Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Edyta......

Licealistka na straconej pozycji w życiu

Polecane posty

Gość Edyta......

witam... weszlam na kafe poprostu chyba po to zeby z kims wymienic kilka zdan....jestem sama, tak bardzo mi smutno. Dół. :( powiedzcie... dlaczego niektorzy mają tyle szczęścia w życiu... a niektórzy takiego pecha... jak się coś wali to wiadomo... po całości. :( nie radzilam sobie w szkole... ciezko mi. naprawde sobie nie radzilam. ale skonczylam jakos jedna szkole... dostalam sie do liceum... staralam sie... i jednak... uwalili mnie na pierwszym roku. na przedmiocie ktorego z calego serca nienawidze!!!! ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też uwalili, skończyłem, potem studia też, mam fajna pracę, super rodzinę, powtarzanie roku naprawdę można wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw sie Edyto
Ja rowniez mialem kiedys podobne problemy, nie zdalem do 2 klasy liceum , zmienilem szkole w ktorej tak jak w poprzedniej nie umialem sie z klasa zintegrowac. Nie mialem checi do zycia , musialem korzystac z pomocy psychologa. Wszystko wydawalo m isie stracone. Ale z czasem wszystk osie uklada , mimo , ze nie ukladalo m isie i dalej jest ciezko powoli zaczynam wierzyc w siebie , pomimo straconych 2 lat w nauce ,w pewnym momencie postanowilem wziasc sie za siebie - teraz , jesli dobrze wyjdzie maturka bede szczesliwym studentem. nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
matematyka moja zmora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
rodzice mnie dobijają...mówia ze bede nikim :( nie pomaga mi to. chlopak mnie zostawil..... po 2 latach. niby nie koniec swiata ? a boli :( i psycholog pomoze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh chyba innego wyjscia nie ma, mozesz sprobowac wygadać się najbliższej osobie ale to i tak moze miec niezbyt widoczne skutki ;/ jest cięzko, to fakt (oceniajac twoja sytuacje) ale to jeszcze nie koniec świata, głowa do góry :) psycholog powinien byc dobrym rozwiazaniem. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko, o wartości czlowieka nie stanowi dobra ocena z matematyki, a powtarzanie roku to nie dramat. Może potrzebujesz tego czasu, zmiany otoczenia, psycholog na pewno nie zaszkodzi. Dramatem w życiu jest to,czego nie można naprawić, cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez jest dopiero luty
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupelnie nie na temat... \'uwalili mnie na pierwszym roku\'. Czy w liceach robi sie klasy, czy lata? Pytam,bo moze ostatnio cos sie zmienilo...Dawniej \'lata\' byly tylko na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez jest dopiero luty
wlasnie,dziewczyno wez sie ogarnij jest dopiero luty a ty tragizujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze zaocznie sie uczy
a teraz jeszcze od 2009 matura obowiązkowa z matmy :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
co za roznica... pierwszy rok, pierwsza klasa.... przesiew jest. jest luty ale ja niestety leze. nie zaliczylamsemestru,mam zaleglosci . staram sie ale to nie wchodzi doglowy.dzis mi pani profesor podziekowala... i stwierdzila ze z moimi ocenami nie mam czego szukac w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
ja nie widze wyjscia... swiat mi sie zawalil kochani ;/ nie mam szans zdacmatury z matematyki. ja nie mam glowy do maty, moze to jakies uposledzenie cholera!!?? czy dla takich ludzi jak ja nie ma zycia!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhj
rozluznij sie . Pojdziesz za rok do innego liceum albo udz do technikum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhmmmm....
a korepetycje? bez przesady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszej klasie, przepraszam, na pierwszym roku, nie mysli sie jeszcze o maturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
Ja dwa razy rzuciłam liceum. Nie ze względu na oceny ale na klase nie potrafiłam sobie poradzić bo nie potrafiłam się zintegrować z ludxmi ...miałam straszne z tym problemy. Teraz mam 19 lat rocznikowo 20 i zdaje 3 klase - klase maturalna zaocznie . To chyba jedyne wyjscie by zaliczyc to cholerne liceum. Mam 2 lata w plecy ..ale wazne by zdac . Potem na studia sie wybieram mimo wszystko bo jestem inteligentna i lubię sie uczyc. Nie martw sie bedzie dobrze ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Licealistka...
Nie przezywaj...jakos zaliczysz semestr ale musisz pojsc na korki.ja mam zagrozenie z angola i musze zaliczyc caly semestr...dla mnie to chinski jezyk ale jakos przyzyjemy.Musisz miec kogos kto cie bedzie wspieral.Ja mam ukochanego mezczyzne i dzieki niemu sie nie załamałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Dona
dobry i cierpliwy korepetytor tez potrafi pomoc.nie masz co rezygnowac,trzeba przebolec swoje otrzastnąc sie i wziac sie w garsc. mnie tez kiedys chlopak rzucil, wycierpialam swoje a pozniej zylam dalej. moze pomoglaby ci inna szkola? otoczenie? dasz rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do jak dla mnie
mozesz opisac jak wygladaja zaliczenia w zaocznej szkole? sa prace kontrolne, zaliczenia i egzaminy na koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhmmmm....
to musi byc prowokacja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
dziekuje za podniesieie na duchu choc troche....;) to pomaga... szczegolnie ze nawet nie mam teraz z kim pogadac bo wszystko sie wali z gory na dol... najukochanszy mnie od tak zostawil, przyjaciolka wyjechala z chlopakiem. :( ciezko mi w zyciu idzie ;/ ostatnie miejsce w tej grze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam podobnei wpierwszej klasie.....ciezkie rozstanie...teraz ise z tego smieje...ale wtedy..2 lata wspolne swiat sie zawalil.....kilka zagrozen na koniec roku..brak sily na cokolwiek...brak checi do zycia......skonczylam liceum rowno z iinnymi bez kiblowania dasz sobie rade zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
Chodzisz do szkoły 4-8 razy w miesicu. co jakis czas sa egzaminy zaliczeniowe z danych dzialow. Ale zeby isc do zaocznej to chyba musisz byc pełnoletnia . Nie wiem dowiedz sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
wiec zaczekam do pelnoletnosci - zaczne od nowa.... naprawie psychike;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
co chcesz przez to powiedziec? Chcesz zostawic szkole ? Ile ty masz lat bo niedoczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
aha 1 klasa...nie no nie rob tego . zaliczaj normalne liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta......
mam 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
aha to idz do jakiejs szkoly dla doroslych zapytaj czy cie nie przyjma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×