Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tealc

Dziewczyna mnie ogranicza, niby jest w porządku a jednak

Polecane posty

Gość nie widzicie ze on nie chce
za to ja mieszkam w warminsko-mazurskim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
zmienic czyli konkretnie co ? dzis wieczorem po kosciele ide do niej i co mam powiedziec ? co dokladnie mi radzicie, przerstawcie mi prosze taki scenariusz rozmowy - bede wdzieczny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on nie chce
ja mieszkam w miescie na O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
wiec sie nie zastanawiaj i koncz to! Bylo mi zajebiscie ciezko bo ja kocham (lem) ona mnei tak samo.. ale coz.. nei sama miloscia sie zyje! Zreszta przez to wszystko stracilem przyjaciol, z ktorymi na nowo zaczynam wszystko odbudowywac...bo stracilem ludzi wyjatkowych... w domu nic nie robilem bo kazda chwile u niej, ona z zegarkiem czekala doslownie bo jak spozniony chwile (bo np. w pracy musialem byc dluzej to dla niej nie wytlumaczenie), ja przybylem to juz wkurwiona i nei tyle co nie gadala, ale byla taka ze wszystko miala gdzies... ja wtedy tez nie umialem wytrzymac i jej cos powiedzialem z tym jak sie zachowuje .. i wtedy wybuch jej emocji ze ja w chuja ece, ze jak mogle sie spoznic itd:) ona byla taka osoba w ktorej te emocje umiala wykorzystac, moze nieswiadomie, ale umiala a ja cierpialem sobie sam w sobie... kurde, mielismy juz z mojej inicjatywy pare rozmow, w ktorych chcialem to skonczyc... ale zawsze przychodzila tak odszczelona, ze nie mogle sie skupic na swoich emocjach.. czyli chyba tez to byl podstep...:) wogole co mnie bolalo, to ze mowila ze kocha, ufa, a co chwile pytanie co robilem, gdzie bylem, zadzwonil telefon, to kto dzwonil? itd.. czy w pracy aby napewno sie nie patrzyla jakas laska itd. ile mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
ja WLKP, ale te laski to chyba siorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu wyszłabym przy pierwszym fochu, i bym powiedziała, ze mnie to rani jak ona sie tak zachowuje, wszystko bardzo spokojnym głosem, i więcej bym juz nie słuchałabym i nie wdawała w dyskusje, ale do tego trzeba miec charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
a byles zareczony ? bo ja jestem i to tez w jakims sensie dodaje jej pewnosci siebie moze ? sam nie wiem na prawde, nie chce konczyc to dla mnie ewentualnosc ale moze da cos rozmowa ? nie wiem podobnie jak Ty Stefan odsunalem sie od znajomych bo jak chcialem sie z nimi spotkac to byl teskt TO MOZE SAM IDZ A MY SPOTKAMY SIE INNYM RAZEM... ja jak odmawialem to namawiala mnie ze ona mi nie zabrania itd wiec w koncy sie godzilem ze poojde sam a ona nie chce isc, wtedy jej mina i ton sie zmienial i mowil TO IDZ SOBIE JAK CHCESZ JA TEZ GDZIES POJDE NIE WIEM GDZIE I NIE WIEM KIEDY WROCE i tak ciagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"TO IDZ SOBIE JAK CHCESZ JA TEZ GDZIES POJDE NIE WIEM GDZIE I NIE WIEM KIEDY WROCE" to powiedz jej że jak wróci to żeby dała zanć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
