Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieZnaszMnie

Czuję, że musze ratować BRATA!!!!!

Polecane posty

Gość NieZnaszMnie

Mój brat ma popieprzoną żonę !! Kilka lat są już razem i mają małe dziecko, mieszkają z nami tzn. z moimi rodzicami i ze mną. Oni na piętrze, my na parterze. Mieszkając razem, wiele ukryć się nie da. Ja widzę jedno : że moja bratowa jest psychiczna !! Żal mi brata i dziwie sie, jak z Nią wytrzymuje. Po 1-wsze Ona nie chce iśc do pracy, zwyczajnie sie Jej nie chce, chociaż mówi, że nie może znaleźc. Ale wcale nie szuka !! Zabrania mojemu bratu wyjśc na piwko, a jak Mu sie to uda robi Mu taką awanturę, ze szyby drża w oknach ! Jest piekielnie zazdrosna , ostatnio zrobiła Mu awanturę o to, że znajoma napisała Mu wiadomośc na naszej-klasie. Ciągle Go o coś podejrzewa, raz sama widziałam, jak Mu ryła w komórce. Ma obsesję, sprawdza mu nawet kieszenie w kurtce, oczywiscie jak On nie widzi.Jest obrażalska i wymusza wszystko na moim bratu krzykami i płaczem. Najchętniej by tylko siedziała w domu i spacerowała z dzieckiem. Nawet obiadu nie robi, tylko robi moja mama i jemy razem. A jak ma coś pomóc , to od razu ucieka z dzieckiem na plac zabaw. Moja BRATOWA to leń i PASOŻYT !! Nie znoszę jej !! Chciałabym pomoc bratu, ale On jest zaslepiony !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie lepiej swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mu pomozesz
to bedzie musial placic alimenty i straci dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wtracaj sie
w nie swoje sprawy, brat napewno nie jest swiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa
to ty i mama porozmawiajcie z bratową, w końcu to ona u was mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Jak byś mieszkał/a z takim kimś, to byś inaczej mówił/a. Mieszka z nami, a w domu nic nie robi ! O brata dba moja mama, chociaż przeciez to Ona jest Jego żoną. Mojej mamie nawet w codziennych czynnościach nie pomaga. Ja z nią nie rozmawiam bo dla mnie jest złośliwa, a musze zyć z tym pasożytem i jadać z nią przy jednym stole !! Marze, by sie wyprowadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale on jest dorosły
to jego życie, on sam o nim decyduje, widać jest jakiś powód dla którego z nią jest i nie wolno się wtracać do czyjegoś zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radze sie nie wtracac-rozumiem ze to Twoj brat-ale gdyby bylo naprawde tak zle myslisz ze by sie meczyl?Nie sadze.Takze lepiej sie nie wtracaj bo mozesz tylko pogorszyc a nie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej jak to bratem zajmuje sie
mamusia? to on sam nei umie o siebie zadbać?? to teraz już widać o co chodzi - twój brat jest neisamodzielny i trudno było mu znaleźć inną kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij się sobą
on jest dorosły, poradzi sobie. Tak swoją drogą to wszystkie siostry jakie znam napieprzają na swoje bratowe :o to jakaś chora zazdrość czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Jak mam sie nie wtrącać w nie swoje sprawy ??? Ona z nami je, bo sama coś ugotowac to oczywiście nie, moja mama pierze dziecku ciuszki, bo jeśli by tego nie zrobiła to by sie śmierdzaca ich kupa uzbierała, wieczorem, jak brat nie wraca z pracy to Bratowa schodzi do nas i oznajmia, że on sie spoznia, a ona chce gdzieś jechać i JAK SIE NIE WTRĄCAĆ? Masakra. Ma wielkie wymagania względem wszystkich, a sama nic nie robi. W dodatku z byle powodu robi awantury, żeby na dole wszyscy słyszeli, to sie nie wtracać nie da. Mama Jej wspominała, żeby może podzielić obowiązki, to olała sprawę i uciekła na plac zabaw z dzieckiem, jak zwykle , leń do kwadratu. Rasowy len i tyle. Mieszkam z Nią i mam dośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa
NieZnaszMnie nie słuchaj ich... musisz z nią porozmawiać ale nie sama tylko z mamą jak macie dalej mieszkać to sprawa musi być jasna, podzielcie obowiązki ona też musi wiedzieć że jest członkiem rodziny a nie księżniczką ale radzę najpierw uprzedzić brata o rozmowie ( oczywiście delikatnie) bo ona obróci kota ogonem i będzie mu się żalić - on musi wiedzieć pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Nie, brat sam umie o siebie zadbać, ale nie sądzisz, że skoro żona siedzi w domu mogłaby czasem mu coś wyprać, czy posprzatać w domu, albo ugotować ? Obiady gotuje mama, o to mi chodziło i zazwyczaj pierze tez mama. A brat jak potrzebuje to i wypierze sobie i przygotuje jedzenie, podczas gdy zonka siedzi od rana na tyłku. Nie obchodzi mnie, czy ją kocha czy nie, ale mam dośc jej lenistwa i pasozytnictwa !! Panoszenia sie w naszym domu i nic nie robienia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie dawajcie jej jeśc
