Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tealc

Dziewczyna mnie ogranicza, niby jest w porządku a jednak

Polecane posty

Gość Stefan__Gitarra
wiem ze nosi, sam zawsze nie moglem wytrzymac bo nei chcialem zeby byla smutna... jednak nie tedy droga i badz twardy, nie odzywaj sie, szukaj jakis zajec by nie myslec.. coz.. co ma byc bedzie wiec spokojnie! Ona teraz moze przemysli, jak nie skoncz, jak tak to bedziecie razem, musisz patrzec na to tak wiesz z zewnatrz i widziec co dobre i co zle. Ale narazsie nie nie odzywaj, niech chociaz raz sama to zrobi! a teraz do tych spizdzialych pizd co sie tutaj udzielaja bezsensownie ze to wina mlodego, wypierdalac dziwki bo to naprawde jest problem, sam tak mialem i wiem ze to nie przesadzanie tylko tak poprostu sie dobrali a ona korzysta jak moze, wiec nie mowice ze ona swieta bo nie wiem w czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena karpacka
nie jestem nawiedzona i nie obrazaj mnie,po prostu bylam przekonana ze to moj facet to pisze,on czesto tu pisze i nigdy sie nie przyznaje a opisana przez ciebie sytuacja jest u nas....Mam nadzieje ze nie jestes moim facetem..on czesto mnie oszukuje,i w ogole przeinacza fakty, nie rozumie mnie, o wszystko mnie obwinia a w ostatnim czsie powiedzialam mu to samo co Tobie twoja laska a mianowicie ze jest do mnie ostry itd..Wszystko sie zgadza i dlatego bylam pewna ze to moj facet pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina sandomierz
ja tez podejrzewalam swojego faceta ze to on pisze bo to samo u nas...indentyko..i na dodatek moj naprawde pracuje w banku;/ tyle ze ja marcelina jestem nie karolina.tez dzis opieprzylam swojego faceta ze tu wypisuje-ale mial jazde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
ok, ale wiesz duzo jest osob majacych to samo zreszta jak facet to cos robienie mu jazd? a moze Ty tak wszystko odbierasz ze robisz dobrze, a moze jesst inaczej. naprawde jest duzo rzeczy przez ktore jest zle, ale powiedz mi jak byl by to nawet twoj facet, co bys zrobilaS? pamietajcie ze my potrzebujemy swobody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę teraz....
Rany chłopaki!!! Co z Wami??? Czy można kochać aż tak ślepo i godzić się na podłe traktowanie?? Autorze - dobrze zrobiłeś - pierwsze koty za płoty ;) Tylko na Boga wytrwaj w tym, co zacząłeś, bo jak teraz z podkulonym ogonem i na kolanach pobiegniesz do niej, to dopiero Ci jazdy urządzi. Będzie miała doskonały dowód na to, iż z Tobą można wszystko... Bo kochasz... Szkoda, że w tym wielkim uczuciu do niej straciłeś uczucie do samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
a ja tak czytam i czytam te komentarze,i autora i innych i nie rozumiem jednej rzeczy0dlaczego autor nie pogadal najpierw ze swoja luba?dlaczego jej nie powiedzial co mysli,jak sike czuje? moze ona to nieswiadomie robila,moze rzeczywiscie po prostu chcialazgrac ich spotkania w sensie ze np.niech on sie widzi z kolega w piatek bo ona w tym czasie nie wiem -zakupy robi z rodzicami.Czy to cos dziwnego? Mysle ze nie,zwazywszy ze wynika ze bardzo sie kochaja..To moze pan autor nie powienien tu pisac tylko z luba przedyskutowac swoje odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
no przeciez pisal ze gadal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
