Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa 33

Wymyślacie już balkony/tarasy na ten rok?

Polecane posty

Powoli zaczynam zastanawiać się nad wyglądem balkonu w tym roku. Zrezygnuję z oczka, posadzę w pojemniku winobluszcz na drugą ściankę. Zamaniły mi się poziomki w skrzynkach. Pewnie plany swoją drogą, a jak pójdę na targ po sadzonki to i tak kupię to, co mi się spodoba a nie to, co zaplanowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Miałaś oczko na balkonie? Super! :D Czemu rezygnujesz? Cos mu nie pasiło na balkonie? Opowiedz cos proszę o nim 🌻 Poziomki na balkonie super sprawa. Mozna tez mieć truskawki wiszące, najlepiej jakąś odmianę powtarzającą owocowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam oczko, ale najlepiej wyglądające i najwygodniejsze na nie miejsce było w cieniu i pewnie dlatego grzybień mi nie kwitł, a w zasadzie na tym mi najbardziej zależało. Miałam tam kilka zielonych roślinek i rzęsę, nawet ładnie wyglądało, ptaszki przychodziły pić :) Ale niekwitnące oczko to nie jest to, co chciałam mieć. Oczko było w kastrze budowlanej prostokątnej, 60 litrów, na około płotek-roller (takie kołki połączone drutek, do obrzeżeń rabatek). Truskawki też może byłyby ok do skrzynek, ale one kwitną/owocują właśnie raz lub dwa do roku, a poziomki "na okrągło" i to mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W skrzynkach jeszcze nie trzymałam, ale na grządkach normalne poziomki (sadzonki z targu) rosną, kwitną i owocują przez całe lato do pierwszych przymrozków. Ziemia na tej działce, na której miałam poziomki - była tragiczna, piach, sucho, a mimo to rosły. Myslę, że przy dobrej pielęgnacji \"przydomowej\" będą owocować jak szalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy poziomkach trzeba tez pamiętac o jednej ważnej rzeczy - odpowiedniej rozstawie. Bo sadzi się ociupinki, z których przy dobrej pielęgnacji wyrastają z reguły wielkie krzaczyska . W standartowej skrzynce max 3-4 krzaczki, w zalezności od długości. A najlepiej i tak rósł mi krzak samotny w okrągłej donicy 🌻 Bo jak będą za gęsto, to od razu coś się przyplącze 😠 Plamistość zwłaszcza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, balkon jest duży i \"błęboki\" nie mam ogródka to chociaż balkon w miarę... skrzynki mam metrowe, w pierwszym roku to mi te krzaki jeszcze tak chyba nie urosną wielkie najwyżej sobie potem porozsadzam do pojedynczych doniczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tez będzie zależało jaką będziesz mieć odmianę i warunki - ja miałam \"Barona\" - posiany późną zimą, rozsadzony wiosną (tez myślałam że miejsca starczy) wczesnym latem był jednym wielkim buszem ;) Ale to może dlatego, że nie żałowałam im suszonego obornika - wybitnie im ta dieta posmakowała :p Mniam, poziomeczki... chyba wrócę do tego pomysłu :D Ale narazie jeszcze pewnie w tym roku moja truskawka o jakże cudnej nazwie Temptation będzie jeszcze dawała owoce, to będzie jej trzeci rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciamcia
Oczko wodne na balkonie ,to juz zupełne przegięcie.Czy nie obawiasz się ze jesli będzie tak przeciązony balkon,to moze spasc komuś na głowę.To nie zart takie przypadki juz były.Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko 60-70 kg, większośc ludzi waży więcej. Nie sądzę, żeby to zagrażało zawaleniem się balkonu. poza tym balkon jest wypoziomowany i znając konstrukcję balkonu wiadomo, że nie odpada od razu, tylko powolu sie wygina, co można zauważyć nawet gołym okiem na niektórych, starych balkonach. U mnie po roku czasu nic takiego się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, ze oprócz oczka miałam jedno (jak na razie) drzewko. Koleżanka ma chyba ze 4 od kilku lat i tez nic się z balkonem nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzialam w pismach
