Spotkałam się z Nim 2 raz.

No właśnie... widziałam się z Nim dziś po raz drugi. Nie próbował mnie pocałować bo wiedział, że ja się nie chcę spieszyć z tym. Powiedział, że ma na to ochotę ale nie naciskał. Ogólnie spotkanie ok. Pytał czy chciałabym się z Nim spotykać jak z kolegą czy z kimś więcej. Powiedziałam, że trudno mi to w tym momencie określić. Co w ogóle o tym myślicie ? Objął mnie, żeby mi nie było zimno, mówił, że bał się, że się więcej nie zobaczymy, na do widzenia powiedział ''do zobaczenia, do następnego spotkania'' Myślicie, że mu zależy choć trochę ? Będzie coś z tego?

no zalezy mu to chyba neiwidomy by zauwazyl:) ile masz lat a on? jak dlugo sie znacie?

no to sobie zaśpiewaj 1,8 L Chcę zapomieć, bo wygląda na to że 3 nie będzie

Znamy się 1,5 miesiąca ale jakoś ''nie było okazji'' do spotkania się i w sumie nie rozmawialiśmy często ani na gg ani przez kom. Średni kontakt. Na pierwszym spotkaniu pozwoliłam sie pocałować... no i trochę żałowałam dlatego On teraz wiedział,żeby nie próbować :) ja 18 on 24. nie słucham tego pseudo hhowego zespołu :P czemu sądzisz, ze 3 nie będzie ?

ojej.. ja tez spotykalam sie z 24 letnim kolesiem... tylko ze bylk strassznie dziecinny. jakos mam wrazenie ze dlugo nie mialas chlopaka. a Ty jakie masz odczucia ? lubisz go chociaz? sprawia Ci przyjemnoisc przevywanie w jego towarzystwie?

nie lubisz 1,8 L?

oj, coś mi sie wydaje, że robisz niezłe ceregiele ze zwykłym pocałunkiem ;) Nie przesadzaj, bo zrazisz chłopaka - albo Ci zleży, spotykasz się z nim, czekasz na trzecie spotkanie, zatem chyba pocałunek powinien być przyjemnością, albo nie chcesz, więc nie ma spotkań i pocałunków bo coś mi się tu wyklucza

ty 18 on 24 za stary byk dla ciebie

jak będziesz miała 40 to będziecie pasowali do siebie

Hmm On właśnie nie jest dziecinny i strasznie mi się to w Nim podoba bo zachowuje się dojrzale. Heh... no pół roku nie miałam chłopaka, przyznam szczerze, że na tego się 'napaliłam' i chciałabym, żeby coś z tego wyszło. Ja mam właśnie mieszane uczucia... No bo wcześniej mieliśmy średni kontakt... a nagle znów się spotkaliśmy... niby było okej ale boję się, że może być tak jak po pierwszym spotkaniu, że On znów się będzie średnio odzywał :/ A to mi nie odpowiada... Niby to 2 spotkanie ale mógłby się jakoś określić... Nie bardzo wiem co o tym myśleć... Własnie swietnie sie czuje w jego towarzystwie... dobrze mi sie z Nim rozmawia... i zalezy mi na znajomosci z Nim ale... po pierwszym spotkaniu tez mialam takie wrazenie a jednak minął miesiac zanim sie ponownie zobaczylismy...

"a Ty jakie masz odczucia ? lubisz go chociaz? sprawia Ci przyjemnoisc przevywanie w jego towarzystwie?" no skoro sie z nim spotyka, czeka na trzecie spotkanie, to chyba go lubi :D

no nie wiadomo klaudulko niektorzy tak czas zabijają;d

nie koniecznie...wy potraficie sie spotkać tylko dlatego bo się nudzicie i żeby gdzieś wyjść...

Nienawidzę 18L :P też myślałam, ze zbyt duza roznica wieku ale dogadujemy sie.. pierwsze spotkanie trwało 6 godzin i mielismy mnóstwo tematów do rozmowy...az sie nie chciało wracac do domu... No moze i robie ceregiele :) ale chcialabym zobaczyc, ze spotyka sie ze mna ze wzgledu na to, ze sie dogadujemy, milo spedzamy czas i ze mu sie podobam nie tylko fizycznie ale ogolnie. Gdyby od razu chcial mnie całowac to wtedy mialabym obawe ze tylko o to mu chodzi.

czeka miesiąc żeby sie z tobą spotkać to niezle hehe widac bardzo zainteresowany jest :) po pól roku czyli 6 randkach możesz dać mu calusa hihi

no wlasnie po tym co piszesz mozna rozpoznac ze dlugo nie mialas chlopaka ( bez obrazy oczywiscie:)) rozumiem Cie .. zalezy Ci na nim i nie chcesz nic zepsuc.. moim zdaniem powinniscie czesciej pisac ze soba ( a mieszkacie w innym miescie czy jak? skoro sie tak zadko widujecie?) a calowanie sie to nic zlego uwierz ze tym kolesia nie odstraszysz;p

Nie no wczesniej mi proponował spotkanie ale ja nie moglam , pozniej on mial prace i nie moglismy sie umowic jakos... Nie no sama nie wiem... pamietam, ze jak sie z kims spotykalam to juz praktycznie na 2 dzien chcial sie zobaczyc... a przynajmniej okazywał ze Mu sie podobam itp... On tez mi pisal,ze mu sie podobam ze chce znalezc dziewczyne na stale, ze sie stesknil... boje sie ze ma zle intencje... nie wiem czemu...

