co kupić starej na walentynki? nie kocham jej juz ale ona pewnie mi coś kupi

więc coś na odczepnego muszę jej dać ale nie mam żadnego pomysłu. podpowiecie?, tak do 30-40 zł bo szkoda mi kasy

Bon zniżkowy na trumnę

hmmm to juz lepiej udawaj ze zapomnialeś.....

e no potem bedę słuchał przez pół roku, kupie i bedę miał spokój

a tak nawiasem...na odczepne to daje sie "znajomemu zeta na wino" a niw walentynke zonie :P

Kup jej skakankę i się na niej powieś stary capie

daje jej to 40zl i powiedz zeby sobie poszla gdzies od ciebei odpoczac ... wierz mi, ucieszy sie bardzo !

Moja ma prawie 50 ,ale nie powiedzialem do niej nigdy stara,bo nie jest stara.

Szkoda mi tej twojej żony

ghj>>>>> nic dodac ,nic ujać :) swinkowaaa>>> :D

dla mnie nie wart jestes nawet kupienia jej prezentu

a, tylko wloz choc ta kase do jakiejs koperty, co by nie pomyslala, ze juz kompletny z ciebie burak .... a mi kabel usb -> ma sie ten polot :D :D

szkoda nie szkoda, tak to w życiu bywa, że po tylu latach ma sie kogoś dosyć, roztyła się zbrzydła, w domu chodzi w powyciaganych szmatach, nie dba o siebie, ciagle narzeka albo jazgocze albo wszystkim zazdrości, jedyne co potrafi opowidac to co w serialach sie dzieje. jak widzi jakąś fajnnie ubrana młodą dziewczyne to zaraz od dziwek wyzywa. jak jej dwa lata temu na urodziny kupiłem fajna bielizne i ponczoszki to mnie wyzwała, że chyba by musiała na twarz upaść żeby coś takiego ubrać. kapie się co 3-4 dni, rzadko używa dezodorantu, ma koszmarne odrosty, do fryzjera chodzi raz na rok, jest bałaganiara, jak ja nie posprzątam to syf więc nie bądźcie tacy mądrzy jak życia jeszcze nie znacie

tradycyjnie kupuje bąboladę i paczkę kawy Jacobs żółtej, a sobie czterpak dębowe mocne, albo elbląskie

no tak, po tym co napisałeś... współczuje ci że masz takie coś w domu :( smutne i pewnie częste :(

A ty masz ser pod napletem hhehehe:-P Brzuchol piwny. Włochy stojące pod pachami. Niekompletne uzębienie. Przetłuszczoną łysiejącą fryzurę. Cerę palacza. Chujowy charakter. Brudne paznokcie. Totalny brak ambicji. Raczej tragiczne podsumowanie :o Kup jej wibrator bo pewnei potrzeby ma ale się z toba brzydzi... nie dziwota w sumie. p.s.-pomyliłeś miłośc z pożądaniem :o Kolejny idiota...

i pamieta o prezencie na walentynki dla ciebie .... co za glupia baba no :(

oj baby baby, ja zawsze o siebie dbałem jestem szczupły, wysportowany, dbam o dom i ogród, remontuje naprawiam, sadzę, pielę. ona zmieniła sie gdy zaszła w ciąże, i tak mam od 15 lat. i jej nie zostawiłem, nie zdradzałem. czy uważacie, że jak mi coś raz na rok kupi, bo przejęła się od paru lat jakimś amerykańskim swiętem to jest boska? czy może byc komuś dobrze z brudną, śmierdząca potem, zaniedbaną kobietą nie sądzę

zaproś ja za te 40 zł do kina bo jak nigdzie jej nie zapraszasz to musi ogladac seriale żenujące

jakieś głupie jesteście bronicie jakiejś smierdzącej nie dbającej o siebie raszpli. trochę obiektywizmu. ja podziwiam faceta który tyle lat z takim czymś wytrzymał ja jestem 6 lat po slubie, mamy dziecko i ja staram sie dbać o związek o mojego męża o siebie. a ta jego żona to jakaś porażka, brudna zaniedbana fanka seriali. pogoń ja jeszcze sobie ułożysz życie, z jakąś samotną, rozwódka czy wdową, nie umieraj przy takiej porażce

ale to nie chodzi, zeby dbac o siebie tylko o uczucie miedzy wami - jacy ci faceci niepojetni :(

a dla kogo ma się twoja żona stroić?! dla takiego padalca jak ty? dłużej od ciebie jestem w związku i do głowy by mi nie przyszło tak źle wyrażać się o partnerze. Taki jak ty nawet na najgorszą jędzę nie zasługuje. Oby ci szklanki wody na łożu śmierci nie podała.

od 8 lat nie mieliśmy sexu bo ona stwierdziła, ze jej to już nie interesuje

Jesteś człowieku tchórzem i do tego cholernym leniem, nie chce Ci się zawalczyć o to, aby było lepiej, a brak odwagi na zakończenie związku. I ten niewybredny ton.... Najlepiej kup jej Walentynkę, czyli kartkę pocztową z serduszkiem czy innymi pierdółkami i napisz w niej mniej wiecej to, co nam tutaj zdradziłeś. Gwarantuję,że podziała i prezent bedzie niezapomniany. Obustronnie.

szkoda twojego czasu na takiego brudasa

moze zwyczajnie nie ma juz dla kogo:P,moze jestes typem "kanapowca",nigdzie nie wyjdziesz,niezaprosisz jej do restauracji:(.Siedzi w domu i sie nuuuuudzi,sprobuj zaprosic ja na wspolne cwiczenia,spacer:P,skoro twierdzisz,ze jestes wysportowany:P.Tak wogole to wygladasz na dupka:P:P:P:P:P

malzenstwa robia sie brudaskami,wspolczuje ci chlopie

podziała kartka walentynkowa od innej kobiety, dla Ciebie albo żona się otrząsnie, albo się to wszystko roztrzaska. Jak można tyle lat żyć w takim letargu, chyba Ci to pasuje

jestem kobietą oczywiście zakładając że to co piszesz to prawda tylko nie rozumiem co ty jeszcze robisz z tym babskiem?? siedzisz z nią dla dziecka? i darujcie sobie te teksty "dla ono ma o siebie dbać?" normalni ludzie dbają o siebie dla siebie!!! przynajmniej myją się codziennie -chociaż raz, bo dwa to już może przesadna dbałość a w końcu nie ma dla kogo :{ czy jak jesteście sami to myjecie się raz na tydzień, bo się nie opłaca????