JESTEM chyba ślepa?oświeć mnie...

Tzn jaest z kons. Ma zone albo stala dziewczyne, dlatego sciemnia i nie ma nigdy czasu.

dodam, że bardzo chciał dziecka, a ja nie byłam jeszcze gotowa

Irish Kaffee -> Żonę? Myślałam, że to ja jestem żoną

az sie zdenerwowalam i krzyknelam "co za pajac!!!" a maz zapytal "kto ja?" a ja na to "nie, chociaz nigdy nic nie wiadomo" :) bo mnie tu roznosi jak to czytam!! Nie wiem co poradzic, nie ma wyjscia jak postawic sprawe jasno - albo albo, bo nie bedziesz dluzej czekac i tyle, a jak zechce dalej to ciagnac to nie wiem, urwij kategorycznie kontakt, wyslij mu jego rzeczy paczka albo do jego matki te rzeczy oddaj..........i moze wtedy..

jednak rzeczywiście to, że kogoś ma staje się coraz bardziej ewidentne :(

i nic nie powiem, ze wszystko sie wyjasnia :)

Dzięki wam wszystkim, Kochani, szczególnie Tobie, hhmmmm, za słowa otuchy. Wiem, że swój problem mogę rozwiązać wyłącznie sama, ale jak z wami rozmawiam, to przynajmniej przestaję szukać wytłumaczenia dla jego niepojętego zachowania. Coraz bardziej oczywiste dla mnie staje się, że jest ktoś i że zostałam zdradzona :( Wierzcie mi, to naprawdę koszmarne uczucie, każda z nas chyba wychodząc za mąż lub wiążąc się z kimś myśli, że ją to napewno nie spotka, bo przecież obok cudowny i wyjątkowy mężczyzna. Niestety, zbyt wiele wskazuje na to, że mężczyźni są tacy sami, nie wolno ufać do końca nigdy. Cóż, lepiej mieć świadomość tego, co się stało, niż żyć w zakłamaniu i łudzić się, a wkoło już wszyscy wiedzą, że masz rogi

Hej ale pamietaj, ze kiedys bedzie lepiej! Ja tez jestem zona, dopiero niedlugo minie pol roku i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji, po prostu sobie nie wyobrazam!!!!!!!!! Takie zachowanie jest skandaliczne! Trzymam kciuki za Ciebie i zycze zeby sie wszystko poukladalo, zeby bylo lepiej i sle buziole!!!!! :) Musi byc lepiej, zawsze, choc wydaje nam sie to w danej chwili niemozliwe, pozniej jest lepiej.......