zreszta facet przedstawil tu swoja laske jako rzeczywiscie kogos zaborczego i w ogole,ale mysle ze najlepsza bylaby rozmowa.Moze ona ma jakis ciezki czas-sesja na studiach itp? Moze troche zrozumienia? Spotkaj sie z kolega,kiedy moj facet sie spotyka to ja nie mam nic przeciw,nawet glupio mi na jego smsy odpisywac kiedy jest u kolegi-bo to on do mnie NAWET wtedy pisze a mi z tym glupio i nie trzymam wtedy nawet telefonu przy sobie bo nie cce mu przeszkadzac zwyczajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
laski sa czasami popierdolone, czepiaja sie swoich facetow o byle co, pozniej maja pretensje do nich a i tak na koniec musi wyjsc na ich strone karpacka debilko wspolczuje twojemu facetowi ze oskarzasz go a niemasz pewnosci ze to on robi pozatym niepotrafisz przyjac krytyki bo od razu atakujesz. musisz byc bardzo przewrazliwiona na swoim punkcie, mam nadzieje ze on jesli siedzi tu czasami to przeczyta to i odpowiednio cie potraktuje za to co o nim myslisz, pewnie on wie jak ty piszesz i pozna cie po stylu pisania. moze wtedy zrozumiesz ze tak nie mozna i przeprosisz go za to na prawde wspolczuje twojemu facetowi wracajac do tematu to laski czesto widza tylko swoj punkt widzenia a nie mysla o tym co czuje druga strona i pozniej na tym tle dochodzi do wielu nieporozumien. faceci nie sa tak zadufani w sobie i nie mysla tylko o sobie, ja wielokrotnie chcialem dobrze dla swojej dziewczyny i jak ona mi sie za to odplacala ? mam nadzieje ze to co zrobilem dzis, to co jej powiedzialem przyniesie skutek bo ja juz psychicznie nie wytrzymywalem, jak to ktos mondrze nazwal wygladalo to tak jakbym byl jej pieskiem a ona moja pania. nie bedzie tak juz nigdy nie pozwole sie stlamsic. czekam na jej reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
sluchajacie, przeczytajcie powoli od poczatku, bo to co piszecie juz bylo i gadali i nie przesadza itd. coz kazdy jakis tam swoj obraz tworzy jednak hm.. jesli tak jest jak pisze rozumiem go i jest w toksyce. mialem zreszta taksamo wiem co to znaczy, kochalem tak ze pozniej mialem jak kolega, coz... bylo ciezko, ale nie wyssalem z palca bo konczac zwiazek czuje sie teraz super zupenlnie inny czlowiek! trzymam kciuki, tylko nie daj sie teraz, jak zrobiles kork nie cofaj sie! pozdrawiam wszystkich narta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatia
Tak sobie mysle, ze prawda jest posrodku. Moj facet tez by mogl powiedziec, ze go ograniczam. Problem w tym, ze on chce sie spotykac z kumplami tylko wtedy, gdy jestem w domu i chce ten czas spedzic z nim. Kiedy to ja pracuje, chce wyjsc z kolezankami albo pojechac do rodziny - on robi awantury albo jedzie ze mna. Prawdopodbnie chce bawic sie z kumplami wtedy gdy jestem w domu, by w ten spsob miec nade mna kontrole. Proponowalam wiele rozwiazan - stanelo na tym, ze mowimy sobie dzien wczesniej, tak aby zadne z nas nie siedzialo pokrzywdzone w domu. Do tej pory to dziala, ale awantury i tak co jakis czas sa. Wiec zanim zaczniecie rzucac kamieniami w kogokolwiek, pomyslcie, ze medal ma dwie strony. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena karpacka
nie jestem zadna debilka-sam jestes idiota!!!!! oczywiscie,mojemu facetowi powiedzialam ze go podejrzewam,nie wiesz jak jest u nas wiec sie nie wypowiadaj frajerze!!!!!!!!!11111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