kiedyś z nią się umowiłem w mieście. umowilismy sie na 16 bo tak mialem konczyc choc w sumie powinienem pracowac do 16:30, napisalem jej o 15:30 ze bede 15 min pozniej bo nie dam rady ona na to ze juz wyszla z domu i nie bedzie sie wracala i ze mam byc jak sie umowilismy bo ona nie bedzie czekala na faceta bo to jest ponizajace przyszedlem nie o 16:15 a 5 min pozniej bo na prawde musialem zakonczyc wszystko w bniurze a byl u mnie jeszcze szef. mowilem jej aby weszla do srodka to nie chciala i ze poczeka na zewnatrz. jak przyszedlem do nioej to byl wielki foch ze jak ja smie kazac jej na siebie czekac, ze ludzie przechodzili i gapili sie na nia czula sie podle i nigdy wiecej ze mna sie nie umowi tylko ja mam po nia przyjezdzac pod jej dom ze czuje sie upokorzona itd mnie sie smutno zrobilo bo robilem wszystko aby szybciej wyjsc ale nie zawsze sie da, a ona tak mnie potraktowala no i pozniej przez tydzien mi to wypominala, ze jej tato nigdy by tak mamie nie zrobil a mama powiedziala ze jakby facet sie spoznil choc 5 min to by poszla i nie czekala... :-( smutno mi bo daje z siebie wszystko a nie zawsze to jest docenione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
no wogole, jak z moimi znajomymi mielismy isc razem bo zapraszali to ona zmeczona co chwille... jak na impreze czy gdzies to tylko w dwojke jak stare dziadki... bo tak jej najlepiej! Ona nie mogl aprzytrawic ze mam kumpli ( z ktorymi znam sie x lat), ze jak ide raz na piwo to juz latam jak pojebany do rana itd. z zareczeniem bylo to tak, ze sie jej oswiadczylem.. a ona powiedziala, ze ogolnie chce ale nie teraz, dopiero za dwa lata jak skonczy szkole, bo kocha bardzo.. ale to dla niej zawczesnie. coz.. dziwnie sie poczulem i to dalo mi sily na zerwanie i reasumowanie wszystkiego! fajnie ktos napisal, ze takie dziewczyny sa z gosciem.. bo ogolnie wszystko zalatwia, pomaga wozi itd.. a jak pozna jakiegos naprawde super kolesia to bez dwoch zda odejdzie! Wiem, ze bardzo mnie kochala... ale jak ktos kocha nei robi tak jak ona.. wiec dalo mi to do myslenia.... coz nigdy nie dowiem sie jak to bylo.. ona chciala miec niby dzieci ze mna.. jednak skad mozna wiedziec czy te slowa byly szczzere.... teraz jej mi bardzo przykro, w chacie rzadzi matka, kasy jak lodu. Jej rodzice co chwile klotnie nie gadali tygodniami ze soba. Jej wypominali wszystko, np ze matka musi placic na szkole, ze nie ma pieniedzy na to... a w ten sam dzien fotro za 4 tysiace kupiony! Zal mi jej bardzo, bo zyc w takiej atmosferze... ale to ukazuje ze przyszlosc tez taka bedzie.... czyli egoizm, ona wszystko musi miec w kolo siebie, + pieniadze . A gdzie cieplo rodzinne, atmosfera itd.. zreszta po co mi siano, jak przyszedl bym z pracy zmeczony i cale popoludnie cos by jej nie gralo?? powiedzialem jej jak zrywalem, ze nie odpowiada mi to ze sie klocimy, ze zamiast rozmowy sa emocje krzyk itd. to ona mi odpiwedziala ze to normalne w zwiazku... ja uwazam inaczej... bo zawsze o wszystkim mozna na spokojnie pogadac.... do tego gdy zrywalismy na przyszla do mnie, bo nie gadalismy ze soba... zaczela rozmowe od... ze nei odzywalismy sie, ze glupio i ze wystarczy ze ja przeprosze i bedzie dobrze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on nie chce
gdyby ona Cie tak kochala to by sie bała tak zachowywac ze ją zostawisz, a jej widocznie wszystko jedno, nie ten to bedzie inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