"Gdyby od razu chcial mnie całowac to wtedy mialabym obawe ze tylko o to mu chodzi." co Ty byś chciała właściwie usłyszeć, żeby facet mógł Cię pocałować? :D no bez przesady

O... to widze, ze przewrazliwiona jestem... no wiecie jak to jest. Nie chce byc dla niego dziewczyna z ktora sie spotka raz na jakis czas, zeby sie tylko całowac... Rozumiecie mnie ? wiadomo, ze nie chce wyznan milosnych na 2 spotkaniu :D i wtedy dopiero moglby mnie pocałowac ale chyba jakby mu zalezało to jest w stanie poczekac np do 3 spotkania ? a na gg srednio nam sie rozmawia... jakos tak dziwnie

dojrzalości emocjonalnej, chlopak 24 letni jest dla ciebie za stary on w tym wieku ma już ostre bzykanko w glowie a ty widać jeszcze jesteś na etapie czytania romansów ;)

hm.. mozliwe h*j go wie;) na jakiej podstawie tak uwazasz? skads to Ci sie musialo wziac...

a w którym wieku chłopak nie ma ostrego bzykanka w głowie ? gratuluje, ze po kilku moich postach stwierdzilas/es na jakim etapie dojrzalosci emocjonalnej jestem. poza tym zalezy mi na tej znajomosci wiec to przezywam i nie umiem sie zdystansowac...

do " na tym etapie twojej" ja tez spotykalam sie z takim i bylo dokladnie tak samo ja-18 on 24 i powiem szczerze ze calowanie juz mi sie pozniej znudzilo;p .. on chyba nawet nie wiedzial co to seks;d

No bo jednak przez ten miesiac mielismy mały kontakt... gdyby bardzo mu zalezało na znajomosci to chyba czesciej by pisał i jakos zabiegał,.zeby nam sie kontakt nie urwał. przynajmniej ja tak sadze... a co do tych złych zamiarów to nie wiem.. pomyslalam, ze skoro na 1 randce mnie pocałował to moze tylko na tym mu zalezy...

on juz jest dosc stary.. niektorzy ludzie w jego wieku maja juz rodzine i dzieci.. moze perspektywa ze on nie jest jeszcze w zwiazku go przeraza i dlatego sie spieszy.. a co to tego ze malo pisze. pewnie ma duzo roboty i uwierz lepiej zeby pisal mniej i tym samym powodowal to ze Ty bardziej o niego zabiegasz, niz zeby pisal co 5 min;)

Hmm no ma już swoje lata :D On kilka miesięcy temu rozstał się z dziewczyną... Wiem, że mu brakuje czułości i ogólnie dziewczyny. Własnie dlatego boje sie, zeby to nie było takie... na siłe, zeby tylko sie z jakas spotykac...:/ No ale hmm czy On sie jakos bardzo spieszy? wlasnie ja nie zauwazylam... gdyby tak bylo to pewnie bardzo by zabiegał i juz na 2 spotkaniu proponował związek jak facet z ktorym sie kiedys spotykałam... :/ No tak pracuje i studiuje.. wiem, ze ma malo czasu ale dobrze wiemy, ze napisanie sms nie wymaga 5 godzin:P Ja o niego nie zabiegam wlasnie.. to on sie najczesniej jednak odzywa i proponuje spotkania... nie chce nawet zeby co 5 min do mnie pisał :) tzn ze to ja mam zabiegac ?

nie chodzi o to, żebyś Ty zabiegała, ale powinnaś pewne rzeczy odwzajemnić jeśli Ci się podoba. A jeśli nie odwazajemnić (chciaz nie rozumiem, jak mozna nie odwzajemniać, jesli druga osoba sie podoba), to go przynajmniej ośmielić, pokazać, że może nieco odważniej tym pokierować

nom mozliwe ze tak jest.. ale tego nigdy nie mozesz byc pewna.. ze robi to tylko zeby z kims byc. ale skoro go lubisz to napisz mu smsa co u niego i czy sie spotkacie:) nie chodzi o to ze Ty masz za nim latac.. ale nie zawsze propozycja spotkanai musi wychodzic od 1 strony prawda?:)

No w sumie macie racje... Nie wiem czemu zazwyczaj taka sukowata jestem w kontaktach z facetami :/ jakbym sie broniła przed ewentualnym skrzywdzeniem mnie albo 'wykorzystaniem''... Nie chciałabym zeby mnie olał albo pomyslał, ze jestem jakas latwa skoro sie całuje z nim nie dosc ze na 1 randce to od razu na 2 po miesiącu od spotkania... On mi sie podoba tylko ta obawa przed tym, ze On moze mnie traktowac jak zabawke albo chwilowe zapełenienie wolnego czasu paralizuje mnie przed jakims dzialaniem.. rozumiecie o co mi chodzi ? wiem ze to glupie ale nie wiem jak to zmienic... W sumie tak... moglabym sie odezwac w koncu... A do tego wszystkiego boje sie, ze leci na kilka frontow... kiedys mial opis, ze czeka go goraca noc... :/ nie wiem co o tym i o Nim myslec... bo w sumie na poczatku pisał mi,ze wieczór ze mna byk super ze mu sie bardzo podobam i zceka na kolejne spotkanie a duzo czasu minelo zanim zaproponował 2... ech... sie wszedzie podstepu i zlych zamiarow doszukuje... :/

teoretycznie to nie byliscie ze soba i mogl robic co chcial. z reszta nie wiadomo o co chodzilo z ta goraca noca:D moze nie mogl termostatu skrecic i taki opis zrobil xD a to ze sie obawiasz to calkowicie normalne rozumiem Twoja reakcje;) mnie wlasnie kiedys koles zrobil w jajko i od tamtej pory sie nie angazuje;) moze kiedys.. napisz mu zobaczymy co zrobi;p napewno bedzie chcial sie z Toba zobaczyc:)