Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sąsiadka 997

Noc w noc słyszę płaczące dziecko w moim bloku

Polecane posty

Gość sąsiadka 997

Proszę aby nikt nie odebrał tego jako prowokację ani mnie jako wariatkę. Jak widać po godzinie - późnym wieczorem siadam do internetu i jeszcze dłużej nie mogę zasnąć. Prawie każdej nocy słysze płacz dziecka - nie mam pojęcia - u kogo z sąsiadów - ponieważ na każdym piętrze mieszka jakaś rodzina z dzieckiem - z jednej strony bardzo się tym przejmuję z drugiej - myślę że może dziecko nadpobudliwe - moje też kiedy jest chore i np wymiotuje lub nie chce brać w nocy niedobrego lekarstwa - płacze -- no ale bez przesady. Myślę o jednej rodzinie, ale czy mogę słyszeć płacz dziecka które mieszka 2 piętra niżej? Co ja mam robić??? Mieszkają tutaj ludzie na poziomie - tj napisałam większość ma dzieci nie będę biegać z interwencją a z 2 str. mam wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stryjek Onufry
To napewno dziecko Rozmery🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsfhlkdsgjlks
to ze dziecko placze nie znaczy ze dzieje mu sie krzywda, chyba nieraz ogladałas nianie w tvn i widziałas rozwrzeszczane rozpieszczone dzieciaki, bardziej obserwuj jak te rodziny odnosza sie do siebie czy dzieci dobrze sie czują z rodzicami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
dlatego piszę że myślę o jednej rodzinie 2 pietra pode mna dzieci maja złote najstarsze 5 lat samo zajmuje się pod blokiem 3 letnia siostrą w lecie rodzice maja w d... jak o 8;00 rano wypuszczą pod blok to tylko na posiłki zapraszają i won. Wprowadzili się w ramach najmu nie tak dawno - nie znam tych ludzi. Mamy siedzą po pracy z dziećmi pod blokiem - ale ich matka nigdy nie schodzi. Tylko okno otwierają i komendy do tych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam..
nie wiem co poradzic ale mysle ze nie powinnas tego tak zostawic... Moze jak znowu uslyszysz ten placz to zadzwon na policje i powiedz o swoich podejrzeniach ale ze nie jestes pewna, lub jesli wolisz to podejdz pod drzwi tej rodziny i sprawdz czy slychac od nich ten placz... no naprawde nie wiem co poradzic w kazdym razie super ze sie tym zainteresowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
ale co ja mam teraz wstać i chodzic po klatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsfhlkdsgjlks
skoro Ci to nie daje spokoju wyjdz na klatke i podsłuchaj w ktorym to mieszkaniu, potem zadzwon na policje, powiedz ze co noc dziecko placze,chociaz watpie by to cos dalo, a moze postaraj sie zblizyc do tej rodziny, prozmawiac z tymi dziecmi, wtedy na pewno czegos sie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
naprawdę mi przykro sama mam dziecko - a Ci którzy sami są rodzicami potrafią odróżnić płacz wymuszający a szlochanie - a to ten drugi przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
jdsfhlkdsgjlks - chyba masz rację - spróbuję porozmawiać z dziećmi choć to płacz 1 ziecka a pozostałe podejrzewam w tej chwili śpią i może nawet nie słyszą tego płaczu - ale jeśli jest problem to chyba nie dot. wyłącznie nocy. a jeśli to nie ta rodzina o której myślę? wyjdę na wścibską wariatkę - czy to jest możliwe że słychać płacz 2 pietra nizej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu dyskretnie zejdz i posluchaj a jak coś to w razie czego udawaj że czekasz na kogoś, a ile to dziecko ma, 3 lata? to nie powinno ciągle tak plakać to już nie jest niemowle, skoro same się wychowują to napewno nie są rozwydrzone bachory tylko biedne dzieci które potrzebują opieki, lepiej sprawdz, a w razie czego zgłoś do opieki spolecznej niech wyślą kogoś i sprawdzą co się tam dzieje, czy są czyste, czy mają co jeść i czy nie są bite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja nie wytrzymam
co ci szkodzi zejść te 2 piętra niżej nawet nie musisz pod drzwi podchodzić tylko możesz na pół piętrze stanąć. A w bloku wszystko słychac nawet jak mieszkanie jest 2 piętra niżej ja słysze jak w klatce obok wiercą albo młotkiem stukają, A mozesz też i z innymi sąsaidami porozmawiac i zapytać czy też słyszą płacz. A teraz idzi sprawdz to najwyżej udawaj że do skrzynki na listy idziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
tam mieszkają dzieci w wieku 5, 3 chyba 2 chyba - wyglądają na zadbane - najstarsze jest w wieku mojego i szokiem jest dla mnie jego odpowiedzialność zachowanie tak się opiekuje młodszym rodzeństwem że aż wzrusza - kiedyś ojciec krzyczał przez okno żeby przyszli do domu - godz. 21:00 młodsze nie chciało iść do domu a ten wręcz płakał żeby poszło wychylał się tylko i wołał --- wszyscy to obserwowali - wstałam z ławki i mówię do tego młodszego idz do domku jak tatuś i braciszek woła - no ale jak dziecko nie chciało ojciec co chwilę się pojawial ten mały w nerwach więc mówię idz do domu my tutaj Twojego brata popilnujemy a Ty powiedz tatusiowi żeby sam zszedł !!!! a ten że nie - wiec mówię idz i powiedz że pani sąsiadka tak powiedziała - ojciec miał w dupie mały zszedł i powiedział że tata nie zejdzie a on ma brata przyprowadzić no szlag mnie trafił !!!! miałam tam iść ale sasiadki mówią daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm m
a dlugo juz tak slyszysz? Moze po prostu matka jakas uczy dziecko spania w swoim pokoju, lozku lub cos podobnego? Kurcze naprawde trudno ocenic, ale zawsze warto sie zainteresowac... Zagadaj to dziecko, jak nie chcesz podejsc pod drzwi, no kurcze naprawde ciezko doradzic, a mysle ze jak mieszkasz w bloku, gdzie sa kratki wentylacyjne to placz dziecka 2 pietra nizej spokojnie mozna uslyszec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 997
jutro pogadam z sąsiadami - bij zabij w czyjeś dziecko trafię - płacz ustał - ale ja ciągle o tym myślę położę się spać dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra mysl zeby porozmawiac z
maluchem. Zapytaj jak nie bedzie rodzicow co sie stalo ze tak plakalo w nocy czy smutno mu bylo czy co. Maluch ci powie jak, mozesz go czyms slodkim poczestowac albo cos. A swoja droga wiesz moze byc tak ze ma zle sny. Ja tak mialam jak miala 4latka, kiedys bylam w domu tylko z mama i babcia i tak wylam ze mama w nocy pieszo po lekarza pobiegla. wiec roznie moze byc, ale dobrze ze sie zainteresowalas tyle sie teraz strasznych rzeczy slyszy. daj znac jak wyjasnisz sprawe. i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×