nie lubie walentynek

http://www.facebook.com/pages/Walentynki-nie-lubi%C4%99/295850247139226?sk=wall

Świety Walenty był patronem cierpiących na trąd ;)

Ja również z całego serca nienawidzę walentynek - sralentynek, dostaję mdłości jak widzę te idiotyczne karteczki, pie...ne misiaczki i pieseczki z czerwonymi serduszkami! Uważam, że dzień zakochanych (zasmarkanych!) to szczyt głupoty jak wszystko co przyszło do nas z Ameryki!

No właśnie, a niektórzy Polacy to głupie snoby, które naśladują każde g***o, które pochodzi stamtąd!

a ciekawe jak to bylo w czasach kiedy nie obchodzono walentynek ??????????????? np w 1990rokusmiech.gifsmiech.gif Jak to nie było? Polska jest bogatym krajem Zachodu, cały czas była wolna i kapitalistyczna, dlatego było to święto w Polsce dużo dłużej. Nie zmieniaj historii na niekorzyść.

ja tez nie lubie

Ja jestem w szczęśliwym związku, jestem kobietą, a walentynek też nie lubię. Nie potrzebuję specjalnej okazji by pójść na kolację czy do kina, a od różowego koloru i pluszowych misiów mnie mdli. Oficjalnie jednak każdy kto nie przepada za tym świętem musi być sfrustrowany i samotny, bo inaczej przecież kochałby to "święto".

A ja tam zamierzam walentynki jakoś "uświętnić". :)

Samotnym osobom mogę polecić książkę "Zaplecze" Violetty Komar. Porusza takie tematy jak zdrada, samotność czy małżeństwo. Można ją niemal wszędzie dostać i szybko się ją czyta. :) Warto do niej zajrzeć :)

Walentynki - pierdzielinki. Nie cierpię ich! Nienawidzę walentynek nie tylko dlatego, że nie mam faceta i nie chcę go mieć, ale przede wszystkim to, pożal się Boże, "święto" świadczy o tym, jakimi niektórzy Polacy są strasznymi snobami! Naśladują te amerykańskie zwyczaje nie wiadomo po co! Gdy widzę te idiotyczne misiaczki z czerwonymi sercami dostaję mdłości! Jest to tylko nabijanie kabzy handlowcom przez naiwniaków i snobów! :P

Nie nawiedzę walentynek nie obchodzi mnie to święto jestem samotna te wszystkie karteczki misie aż rzygać się chce od tego

Nienawidzę walentynek! Tak jestem samotny ale tu nie o to do końca chodzi. Walentynki kojarzą mi się z prezentami na siłę, miłością na pokaz taką wielką j****a sztucznoscia. A po walentynkach już partnerzy kładą lache na wszystko... Prawdziwa miłość to w filmach a nie na tym materialistycznym świecie...

Walentynki, sralinki, pierdzielinki - NIENAWIDZĘ ICH!!!

Ja również ich nie cierpię! Walentynki p******inki!

a ja nie lubię walentynek, dnia kobiet, moich urodzin, imienin i rocznicy ślubu. Od 10 lat nie pamiętam, żeby były miłe

Walentynki - ...inki! Nienawidzę ich! Jeszcze jeden głupi zwyczaj z Ameryki! Przeznaczony dla bandy ...ów!