zaragowałaś jak typowa frustratka, idź się lecz kobieto. swoja droga ciekawe jak zareagowal twoj facet, jak mu powiedzialas ze go o to podejrzewasz to pewnie wysmial cie w twarz, teraz ma o tobie zdanie takiej co o wszystko oskarza, wspolczuje mu ale to nie moja sprawa ksiezniczka karolina widzisz, ty swojemu pozwalasz na wyjscia a ona mi nie pozwalala, nie mowila tego wprost ale emocjonalnie wyprowadzala mnie z rownowagi i bylo tak jak ona chce. widocznie jestes inna, normalna a nie jak moja karolina. pytasz sie dlaczego ja nie porozmawialem wczesniej ? poniewaz jak tylko probowalem rozmawiac to ona odpierala to i traktowala to jakbym ja atakowal, jej nic nie mozna powiedziec bo zaraz krzyki i foch i dlatego nie chcialem z nia dokladnie rozmawiac bo to nie mialo sensu. teraz jej dalem do myslenia i mam nadzieje ze sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
ale wdzisz-ja tez kiedys powiedzialam mojemu facetowi czy np.moglby sie umowic z kolega w piatek bo ja wtedy mam np.na glowie zakupy.Bo moj facet tez chce widywac sie ze mna jak najczesciej i dlatego mu to zaproponwalam a on tez mogly pomyslec ze ja go ograniczam-a ja po ptostu i tylko chcialam zsynchronizowac nasze osobne wyjscia.Tak,ja jestem mormalna i nie strzelam fochow a moj facet np.co nikedziele spotyka sie z kolega i nic do tego nie mam,nawet nike pisze mu wtedy smow-nie odpisuje bo nie chce przeszkadzac bo szanuje ze jest z kolega.I nigdy mi sie nie zdarzylo miec do niego o to pretensje ani tez wydzwaniac kiedy jest z kolega..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
milosc miloscia ale kazdy ma prawo czasem spotkac sie z kolega,kolezanka i ja to rozumiem..Nie jezdzij po magdalenie, ja ja rozumiem bo sama tez przez chwile pomyslalam ze moze to moj facet to pisze,jednak ja mam sumienie czyste bo moj facet nie moglby tak sie zalic jak Ty bo nie ma na co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tealc
ta magdalena karpacka ma cos z garem, ja takich lasek nienawidze dlatego bede tempil tego typu scierwo karolino - widac ze jestes fajna kobieta, mam nadzieje ze chociaz tobie dobrze sie uklada z facetem bo mi jak sama widzisz. i na dodatek wkurwiaja mnie laski typu ta karpacka na dodatek zamknela jape, mozze teraz mysli nad swoim debilnym postepowaniem, moze to jej cos da choc watpie bo takie laski sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
daj jej spokoj,ja ja po czesci rozumiem,jak mowilam sama przez moment myslalam ze to moj facet pisze...tylko moj facet musialby byc debilem zeby cos takiego pisac bo u nas to nie ma miejsca tak jak u Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka karolina
tealc-jak tam z Twoja dziewczyna? odezwala sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie to w sytuacjach pt. FOCH (koniecznie dużymi literami ;)), to w sumie nawet nie ma co dyskutować, prościej i skuteczniej jest bardzo uprzejmie i z bardzo miłym uśmiechem powiedzieć \"wiesz co, kochanie, coś nie w humorze jesteś, zadzwoń, jak będziesz miała lepszy nastrój\" po czym buzi w czółko i W TYŁ ZWROT. Z osobą, która ma zamiar obwiniać Ciebie o wszystko, łącznie z miłością do życia, dyskutować sie nie da...to tak, jakby sie rzucało grochem o ścianę, z prostego powodu : taki ktoś nie słucha. A eleganckie wyjście..jest zaskakujące, wiec istnieje szansa, że cokolwiek dotrze. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuojkjhjhm
jak przeczytałsm pierwszy post - wypisz wymaluj mój mąż... niesety task samo głupio postępuję jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan__Gitarra
Agniecha...: mloda dama wychowana na zasadach. Zna dosc dobrze ortografie jednak ma problemy wymaiwania literki R. Marzycielka, uwielbiajaca romansidla z serii harlekin oraz dobra prase taka jak detektyw. Zna sie swietnie na polityce, jej ulubionym programem rozrywkowym w wekend jest 7 dni swiat, gdzie przy kazdym nowym odcinku siada gleboko w fotel biorac na nogi swojego kota franka i glaszczac do nieprzytomnosci. matka Agniechy nauczyla ja ze ma byc ambitna i wszystko musi robic do konca, to tez nie konczy sie nigdy na seksie w jedna dziurke, zawsze chce zrobic wszystko bo boi sie ze facet ja rzuci. Agniecha.. przezyla zawod miloscy poniewaz chcialaby lizac facetowi stopy, wiec klasycznego seksu bylo coraz mniej a udiwnienia robily sie bardziej popularne. Teraz z braku faceta siada w pozycji kwaiata lotosu i stara sie jezykiem poolizac palce nog. Agniecha.. marzy o szczesciu, chce pracowac w kisku ruchu wertuujac caly dzien nowe numeri gali, biorac co chwile probki plynow do kapieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfdhgfhdgd
ciekawe co słychać u autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego dziewczyna ma typowy charakter dominatorki tylko takiej cichej, bezkrzykowej. ale sie skonczy tak ze albo bedzie u niej pod pantoflem albo ona bedzie miala wiecznego focha inaczej takiej sie nie zaspokoi :) i nie uszczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny7
a ja mam taki problem...kocham swoja dziewczyne bezgranicznie calym sercem,szanuje i chce dac jej wszystko choc nie zawsze moge...jest piekna,nie widze swiata poza nia...tymczasem juz od jakiegos czasu wszystko jej przeszkadza:zadrosna o kolezanki z klay,znjome,ciagle mysli ze ja cos z kims,ze zdradze ja,ze oszukuje,nie ufa dokonca w szczerosc moich slow choc szczery jestem,a jak to robie to tez zle,o to ze sie ogladam za innymi a tego nie robie,o to ze zadzwoni ktos do mnie albo bita chce pojsci czy odpisac kolezance,o zdjecia w internecie,o to ze nie robie zawsze jak chce,ciagle sie zlosci,wyzywa mnie ogolnie czasem traktuje jak smiecia nie liczac sie z moimi uczuciami,a innym razem aniol i pelna milosci...nie wiem co robic.jestem zly tylko wtedy jak mnie tak traktuje ale co robic ;(nic nie dociera nawet rozmowa i potem znow to samo...a ja ja kocham naprawde i nie zdradze czy robie cos z kims...nic.Co robic pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akin
do Tealc: to w sumie jej zazdroszczę, bo jak ja proszę ze łzami w oczach że akurat 'dziś' zależy mi na tym żeby być razem bo potrzebuje tego...to on mówi że go ograniczam, nagle chce przerwy w związku i najchętniej by zerwał... po czym dochodzi do tego ze ja płacze iż ma mnie gdzieś, a on świetnie się bawi z kumplami... ile bym dała żeby zobaczyć go znów tego samego sprzed dwóch lat...chłopak marzenie! widocznie szybko się nudzi... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kowal18
