Moje fantazje o żonie prostytutce

Fantazjuję sobie ostatnio o tym że moja żona jest prostytutką a włściwie to ma 3 sponsorów. Wygląda to następująco. Jesteśmy małzeństwem od 10 lat mamy dwójkę dzieci oboje w wieku szkolnym, ja pracuje ona zajmuje się domem. Niestety zarabiam niewiele i brakuje nam pieniędzy. Pewnego razu oglądamy Rozmowy w Toku gdzie jest mowa o sponsoringu i od slowa do słowa moja żona mówi, że mogłaby spróbowac a ja wyrażam zgodę bo w sumie żaden pieniądz nie śmierdzi. No wiec moja żona daje ogłoszenie w prasie że szuka sponsora. Ostsatecznie znajduje 3 sponsorów ale ja stawiam warunek że chcę ich poznac że muszę zobaczyc co to za jedni. No więc spotykam ich, rozmawiam z nimi, mówię, że nie mam nic przeciwko temu, że będa mieli seks z moja zoną tylko chce żeby dobrze ja traktowali i chce się upewnić czy aby nie maja wobec niej jakichs powazniejszych planów na co ja się nigdy nie zgodze bo jest moja żoną, mamy dwójkę dzieci i kocham ją. Pierwsza wizyta sponsora wygląda w ten sposób że ktos dzwoni do drzwi otwieram i widze że sponsor moje zony jjuz przyszedł. Zapraszam go wiec do środka i wołam żonę a ona tez serdecznie się znim wita. Pytam czy napije się kawy czy herbaty. Mówi że kawy ale bez mleka a zona też prosi o kawę. Jednoczesnie zaprasza naszego gościa na górę a ja mówię że zaraz zrobie kawkę. Po kilku minutach zanosze im kawke do sypialni. Oboje siedza na fotelach, romzawiają ze sobą, smieją się, żartują. Pytam się czy będe jeszcze potrzebny. Gośc odpowiada że nie że dadza sobie radę :p i dziękuję za kawkę. Życzę wieć im dobrej zabawy i zamykam drzwi. Idę na dół i oglądam telewizję. Po około godzinie schodza na dół facet wyraźnie rozluźniony, moja żonka tez rozpromieniona. Żegna się z nim, ja tez i gośc wychodzi a moja zonka bierze sie za gotowanie obiadku bo dzieci zaraz wróca ze szkoły. Pytam się jak było a ona na to że fajnie ale ty i tak misu jestes najlepszy :p Czuje się tym dowartościowany, te słowa bardzo połechtały moje męskie ego :D Żona gotuje więc obiadek, dzieciaki przychodza do szkoły a my musimy sie juz szykowac do wyjazdu bo żona ma spotkanie z kolejnym sponsorem tym razem w hotelu a ja będe jej służył jako kierowca.

Trochę żałosne :O

napił sie chłopina denaturatu i herezje bełgocze!

A mnie się podoba i czekam na ciąg dalszy :P

alfonsem

To tylko fantazja... na razie :p

to się nazywa znudzenie życiem. jest tyle fajnyjch rzeczy które można robić z żoną oprócz sexu że to co powyżej jest trochę żałosne. I to ma być sposób na życie, życie z ukochaną osobą? Trzeba mieć rzeczywiście bardzo zawężone hobby. Smutne. A mnie się marzy mężczyzna z tzw. klasą ale takich mało. I cóż .... Wydaje mi sie że ta klasa jest w stanie doprowadzić oboje do miłości czystej, szczerej i nie kończącej się tylko w łóżku. Ale to może przede mną. Wszak rozpoczynam kolejne życie , życie po 40-tce.

Co na przykład można robić z żona oprócz seksu? Dla mnie ta fantazja jest bardzo ekscytująca i jej realizacja faktycznie mogłaby troche zabić nudę jaka wkradła się w moje zycie.

no właśnie, co można robić jak już nie staje;) buahahahaha

może powinnam sama sobie strzelić w gębę i rzucić się w obce ramiona. Tylko gdzież ci wspaniali mężczyżni.? Mężczyzni którzy oglądaja sie na ulicy. I tylko tyle

kremówko, ale może należy się zastanowić dlaczego tak jest ? ;) :O

dlaczego jestem zimna, - bo bardzo szybko zorientowałam się że mój mąż szuka rozrywki, inności i generalnie z małżeństwem się poylił a teraz musi na siłę ciągnąć ten wózek.

została mu tylko odowiedzialność - finansowa przede wszystkim. To mam zapewnione , ale oprócz zakupów potrzebowałabym w wiaderku trochę miłości. I uczciwości. Ale jak ktoś ma problemy z uczciwością to nie ma rady.

aTy napewno wszystko co było w Twojej mocy robiłać, aby ten stan szybko i już w zarodku zmienić ? I o tym od razu z nim rozmawiałać i próbowałać ten problem rozwiązać, nieprawdaż ? Ale według Ciebie, to tyyyyylko jego wina i problem, prawda ? Wielu i wiele tak ma :O

kocham mojego męża nie za to że jest mężczyzną ale za to że jest człowiekiem którego wybrałam aby z nim być razem.

Małżeństwo to dla mężczyzn ogromny ciężar, gdyby mogli mieć seks bez małżeństwa, nigdy by się nie żenili.

Zgadzam się. Małżeństwo jest bardzo korzystne ale dla kobiet.

Masz na imie Alfons?

Pewnego dnia jeden ze sponsorów pyta czy zamiast żony możesz mu podesłać córke, oczywiście dobrze zapłaci. A ty mówisz czemu nie, w końcu żaden pieniądz nie śmierdzi. W takim razie przyślij ją na górę i zaparz nam dwie ekspresso - mówi sponsor, na co ty szybko wstawiasz wodę na gaz bo za chwilę twój ulubiony serial w TV... Powodzenia w dalszym fantazjowaniu biedaku.

ja bym nie miał nic przeciwko robieniu tego za pieniądze, moja żona tak robi na razie tylko dla przyjemności mamy znajomego z którym czasem uprawia seks, ale to tylko seks, mnie z żoną łączy o wiele więcej i jak jest z porozumieniem stron i bezpiecznie nikt na tym nie cierpi, a dodatkowo powiem że mnie to nawet podnieca, to ja myślę że jest ok, a jedynie jakieś konserwy średniowieczne się będą czepiać, ale pamiętajmy że dziś orzeł zamiast korony ma moherowy beret z antenką i wszystko co poza schematem jest bee.

A czy jesteś na 100% pewny że Twoją żone z tym "znajomym" łączy tylko seks? jeżeli tak to czy jesteś pewny że tak juz zostanie do końca świata i o jeden dzień dłużej?

taaa niema to jak oferma zyciowa siedzaca przed tv i nic nie robiaca,zato pozwalajaca matce swoich dzieci ,zeby jej sie do geby spuszczali ,a potem te dzieci tak bedzie calowac a fuj