Licealistka na straconej pozycji w życiu

w lutym zaczyna sie semestr w szkolach dla doroslych - zaocznych. Moj semestr zaczyna sie 16 lutego.

Edytka powiem ci jedno.. to co napisalas kropka w kropke pasuje do mojego zycia..i moge ci powiedziec ze wiecznie tak nie bedzie NIE DAWAJ SIE ..zeby nie wiem co na bierząco naprawiaj co sie da i do przodu...raz jest pod gorke a raz z gorki..moje zycie w okresie studiow i kilka lat po nich to byla katastrofa nie zawsze bedzie zle po burzy wychodzi slonce..wczesniej czy pozniej trzymaj sie..nie jestes sama!!!

i jeszcze jedno nigdy nie wiadomo czy to co w danym czasie odbieramy jako porazke w rzeczywisosci nie jest przypadkiem darem od losu a czesto tak bywa!! Życze ci duzo usmiechu i pogodnych dni..cale zycie przed toba!! jestes mlodziutka!!

dziekuje za slowa ktore dodaja nadzieji :* ale kiedy zaczynalammyslec ze wmoim zyciu cos milego nareszcie mnie spotkalo, to to ginie ;( zaczelam watpic ze kiedykolwiek cos sie zmieni. mialam tylko chlopaka i tylo przyjaciolke... stracilam ich. i czym jest moje zycie?? jak ktosma znajomych, ktorzy pociesza w trudnych chwilach jest lepiej...

ja przepraszam ale jaki przesiew?;) od kiedy to po liceum wywalają:p trzeba byc za przeproszeniem głabem

hej, mialam dokladnie taka sytuacje jak ty. Nie zdalam z matemtyki, ktorej nigdy nie rozumialam i w zyciu mi sie chyba nie uda. Poszlam do Liceum wieczorowego, trafilam na super klase i wyrozumialych nauczycieli. MIalam lekcje 3 razy w tygodniu, mialam czas pojsc do pracy :) Do tego jak nauczyciel matematyki dowiedzial sie, ze na maturze nie bede zdawac matemtyki, to calkowicie mi odpuscila :) Mature zdalam, dostalam sie na uniwersytet. Mysle, ze w takim liceum bedzie ci duzo lepiej, takze glowa do gory i nie zalamuj sie!! z wszystkigo jest jakies wyjscie :) Powodzenia i duzo ciepla wysylam :)

jestem głąbem... z matematyki. jesli ktos sie w pierwszym roku wiedza nie popisze to niestety.... leci. kreska nadnim ;/

adrianagie :* :* :* dziekuje.

pojde do psychologa w poszukiwaniu sensu zycia;D wie ktos kolo ilumoze kosztowac wizyta ? obawiam sie ze na jednej sie nie skonczy.

?????????

Hej, nie wolno sie załamywac!:) Ja nigdy nie byłam wybitna, wrecz baaardzo przecietna, w LO zakochałam sie, i kompletnie przestałam uczyc, groziło mi powtarzanie 2kl przez chemie,ktora mialam zdawac na maturze,bo bylam w biol chemie.I co? Przysiadłam, nadrobiłam zaległosci i dzis jestem na weterynarii, zaliczyłam 1sem. a to bylo o wiele trudniejesze od calej matury i LO razem wzietych. Wniosek z tego taki,ze jak sie chce to wszystko mozna. Byle sie nie załamywac i isc do przodu:)

moim problemem bylo to ze nie lubie nauki od zawsze ale staralam sie... zbrzydlomi to kiedy mimo wysilkow dostawalam zle oceny. Nieudolnosc do tego predmiotu ?? kalectwo matematyczne ??

nienawidze matematyki :-P a na drugim semestrze studiow ebde ja miec niestety...