mini oczka, po prostu jakas ciekawa balia czy miednica, wraz zaleconymi roslinkami , naprawde wygladalo super, nie rezygnuj! Ptaszki sieprzyzwyczaily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ptaszkami to miałam troche kłopot, bo mam kota..... jak gdzieś w mieszkaniu spał, to ptaszki grasowały po balkonie, ale jak kot uslyszał, to zawsze miałam serce na ramieniu, że mi za nimi wyskoczy z III piętra jak mi się brzózka trochę jeszcze rozrośnie, to coś w gałązkach zrobię, jakieś poidełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGIE
Witam. W lecie kupiłam sadzonki truskawki Temptation, (chyba trochę za późno) i posadziłam w doniczkach, troszkę porosły a na jesień zaczęły owocować. Co prawda plony były marne, ale nie zrażam się tym. Myslę, że w przyszłym roku, gdy się bardziej rozrosną, będą lepiej owocować. Mam jednak pewne wątpliwości jak przezimować te truskawki. Jest prawie połowa listopada, listki truskawek zrobiły się czerwone a mimo to pojawiają się kwiaty i owoce , które na pewno przy zimnie nie dojrzeją. Czy doniczki z truskawkami zostawić na dworze? Czy schować do domu ? Jak z nimi postępować, abym mogła uwierzyć, że na wiosnę naprawdę zaczną pięknie owocować przez cały następny sezon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza1981
Małe oczko na balkonie to naprawde nie problem. Jeśli ktos widzial blok w budowie to wie tez ze płyty balkonowe są mocno wsunięte w bryłę budynku i mają w sobie stalowe pręty zapobiegające kruszeniu. Jeśli balkon jest zamknięty w bryle budynku (nie wystaje poza obrys) to juz wogóle nie ma problemu bo zarówno tył jak i boki są podpierane przez sciany zewnętrzne. A jeśli ktoś sie obawia czy balkon da rade - to najprostrzy sposób: zadzwonić/iść do firmy zajmującej się danym budynkiem (spółdzielni czy nadzorcy) i poprosić o skierowanie do działu technicznego/budowlanego i poprosić o wypis wytrzymałosci balkonu. Jak będą pytać a po co to, to wystarczy powiedzieć, że planuje się zagospodarować balkon roślinnością i projektant (co z tego ze go nie mamy... nie muszą wiedzieć) prosi o oficjalny wypis z danymi technicznymi balkonu i jego wytrzymałością - bo musi dostosować projekt do danych technicznych. Nie ma powodu, zeby takiego dokumentu nie wydali, a wrecz powinni wydac bardzo chętnie widząc rozsądną osobę. Jest to o tyle wygodne, że nawet jesli przypierdzili się jakiś stukniety sąsiad, to mamy dokument w rece ze balkon utrzyma tyle i tyle. Dobrze też kontrolować ile wazy to co już tam mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedlugo sie przeprowadzam, wiec odpuszczam sobie szalenstwa na balkonie, odbije sobie za to na nowym :), niestety nie wiem od ktorej jest strony, wiec skrzynki musza poczekac, jedno jest pewne, zasadze kocimietke, zeby zastraszala komary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że ktoś odkurzył mój stary topik :) a ja juz tam nie mieszkam, mam nowy balkon, niestety wąski, ale za to 5,5 metra długi i juz zrobiony na ten rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja postanowiłam zmienić nieco kształt swojego balkonu. Obecny jest już za mału i powyginału się w nim metalowe pręty więc kupiłam pręty stalowe od http://www.gomar-stal.pl/oferta-prety.html będę wspólnie z mężem powiększać jego powierzchnię może coś ciekawego wpadnie nam do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×