kurwa to prowokacja czy co? to ja mialem u siebie, moze ktos znajomy w konia mnei robbi:) chlopie nie ogladaj sie tylko koncz to!! ile razy wypierdalalem flaki, by tylka zdazyc dla ksiezniczki... 3 minuty za pozno i fochy ze ona czeka, ze jak moge byc tak nei odpiwedzialny.. itd.. zebym mial to w dupie, ale jak w pracy naprawde cieszko okreslic o ktorej sie konczy... do tego gdy tylko moj ojciec o cos poprosil, to ze mnei wykorzystuja i ojca powinienem kasowac za np.(wymiane oleju) (robocizna)/ przeciez to moj ojciec:) no ale moglbym mnozyc przykladow bo bylo ich pelno.. tylko ja taki zajebany ze zawsze przepraszalem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on nie chce
jak tak czytam to nie wierze ze są takie chlopaki na swiecie, co tyle robią dla swoich dziewczyn a dostają figę z makiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"smutno mi bo daje z siebie wszystko a nie zawsze to jest docenione" o tak daje wszystko, tyle fochów, a ty ani jednego... ale poważnie, sorry ale ona cię nie kocha, jak się kocha to ważna jest druga osoba jakby mój facet miał jakieś wątki że z pracy nie mągę wcześniej wyjść to .... byłby biedny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
mam własnie zebranie w pracy a później idę do swojej dziewczyny. będę wieczorem na kafeterii - Stefan i cała reszta - jak możecie być to bądźcie około 21 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
wiesz ogolnie jestem profi. Nie martwie sie niczym itd. a tym bardziej ze dziewczyny nie znajde itd... czyli wszystko normalnie niby, ja poprostu chcialem by byla ksiezniczka, by czula sie cudownie i miala wszystko co moge dac... wiec by zawsze byla najszczesliwsza.. no tylko bylem glupi naiwny i mlody tez tak robilem, ale po tych 5 latach widze plusy, udalo mi sie wyciagnac jakis bagaz zyciowy i wiem co robilem zle. coz.. tak to jest kobiety, jesli facet chce dla was dobrze, jest pantoflem... teraz po zerwaniu sa doleczki, ale ogolnie jestem zupelnie inny, spokojny i ciesze sie wszystkim w koncu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on nie chce
pomysl sobie troche nad tym czy ona z kazdym by tak pogrywała, chyba nie, wie z kim moze a z kim nie, dla tego na kim by jej zalezalo bylaby miła sypmatyczna i usmiechnieta i nawet by poczekala te 5 minut pod bankiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
takie cos nie ma sensu.. kurde choc go rozumiem, bo moze boi sie samotnosci, tego ze bedzie smutno, ze kazda chwila to byla on i ona. Ja tak mialem, bardzo dlugo trwalo zanim podjalem ta ostateczna decyzje! Moze ona chce dobrze, a robi to nieswiadomie... wiec nie jest napewno az taka winna, ale z drugiej strony zyc tak nie mozna, bo takie zycie nic nie daje! Poki co jestem sam, sa smutne dni, gdzie wszystko do bani leci, gdzie wspominam gdzie chcialbym miec kogos do kogo sie przytulic mozna itd.. ale coz... nic na sile, jak teraz z kims byc poznac go naprawde mocno i byc jak dwojka prawdziwych partnerow a nie osoby, ktora chce jak najlepiej nie majaca nic w zamian!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on nie chce
jest duzo samotnych i normalnych dziewczyn, chetnych do normalnego zwiazku a to jak ona sie zachowuje to nie wiemy czy robi to specjalnie, wyrzywa sie na nim bo moze nie jest taki jakby chciala, czy robi to nieswiadomie bo ma klopoty ze swoją psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dias
Jak to czytam, to tak jakbym widział samego siebie jakiś czas temu. Miałem bardzo podobnie. Skończyło się rozstaniem po roku bycia razem. Ciężko mi jest, ale daję radę. Poznaję nowe osoby, nowe dziewczyny i widzę że może być tak jak powinno być, czyli normalnie. Partnerstwo a nie zabawa w opiekuna, spełnianiem zachcianek, słógostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyśka
