wykorzytsałam z tego 14 dni. Ile dni mi sie należy?

żeby prawo do nowego urlopu nabywać w październiku a nie z 1 stycznia???? na jakiej podstawie????

juz wyjasniam...3 pazdziernika 2007 mija mi okres 10 lat pracy bo w firmie jestem zatrudniona od 3 .10.2005 roku mam umowe o prace a wcześniej 8 lat za studia.-czyli pełnie 10 lat mineło mi własnie 3.10 2007 roku i nie wiem jak policzyc urlop który mi został

też uważam to za dziwne niezależnie od tego kiedy zaczęłaś pracę - to prawo do urlopu za dany rok nabywa sie od 1 stycznia a za 1 rok pracy (bo mogłaś zacząć np. w lipcu) proporcjonalnie od tego dnia do końca grudnia jak dla mnie źle liczysz ale może ktoś się wypowie jeszcze a nie masz możliwości spytania w jakichś kadrach czy coś?

Wg mnie autorka ma racje. Jeśli zostaje przekroczony 10 letni staż pracy, to nie ważne czy to połowa roku czy początek. W tym czasie nabywa pr.do wyższego urlopu. Ja bym zrobiła to tak: Pracowała od I do IX na wymiar 20 dni, tj. 20:12=1,66 9mcy x 1,66=14,94 zaokr.15 dni X-XII na wymiar 26 dni, tj. 26:12=2,16 3mce x 2,16= 6,48 zaokr.7 7+15=22 dni na 2007 Wykorzystałaś 14 dni tj. 22-14= 8 dni do wykorzystania.

no cóż - jak dla mnie zwiększa się wymiar urlopu do 26 dni ale nie termin nabywania dlatego chyba lepiej popytać w kadrach

witam, badka własnie cos takiego jak ty ostatanio mi szefowa mówiła...w sumie to byłoby dla mnie mało korzystane te 8 dni tylko....na szczescie znalazłam na portalu o prawie pracy prawie identyczny mój przypadek kiedy do 10 lat prawo nabywa sie w połowie miesiaca i tam bylo napisane ze przysługuje mi te 26 dni, czyli skoro wykorzystałam 14 to 12 dni mam jeszcze. ale moze ktos sie jeszcze wypowie, bo łwasnie szefowa mi rozpisywała kiedys podobnie jak badka, ale tez nie była pewna, a kadrowej nie mamy bo to prywatna firma

pracowałam kiedys jako kadrowa i u nas takie zasady były stosowane w kadrach. Pozdrawiam

Badka ma racje