A więc jeżeli jeszcze masz ten problem to mogę Ci coś poradzić. Droga do jakiegoś wyniku jest długa i musisz się stosować dokładnie do wskazówek jakie Ci podam. Mam ten sam problem ale sądzę że już go rozwiązałem. Wpierw odpowiedz sobie w głębi na kilka pytań Czy ją kochasz? Czy jest warta twoich starań? Czy aż tak bardzo nie odpowiada Ci taka sytuacja? Chcesz by ona dawała Ci więcej swobody czy wolisz z nią żyć tylko (we dwoje) bez kontaktu osób 3? Nad tym pytaniem się zastanów poważnie. Bardziej niż nad innymi. Uprzedzam że gdy dochodzą osoby 3 do związku to czasami musisz zachowywać zimną krew. Czy sobie ufacie? I kolejne z ważniejszych. Czy naprawdę ten związek ma przetrwać? w takim sensie czy uważasz że będziesz z nią do końca życia. Po tym jak już sam dojdziesz do porozumienia z sobą samym a odpowiedzi na te pytania chociaż w 3/4 to tak trzeba przystąpić do zmiany ukochanej osoby. I tu chociaż nie brzmi to miło musisz zawalczyć z nią jej własną bronią. Krok 1. Ukazanie wszystkich dobrych stron waszego związku. - musisz zerwać z życiem które miałeś do tej pory. Robić wszyściutko co ona chce i sobie zażyczy,powinieneś zgadzać się z nią w większości poruszanych tematów. Pohamować swoje zazdrości i w szczególności nie robić żadnej rzeczy której ona nie lubi. Wręcz stać się ideałem i o tym pamiętać. Okres tej męki trwa 3 tygodnie. w żadnym dniu nie możesz zapomnieć o tym że wykonujesz zaplanowany plan. Wiem że dziwnie to naprawdę wygląda ale miłość jest jak wojna. W dosłownym znaczeniu tego słowa. A i ważne jak coś robisz dla niej to jak to zrobisz to mów o tym co robiłeś podkreślając jaki jesteś dobry. np. kochanie zrobiłem Ci śniadanko do łóżka pomyśl ile dziewczyn ma tak dobrze jak ty ze mną:) wypowiadając te słowa musisz mówić z uczuciem i uśmiechem albo nawet po takich słowach ją pocałować w czółko okazać uczucie. Wytrzymałeś 3 tygodnie jeżeli tak. Znów czas na zadanie sobie pytań które zadawałeś na początku. Jeśli nadal odpowiedzi to tak. Czas zadać nowe pytania 1 Czy ona czuje się teraz z tobą szczęśliwsza 2 jak zachowuje się w stosunku do Ciebie 3 Czy szanuje docenia i widzi twoje starania 4 podpytaj ją co sądzi o wspólnym wypadzie z waszymi podkreślam słowo WSPÓLNYMI znajomymi na weekend bądź gdzieś na kilka godzin za miasto. Jeżeli powie ok to pojedzcie tylko musisz pamiętać że jedziesz z nią i że ma czuć się jak królowa podczas tego wypadu. Niema nawet mowy że w ciągu czasu 4 tygodni od rozpoczęcia planu się z nią kłócisz bo to by było jak pogrzebane przedsięwzięcie. Dobra przejdźmy dalej. Odpowiedzi na pytania to cały czas tak muszą być. A teraz Ważne musisz wybrać się z nią gdzieś gdzie ona lubi jeździć. 3 wypady albo i więcej byle pamiętaj ona tam jest królową musisz być tam dla niej nie dla siebie. Krok 2 moment sprawdzenia kroku 1 Do tego potrzebna jest Para waszych wspólnych znajomych. Umów się z znajomym płci męskiej na piwo i wypij w zależności od możliwości 2-4-9 piw. Musisz być lekko podpity a ona musi widzieć Cie jak mieszkacie razem to niema problemu gorzej jak osobno to nie pij tylko wyjdź z kolegą na wieczorek na bilard bądź kręgle wróć o 3 nad ranem. Zachowaj proporcje czasu. I tu byś mi musiał powiedzieć co ona mówiła na to jak poszedłeś. Jako powód wyjścia podaj imieniny jakiegoś tam kolegi bądź zawody w rzucaniu lotkami coś przyziemnego grzecznego. Jak już wykonasz dokładnie ten ruch to musisz mi napisać co odpowiedziała na to że wróciłeś o tej i o tej. A i nie tłumacz za wiele co robiłeś 2 słowa i wszystko. Jak chcesz poznać kolejne 3 kroki to puść e-maila kowalwas15@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzz
istnieje jeszcze wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×