Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

loona_84

nowe mieszkanie-zamiast się cieszyć...smutna i tesknie, tez tak mieliście?

Polecane posty

Właśnie wynajęliśmy mieszkanie z chlopakiem, niby fajnie, że już na swoim, sami itd, a jednak czuję się smutna, tęsknię za mamą...hehe pewnie wyda się to śmieszne ona też była smutna jak się przeprowadzałam...jakby nie patrzeć 24 lata pod jednym dachem, a teraz coś nowego a mama zostala sama.... Czy to normalne ze zamiast się cieszyć czuję się przygnębiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to nie jest normalne
nie odciełaś pepowiny, nie będziesz szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od 17 roku życia mieszkam bez rodziców i naprawdę można się przyzwyczaić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matgfarka
tez tak miałam, trwało to ok miesiąca, czułam jakąś taka nostalgię, często płakałam, rozpamiętywałam miłe momenty z wspólnego życia z rodzicami i rodzeństwem, ale potem samo przeszło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telefon.......
Dzwoń do Mamy codziennie, lub prawie codziennie, porozmawiaj jak minął dzień co u niej słychać, to pomaga. Jeżeli masz dobre stosunki z matką to po co odcinać definitywnie pępowinę i rozmawić z rodzicami raz do roku na Święta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, ja z moją mamą mogę godzinami rozmawiać przez telefon. Widujemy się raz w miesiącu, czasem rzadziej, ale zawsze, jak chcę się wygadać, dzwonię do niej. Mam 1 gr za minutę rozmowy, więc się nie ograniczam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×