Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skołowana_

Powiedziec o zdradzie czy nie

Polecane posty

Gość skołowana_
ja zdradziałm tylko jeden raz, wiec mozna mowic o chwili słabosci. Teraz napewno bym tego nie zrobiła. Staram sie duzo rozmawiac i naprawic najwiekszy blad swojego zycia, ale wcale nie jest to takie proste :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana nie jest wazne czy raz czy pare czy stalke.Chwila słabosci moze nedejsc jak zjesz ciastko ktore nie powinnas jesc bo boisz sie utyc.Seks i zdrada to powazna sprawa i uwierz ,ze zadna chwila słabosci nie miała na Ciebie wpływu ,tylko chciałas sie odegrac,zemscic (wspomniałas o tym)i jezli chcaiłąs sie zemscic to oznacza,ze zadnej chwili słabosci nie przezyąłs ,bo jednak myslałas przed zdrada ,ze sie zemscisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
no to prawda troche było w tym z zemsty i złosci, ale tez chwila zapomnienia. Spodobał mi sie ten facet i nie potrafiłam mu odmówic. kobiecina ja nie chce mu powiedziec bo jak by sie dowiedział to pewnie oberwałabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana nie ma zadej chwili zapomnienia :-) czyzbys amnezje miała :-) nie wmawiaj sobie o zapomnieniu bo zrobiąłs to bo chciałas ,normalne zwykłe wyrachowanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nic nie mów
a z tymi wyrzutami to tez nie przesadzaj,naprawdę uwierz mi,a pisze to ktos kto tez ma w zyciorysie jeden taki epizod.Było to wprawdzie w zamierzchłej przeszłosci ,bo całe 18 lat temu,ale nigdy w zyciu bym sie nie przyznała.Co wiecej,wcale tego nie żałowałam ,ani nadal nie żałuje,i jak jest mi bardzo źle,to powtarzam sobie to co powiedział ten ktos z kim wtedy byłam:tego co jest nasze,nikt nigdy nam nie odbierze,i tobie tteż to radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
kobiecina niestety musze przyznac Ci racje. Nie wazne co to było, ale wiem, ze wiecej nie zrobie mu tego. Sama nigdy bym nie chciała by mnie zdradzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
Nie myslk,ze jade po Tobie bo Ciebie oskarazam.nie bo sama zdradzam iw wiem,ze czegos takiego jak chwila słabosci nei istnieje,bo w kazdej sekundzie mozna powiedziec nie,chyba,ze jestes tak zalana albo nacpana,ze jestes prawie nieprzytomna i nie wiesz co sie z toba dzieje ale jezli jestes przytomna i trzeźwa to wiesz co robisz i tyle.Nameitnsoc,pozadanie to wszysko OK.ale jak sie nie chce zdradzic to sie nie zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
nie powiem mu i mam nadzieje, ze sie nigdy nie dowie. Jesli dowiedziałby sie to miałabym ciezko . Jest bardzo nerwowym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
skołowana także nie mozesz wiedziec czy tego juz nigdy nie zrobisz,nie wolno sie zarzekac ,bo "nigdy nie mow nigdy" W ogóle przestan myślec o tym,zapomnij i zyj z facetem jakby nigdy nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
kobiecina byłoby tak gdyby nie to jego ciagle mnie sprawdzanie. Kontroluje mnie na kazdym kroku- jak jakis kolega sie do mnie zblizy to go szybko usuwa z mojej drogi. Jest bardzo zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
No i co ,z eCie sprawdza,jestes "czysta"wiec o co sie martwisz:-) ja to mam problem,moj chłop mnie tez kontroluje i sparwdza a jak musza tak kąbinowac aby nie wpasc :-) to sa dopiero nerwy a Ty zyj najspokojniej w swiecie bo jzeli bedziesz dawała jakies oznaki ,ze czujesz sie źle,ze On Cie tak kontroluje to dopiero facet zacznie sie czegos domyslac i przy nadarzajacej okazji wyciagnie prawde z Ciebie. Naprawde nie przejmujs ie tym co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
kombinowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
kobiecina moj facet mowi, ze jak bede chciała odejsc to sie zemsci. Ja jestem obecnie czysta i nikogo poza nim nie mam. Kocham go, ale te jego kontrole troche mnie denerwuja- niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirkaaa
iby bardzo go kochasz,ale jak widzisz przyszłośc z nim w perspektywie iluś tam lat ,jeśli on nadal będzie tak cię kontrolował jak teraz,przeciez na dłuższą metę cos takiego jest nie do wytrzymania,więc przedzej czy później i tak go rzucisz,oby prędzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
Kazdego kontrole denerwuja i jezeli jestes w porzadku do mzeczyzny to po prostu z nim porozmawiaj,z emozesz miec znajomych płci meskiej ale nie masz zamiaru go w jakikolwek sposob zdradzic i czujesz sie niekomfortowo pod taka ciągła kontrola,moze rozmowa coś pomoze ajak nie to po prostu zyj sobie jak zyłas i sie nie przejmuj a jak Twoj facet jest chorobliwie zazdrosny to moze pomysl o swojej przyszłosci bo takie zwiazki z chorobliwie zaqzdrosnymi partnerami nie sa czyms miłym i z mijajacym czasem przeistaczaja sie w piekło,wiec sie zastanow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
macie racje tylko co zrobic jak sie kogos bardzo kocha?? Wiele razem przeszlismy- niejednokrotnie pokonywalismy rozne trudnosci zyciowe- zawsze sie wspieralismy i bylismy razem a teraz mam go rzucic?? Jak jestem z nim to czuje sie naprawde szczesliwa. Czuje, ze to jest ten jedyny- juz na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
No to zyj,kochaj ale takze staraj sie walczyc o swoja niezaleznosc . A moze zagraj tak jak i on gra,tez zacznij go kontrolowac,denerwoac sie jak zagada zjakas kobieta ...moze to Go czegos nauczy i spokornieje i bedzie Wams ie wspaniale zyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana_
to doradzi mi ktos- powiedziec ukochanemu o zdradzie czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój facet
skołowana_ a wiec już znam prawdę dziwko!!! jednak te moje kontrole przyniosły skutek bo tak bym nie wiedział że mnie zdradziłoś zdziro! ja się z Tobą teraz policze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skołowana_ , jest to twój narzeczony, nie przysięgałaś mu wierności przed ołtarzem, ani tego żeby mu wszystko mówić. Męczy ciebie sumienie, nieptrzebnie rozmyślasz o tym co się stało, przeszłości nie zmienisz, więc daj spokój. Chcesz to mu powiedz i się rozstań i zacznij budować przyszłość z innym, bo z tym co jesteś życie zamieni się piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widać lepiej nawet w związku zdradzać babę profilaktycznie. Bo jak widać na załączonym przykładzie i tak świnię podłoży... :o "obiecać, że więcej tak nie zrobisz" - raz się zdarzyło, zdarzy i drugi... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×