bo nie pomaga, nie pierzcie jej- za którymś razem załapie że musi też coś robić. Może lepiej porozmawiac z bratem niech on jej to wytłumaczy.A potem wszyscy razem ustalcie co kto robi w jakie dni. Możliwe że trafiła się wam jędza ale z życia wiem że "siostrzyczki" bywają gorsze niz teściowe :o i myślą żę sobie wola roboczego znalazły który teraz za nie wszystko zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
no u nas jest odwrotnie, to raczej my robimy za nią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluacard 24
A moim zdaniemm=.......prawda lezy po obu stronach ale aatwoj brat nie jest glupi..widzi wszystko i sie na to pisze......Kocha ja..i skoro to znosi..jest z nia szczesliwy..a to ze sie opiekuje maluszkiem......to jest duzy plus bo niektore to maloze nic nie robia..nie opiekuja sie dziekiem zdradzaja meza.......Pomysl nd tym..ona nie jest najgorsza..tylko podzial obowiazkow........mysle ze jest ok...ale ty tow idzisz w innych kolorach....Zwiazki sa takie niestety..byloi jest i bedzie zawsze.......ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa
a ja znam takie co zostają żonkami i mamusiami i zaraz chcą order myślą że jak awansowały to trzeba im usługiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeta racja oni myśla
że skoro dostała ich synka i braciszka, to teraz one bedą leżały do góry brzuchem a ona bedzie je we wszystkim wyręczać a moze ona ma inny system prania? moze lubi wyprać raz w tygodniu np albo nawet raz na miesiac, to ona decyduje, bo to jej życie. dlaczego sie wtrącacie co ona robi i kiedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie dawajcie jej jeśc
zamiast bawic się w podchody i obgadywanie- może lepiej po prostu powiedzieć- ty dziś gotujesz obiad, bo ja robiłam wczoraj - nie sądze żeby wtedy uciekła wam na drzewo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Haha dobre, tylko, że Ona nic nie chce robić, jak mamą Ją czasem poprosi o pomoc to zabiera dzieciaka i w nogi- na spacerek. System prania raz na miesiąc- super przy małym dziecku napewno się sprawdza !! Ona nawet nie schodzi na dól, jak brat z pracy przyjeżdża, żeby mu coś zrobic do jedzenia . Co to za zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa
też mieszkałam z teściami na początku, ale do głowy mi nie przyszło żeby nie pomagać - ja się nawet cieszyłam że mogę być potrzebna a teście chętnie mi pomagali ale widać niektórzy muszą sie dotrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
to nie dawajcie jej jeśc --> dzięki za radę, porozmawiać zawsze można, uzgodnię to z rodzicami i porozmawiamy z Nią. Tylko że mama z Nią już rozmawiała na ten temat i nic sie nie zmieniło. Mam tylko nadzieję, że sie szybko stąd wyniose i raczej stosunkow przyjacielskich z nią utrzymywac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij bys odpowiedzialna za siebie,a nie za innych!! twoja bratowa nic sobie z tego nie robi,a ty dostaniesz ,,wzodow zoladka'';-) niech twoja mama ugotuje na obiad cos czego bratowa nie lubi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie dawajcie jej jeśc
nie wyobrażam sobie sytuacji że z rozmowy z matką nic nie wynikło. Albo coś jest nie tak i o tym nie piszesz albo twój brat to największy kretyn na świecie co sobie wziął jakąś ułomną psychicznie za żonę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Mama wiem, że z Nią rozmawiała, ale przeciez nie byłam przy tej rozmowie i nie wiem, co jej mowiła. Wiem, że mama jest ostrożna , bo nie chce w rodzinie konfliktu i jakoś to tak wyszło. Nie wiem, czemu naskakujecie na mnie, oni z nami mieszkają, więc jak mam sie nie wtrącać ? Nie zagladam im do łóżka, ani nie obchodzi mnie co ich łaczy , tylko mnie wkurza, że ona uważa, że skoro moja mama zawsze w naszym domu wszystko robila, to ona nie musi i sobie tak zyje spacerami z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Ogólnie to Ona zawsze była skryta, w okresie kiedy brat Ją do domu przyprowadzał, za wiele z mamą rozmawiac nie chciała, taka nieśmiała i to sie w sumie do dziś nie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jednak bawicie
sie w podchody :( jak razem mieszkacie to kawa na ławę a nie jakieś "ostrożne " rozmowy :o bo z niedomówień to zawsze są klopoty- skąd wiesz że np. ona sie nie "boi" gotować bo twoja mama się tak "panoszy" w kuchni że ona nie czuje sie u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZnaszMnie
Nie wiem, czego miałaby się bać. Wystarczyłoby, żeby powiedziała mamie, że Ona dziś coś ugotuje to jasne, że mama kuchnię udostępni, a przeciez nie będzie Jej nad głową sterczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×