OKRES!!!

Powiedzcie mi czy powinnam się martwić. A mianowicie: dostałam okres mając 12 lat (rocznikowo 13) teraz mam 16 (--- 17) Okres mam nieregularny. Już się w sumie przyzwyczaiłam. Pojawia się po 21 bądź 30 dniach różnie... Jestem uczennicą więc bez stresu w życiu to mi się nie obejdzie. Ale czy okres czasem powinien mi się uregulować? Może macie podobną sytuację? Czy nieregularny okres może prowadzić do bezpłodności? Co powinnam robić? poradźcie! ;(

idz do ginka niech ci przepisze tabletki anty jakies lagodne na uregulowanie @

no ale czym groni nieregularny okres??

Niczym nie grozi, a hormonów w tym wieku nie powinni przepisywac, bo to za wczesnie. I to moze zaszkodzic. Ja mialam nieregularnie do oklok 19 roku zycia. I raz mialam co 25 dni a nastépnym razem za 38. Bylam u ginekologa, zbadali, wszystko ok. Taka uroda. Po prostu raz nieregularne miesiáczki sá tak po prostu, innym razem bo cos jest nie tak. Warto isc do ginekologa. Ale nie jest to objaw bezplodnosci.

no właśnie nie chcę brać hormonów, nawet nie współżyję wieć uważam że na nie przyjdzie i czas Ale dzięki za info :)))

Witam wszystkich...! Ja również chciałam sie z Wami podzielić na temat nieregularnego okresu. Ja miesiączkuje już od ponad 7 lat i nigdy jeszcze mój okres nie był regularny... Pewnego razu wybrałam sie więc do ginekologa w celu zbadania całej sytuacji i upewnienia się, czy może coś mi dolega, bo okres mam w różnych odstępach raz po 2,5 miesiąca raz dłużej raz krócej (sama już nie wiem od czego to może zależeć). Kiedyś jeszcze na dodatek miałam tak, że oprócz tych długich odstępów między okresami, to jak już dostałam go, to potrafił on trwać nawet cały miesiąc... (zapewne nawet wtedy miałam anemie, bo tyle krwi przecież straciłam w ciągu miesiąca). Obecnie odstępy między miesiączkami dalej mam tak długie, ale okres trwa już 7 dni, wiec to mnie cieszy, ze już nie jest tak jak kiedyś, że w nieskończoność...! Więc poszłam do lekarza: miałam robione USG przez pochwowe, skierowana też zostałam na badanie poziomu prolaktyny i zrobiono mi cytologię. Wyniki badań były w jak najlepszym porządku, a lekarz jak patrzył przez USG na monitorze pokazywał mi moja macicę, przydatki, mówiąc, że wszystko jest ok, że jestem zdrowa. Tzn nie do końca, bo wykrył nadżerkę, ale powiedział, że narazie nic z tym nie będziemy robić bo u młodych kobiet może ona sama zaniknąć. Być może ta nadżerka jest przyczyną mojej nieregularności...nie wiem . Lekarz też powiedział mi na pocieszenie, że w mojej miejscowości są 2 kobiety, które mają okres co pół roku (bo taki już mają organizm) i urodziły zdrowe dzieci i nie były na nic chore. Także nie zawsze miesiączka oznacza to, ze kobieta ma okres co miesiąc... Co prawda, aby zajść w ciążę, kobiety co maja tak długie przerwy maja rzadziej owulacje od tych, co miesiączkują co miesiac, ale to nie musi oznaczac od razu jakas chorobe czy tez niemoznosc zajscia w ciaze... Cieszę się, że mogłam sie z Wami tym podzielić! Pozdrawiam