niech ktos ze mna popisze .. ach ci faceci

juz sama niewiem :(. czuje sie okropnie jestem poltora roku z facetem to znim pierwszy raz \"zapieczętowałam nasz związek\" jednak co raz bardziej czuje ze jestem z nim z przyzwyczajenia niz z milosci..:( bardzo czesto sie kłucimy z głupich powodów, niecierpię go bo ma strasznie trudny charakter... a jednak, gdy mnie wkurzy ,gdy z nim zrywam widzac jego mine.. jego łzy w oczach zaraz wymiękam,,:( strasznie zle się z tym czuje . po takich sytuacjach zawsze pierwsze dni są super a potem znowu to samo :( moze uznacie to za bzdurę ale ja naprawde cierpię czasami myśle ze go kocham nad życie i chce z nim byc jednak gdy pomysle ze nasze zycie to bedzie czeste kłutnie ... z drugiej strony chyba juz nie znajde faceta ktory bedzie mnie tak kochal i tego moge zalowac:(

moze to jest przyzwyczajenie, moze tez minelo zauroczenie i jest normalna rzeczywistosc w zwiazku, ktora nie jest juz taka rozowa, na pewno sama musisz podjac ta decyzje, czy wyobrazasz sobie wasza wspolna przyszlosc?

ehh:( najgorze to to ze niecierpi sie z moją przyjaciółką, moj brat tez go uwaza za... jednak kumpluje sie z nim ... ale wiem ze oni neimaja nic do tego.. moja wspolna przyszlosc znim ? ehh obawia ze bedzie jeszcze gorzej wiem ze bedzie mnie kochal zenie bedzie klamal bo tego nie robi ale te zakazy.... czeste klutnie , i wogule.. tylko ze ja nie potrafię z nim zerwac boję się ze juz nic mnie w życiu nie spotka... wie wiem mam dopiero 18 lat ale boje się że zrobie największy błąd:(

rozumiem Cię. Może powinnaś odpocząć od tego? Mała separacja na uporządkowanie myśli w głowie? To dobrze Ci zrobi- uwierz mi.

rozumisz mnie ?? tez miaas tak? albo masz? ehh tylko na jak dlugo ta separacja?

aha przepraszam za błąd

aleprzeciez mi nie o to chodzi chce tylko porady od osobydoswiadczonej , nieznajomej... proszę tylko o to

dziewczyno masz 18 lat i mówisz ze Cie nic nie spotka? Zastanów sie. a ten wasz związek jest bez sensu

ehh no tak latwo mówić .. moze i masz rację ,, jeśli z nim zerwę on się załamie ... juz nieraz mi mowił przy tego typu sytuacjach ze sobie cos zrobi ...neiwm co mam robic.. nie chce zeby sobie zrobil krzywdę prze ze mnie... nie darowalabym sobie tego..

Jesteś młodą kobietą,rozumiem Twój pierwszy raz,jednak uważam że ten człowiek nie jest Ciebie wart,pomyśl nad tym Pozdrawiam

kazdy tak gada. Zreszta co to za zwiazek z litosci? Pomysl

ehh niewwm noo.. chyba macie rację i dziekuję wam ale najpierw zastanowie sie nad ttym odpoczynkiem...od siebie tylko najak dlugo tydzien ?

To IDENTYKO jak bym czytała o nas (tyle za mam 22lata) Mam identyczny zwiazek ciagle kłótne ale niechce go zostawic juz raz probowalam prawie sie poplakal ja tez i dalej jestesmy razem:) Wiesz co zrobilismy?? ZDECYDOWALIŚMY: oboje ze musimy odpocząć i on... wyjechał do pracy do holandii nie ma go juz (dopiero) 3 tyg a ja i on strasznie tesknimy do siebie jak dzwoni to oboje płaczemy:( I juz w pon jade do niego:) Nie moge juz sie doczekac:) Nie wytrzymam bez niego. Teraz wiem że to miłość i że się kochamy Zróbcie cos podobnego oddalcie sie od siebie na pare dni i zobaczycie co dalej.

Noc bezsenna, oczekiwanie zawiedzione i miłość bez wzajemności są to największe przykrości.nie martw się

wiesz co ? nawet tak zrobilam tyle że to byly 2 dni .. też ciągle o nim myślałam, czekałam na sms-a choc to ja pierwsza mialam sie do neigo odezwac... czułam się okropnie... wkoncu to on sie odezwal bylo wszystko super ale ... tylko na jakies 4 dni i pote znowu jeden drugiego wkurzał itp...

chyba przypieczętowałaś, a nie zapieczętowałaś !!!! Weź się za naukę, a nie za seks :D

najgorsze to to ze ja chce byc znim przeciez przy nikim bym sie tak nei zachowywala swobodnie itp tylko jego charakter neim ze to mozebyc takie trudne ,, prawie co noc placze juz od jakiegos miesiaca i zastanawiam się co mam zrobic ? :( to takie trudne... teraz bedą walentynki jego rodziny? jak to wytrzymac? w poniedzialek nasza rodzica... ehh

urodziny*

no w sumie nie wiem jak to bedzie z nami jade wpon i moze sie okazac ze po 2 dniach zaczniemy sie klocic od nowa:( Ale przynajmniej wiem ze go kocham i on mnie i to jest pewne to nie przyzwyczajenie tylko prawdziwa milosc a klotnie... hmm zdazaja sie czesto za czesto u nas ale mamy inne charaktery i poprostu terzeba przywyknac i takl sie klocimy a po 5 min jest ok