Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mr Patafian

wstret do seksu? macie cos podobnego?

Polecane posty

Od paru lat wrecz nie dotknalem nawet kobiety. Nie chce, nie czuje potrzeby, wisi mi to, itd. Wczesniej, gdy zdarzalo mi sie byc z kobieta, wszystko bylo ok. Po ostatnim dlugoletnim (i satysfakcjonujacym pod kazdym wzgledem) zwiazku kompletnie mi sie odechcialo. Macie tak? Uwaga do wszelkiej masci kretynow, ktorzy zaraz wyjada z idiotycznymi komentarzami - gejem nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze trzeba sie odlaczyc od neta i zaczac zyc normalnie to i chec wroci :P a tak powaznie to nie znam faceta ktory ma wstret do seksu , niemozliweeeee ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagladacz
No to jednego juz znasz. Slyszalem o takich przypadkach i wspolczuje. Lecz sie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywa, jak widac. Jakos nie robi to na mnie wrazenia. I mimo, ze seks lubie, to moge zrozumiec, ze kogos przestal pociagac. Jednak - zycze powrotu do zdrowia, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, mam podobny problem, jeśli to w ogóle jest problem. Seks przestał istnieć, nie mogę patrzeć na migdalące się pary czy to w kinie, czy w TV, czy normalnie - w życiu. Niedobrze mi. A już jak się całują - naprawdę mam odruch wymiotny. Kiedyś było inaczej - żyłam w satysfakcjonującym związku. Seks super. nadal w tym związku żyję, ale łóżka już nie ma. Nie rozumiem tego, ale właśnie tak się stało. Od ponad roku nic, zero, nie potrzebuję, nie chcę, mierzi mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc od glupich komentarzy
a konia pucujesz? czy sex w pojedynke tez nie wchodzi w gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gosc - zaden nie wchodzi w gre do - ja tu tylko na chwileczke - ano wlasnie. Czuje, ze najmniejsza propozycja ze strony jakiejkolwiek kobiety skonczylaby sie obrzydzeniem z mojej strony. Bleee, nie wiem o co chodzi, ale w ogole nie widze mozliwosci najmniejszego nawet fizycznego zblizenia. Z niewinnym przytuleniem sie wlacznie. Odrzuca mnie to calkowicie i bezwarunkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. Kontakt fizyczny nie wchodzi w grę, nie wiem, jak u Ciebie, ale my żyjemy w przyjaźni, nie miałabym żadnych pretensji, gdyby partner odszedł do innej. Zrozumiałabym to, ale on twierdzi, że innej nie potrzebuje.Nie namawia mnie do seksu, ale nie wiem, jak długo to potrwa i czy nie zapragnie w końcu bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam sie, czy nie ma to czegos wspolnego z wszechobecnym wmawianiem, jaki to seks nie jest cudowny, potrzebny, niekonczacymi sie zachwytami z kazdej strony, artykulami w pismach i na sieci, programami w TV i radio, itd. Wszystko moze obrzydnac, jak jestes tym atakowany z kazdej strony. Jakos dobrze funkcjonuje bez tego. Powiedzialbym nawet, ze lepiej niz wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samozwanczy seksuolog
Ja cię chłopie nie rozumiem, ale może i masz rację z tą ostatnią uwagą. Jak w dowcipie ze stalinem - otwieram gazetę - stalin, włączam radio - stalin, włączam tv - stalin; boję się już konserwy otworzyć. Co za dużo to niezdrowo i odruch wymiotny gotowy. A tymczasem wracam do bzykania partnerki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czułabym się bezpieczniejsza
gdyby mężczyzna nie miał potrzeby współżycia ze mną, jego presja bardzo mnie stresuje, chcę czułości z jego strony, dotyku ale pragnę tylko pocalunków i objęcia ale sex coraz bardziej mnie odpycha od niego... nie rozumiem tego ze zupełnie odpycha cię ludzkie ciało, ze nie pragniesz czułości, dotyku delikatnej skóry, jej zapachu i ciepła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tego nie rozumiem, ale tak jest. Po prostu. Z tego co piszesz, Ciebie tez seks nie pociaga. Niewinne czulosci tak, ale nie seks. Od dawna tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwa Kobietka
A moze Ty kochasz tamtą laske i nie mozesz myslec o innych pod tym wzgledem hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula Zgrabula
A ja uważam, ze przyjemność jaka towarzyszy sexowi jest pułapką. Chcemy uprawiać sex, bo chcemy odczuwać rozkosz, a to nasze geny domagają sie rozmnożenia. To one rządzą nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do - Szczesliwa Kobietka - te sie nad tym zastanawialem. Ale podobno my, mezczyzni, odrozniamy milosc od seksu i wszystko jedno z kim idziemy do lozka :). Bylbym jakims podejrzanym wyjatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przydałoby się sprawdzić poziomy hormonów? Jeśli Ci z tym dziwnie, to wybierz się może do endokrynologa. Czasami psychika nie koniecznie ma coś z tym wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perla, nie jest mi z tym dziwnie zupelnie. Jest dziwnie tylko porownujac sie z otoczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewffer
do @Anula Zgrabula najprawdziwsza prawda. Wszystko jest tak po chamsku zaprogamowane ze musisz zruchac i tyle. Niewazne co bylo nie wazne co bedzie MUSISZ ZRUCHAC i myslenie sie poprostu wylacza. Jedyna bron to nie stwarzac sobie okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×