Ale MASAKRA! Człowieku to co ty do niej czujesz to jakas obsesja. Dziewczyna Cie osaczyła. Ty jej nie rzucisz, chociaz ona bezlitosnie molestuje Cie psychicznie, ale nie mozesz nigdy postawic na swoim bo ona Cie rzuci odrazu. CHORE! Jestem kobieta i jestem pewna, ze jezeli Cie kocha naprawde to Cie nie rzuci dlatego, ze czasami spedzasz wolny czas bez niej. A jezeli Cie zostawi sprawa jest jasna: laska lubi uklady "JA PANI-TY TRESOWANY PIES" Badz facetem i przestan ciagle powtarzac ze bardzo ja kochasz, a ona Ciebie, bo o milosci swiadcza czyny i dazenie by druga polowka byla szczesliwa, a nie slowa. Ona Cie krzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
witam ponownie jak jej powiem ze z mojej strony to jest tak ze spelniam jej zachcianki to ona powie ze wcale tak nie jest i sie obrazi ja chce by bylo dobrze, by nie byla ona taka zaborcza jak jest jak np ona wie ze umowie sie z kims to prosi przed spotkaniem bym z nia sie spotkal bo czegos potrzebuje a jak nie zgodze sie od razu to mowi mi ze fajnie ze mozna na tobie polegac wtedy ja do niej jade, odwoluje spotkanie z osoba z ktora sie umowilem a ona i tak strzela focha ze nie musialem przyjezdzac ze moglem isc ona mnie nie potrzebowala jak to zmienic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę teraz....
Potrząsnąć dziewuchą!!! Raz a dobrze. Nie zrozumie - kopnąć w dupę. Dobrze jej to zrobi. Może coś w mózgu zaskoczy. Nie zaskoczy - to już nie będzie Twój problem. Chłopie znajdź sobie normalną dziewczynę, a nie taką, która jawnie Tobą kręci, jak chce, stosując pefidne i chamskie gierki z zakresu szantażu emocjonalnego. I nie chrzań tutaj o miłości, jak to ona Cię bardzo kocha, a Ty ją, bo jej zachowanie nie ma nic wspólnego ze ZDROWĄ miłością. Chcesz żyć w uczuciowym bagnie, to żyj, popłakuj sobie nawet w kątku, ale pamiętaj - sam będziesz sobie winien i nie licz na niczyje współczucie. Jak mawiała moja ś.p. babcia - do chuja wafla masz jaja czy ich nie masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
w jaki sposob potrząsnąć ? co masz na myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzicie ze on
a moja ciotka mowila na chuja pana :D Po prostu nie bądz na kazde skinienie, na kazdą posyłkę, rob swoje, masz sie z kims spotkać to sie spotkaj a nie odwołuj, ona zobaczy ze nie jestes jak piesek, i moze zacznie Cie szanowac a moze byc tez tak ze znajdzie sobie innego sługe. Pamietaj!! Jej nie zmienisz tak jak masz to w zamiarze, mozesz zmienic swoje nastawienie do niej, a co z tego wyjdzie to sie okaze, moze byc tak ze jak sie postawisz to wypowie Ci służbę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jesteś gościu urobiony - pieprzony pudelek co czasem nieśmialo jeden kieł pokaże, a jak go pani ofuknie to tanczy na tylnych łapkach. Najlepiej panienkę rzuć - sorrki za brutalność ale za mało masz cohones, żeby ją wytresować... Jakbyś nie stawał na głowie i tak gówno zmienisz bo warunkowała cię już od jakiegoś czasu (czlowiek od piesków pawłowa, czy kotów Skinnera tak naprawdę gówno sie rózni). Kopnij ją w dupe i popij piwa z kumplami ze 2 miesiące, tak, żeby mieć trochę odposzynku od dup i zobaczyć sprawę z właściwej perspektywy. A później rozejrzyj się za jakąś normalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz jaj koleś
co tu duzo mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×