Po trójkącie lądujesz

na terapii, a jeśli nie to koniec związku:( naukowo stwierdzone :) A jak z tym jest u Was? Ktoś już wylądował?

Ja lubię trojkaciki ale z 2 męzczyznami i co Wam powiem to to,ze nei ma czegos takeigo jak oddanie sie jednakowo z rozkasza obydwom partnerom.Zawsze jest tak,ze jednego bardziej sie faforyzuje od drugiego i trudno jest nie dac po sobie tego poznac i obdzielac rownomiernie rozkosz. A co do zwiazkwo to nigdy w zyciu nie zrobiłabym tego ze swom mezem ,nawet jakby maz zgodził sie na mezczyzne do trojkata,bo nie czułabym sie w pełni rozluźniona i wiem,ze taki trojkacik kiedys by wyszedł w jakiejs sprzeczce,maz by mi to wypomniał.Nie wyobrazam sobie tez trojkacika ze mna,mojim mezem i inna kobieta.Chociaz nie czuje miłosci do swojego faceta to chybabym jemu i tej kobiecie z trojkata wydrapała oczy jakby ze soba zaczeli sie piescic itd. A w ogóle to tak samo uwazam,ze takie trojkaty po jakims czasie zniszcza nawet najwspanialszy zwiazek. Najlepszy trojkat to tylko z osoba dla nas obojetna.

zboczuchy,tylko by się dymały w trojkacie ,czworokacie ,na trapeza i ostrosłupa

sex nie powinien rządzić człowiekiem,ludzie winni mieć władze nad chuciami,nie jestesmy zwierzetami

ciekawe jak jest na takiej terapii? ktoś wie?:)

Agniecha ty chłopem jestes....przejrzałam cie na wylot

zazdrośc przez ciebie przemawia:P:P:P byłaś kiedyś na terapii? jak nie to spadaj:)

Babochłop z ciebie...idx sie ogol i dupę mi nie zawracaj wynaturzeńcu co chce byc kobietą

te frytki ci szkodzą:P przerzuc się na ketchup:P:P:P