Moj facet bardzo rzadko ma ochote na seks

Blanka--- a ja to wlasnie sie boje, ze kiedys sie ktos pojawi i ja "poplyne" mowilam mu, ze w ogole nie czuje pozadania z jego strony, zadnej namietnosci nie ma i spontanicznosci a on na to, ze to sie zmieni. fakt, zmienielo sie na jeden dzien a raczej wieczor i dalej tak samo. Tez go kocham ale potrzeby tez mam i boje sie tego ze kiedys zaspokoje je z kims innym :O

a my mamy warunki, i co??

Parę dni temu facet (żonaty) powiedział mi, że mam w oczach ochotę na seks, wyśmiałam go, obróciłam w zart, ale jak go następnym razem spotkam, to mu już chyba nie przepuszczę, chociaż do tej pory brzydziłam się zdradą, ale nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji i wam kobietki też to radzę. I nich im rogi rosną do samego sufitu!

B-l-ank-a--- dobre! :D:D:D ja tez nigdy nie zdradzilam, a teraz on sie sam o to prosi :O

jak to czytam to widze moj ex problem. Tez tak mialam, wojowalam, prowokowalam, robila wsyztsko cos ie dalo, wlazilam mu pod prysznic gdy sie kapal. I nic. Odpuscilam sobie. Wiele razy gadalismy na ten temat i obiecywal poprawe. Bo wiem ze go bardzo pociagam. W koncu przestaléam go stresowac. I teraz jest cudownie, odmienilo sie i kochamy sie co 2 czy 3 dnia a czasem nawet 2 cy 3 dni pod rzad:) I jaki sie pomyslowy zrobil. ycze tego samego. Moze przestancie naciskac, robcie to co do tej pory, dbajcie o siebie, uwodzcie ale dajcie na luz. Moze wtedy jak mojemu sie zachce na prawde.

Jestem z nim bo go kocham i tłumacze sobie to w ten sposób ze wole miec z nim skes raz na jakis czas niz w ogole Ja tez czuje ze jak na horyzoncie pojawi sie ktos bardziej namiętny to połynę ale nie bede czuła sie winna jesli ktos tak zaniedbuje czyjes potrzeby do tego robi to swiadomie bo sto razy o tym rozmawialismy on wie jak bardzo mnie to boli musi byc swiadomy tego ze w koncu ta druga soba zdradzi Pewnie gdynym ja z nim mieszkała sytuacja byla by taka sama tylko bardziej bolesna bo miał by mniej wymówek. kiedys mu tłumaczyłam ze jak ktos ma ochote to inni nie są przeszkodą zawsze mozna znalesc sobie jakies miejsce na seks ale powinno mi dac do myslenia to jak sie ppoznalismy tez nie był bardzo namietny mimo ze szalał za mną On ma 28 lat

Idun, chciałabym, żeby tak było i strasznie Ci zazdroszczę. Przemawia przez nas złość i rozgoryczenie a może i nasze głeboko ukryte kompleksy dają znać sobie. Czujemy się mało kobiece i pragniemy być pożądane. Ja chciałam poddać się operacji powiększenia biustu, ale chirurg mnie od tego odwiódł, z resztą to chyba nie o to chodzi, bo i bez wielkich cycków podobam się facetom, lubię swoje ciało, dbamo nie i lubię widzieć ten błysk zainteresowania w oczach facetów. Poradź nam kochana, jak to przetrwać...

Zauważyłem że w seksie podonie jak z jedzeniem są okresy apetytu i okresy przesytu i u was to daje się zauważyć czesciej niż u nas bo macie inny mechanizm seksualny U nas cały czas produkuje się sperma i odczuwamy potrzebe jej wydalenia Robimy to waląc sobie konia a po tym nie jestśmy zainteresowani seksem z kobieta Musiscie to zrozumieć i gdy jesteście w poterzbie "gwalcic faceta" i wcale nie czuc się ponizone mowiąc do niego choc mnie wyruchać bo mam na ciebie ochote Trzeba faceta przyzwyczaic do tego ze wy też macie chcice nie mniejszą niż my, Jeszcze jedno że to nie jest recepta uniwersalna i każdy z nas jest inny i nie zawsze działa ale dużo facetów moze podniecic

chyba zaczernie nika bo widze, za zapowiada sie dluzsza dyskuja :D Idun i zlote jablk-- tez probowalam bez naciskow, odpuscilam sobie po prostu. I co?? i nic... tak samo albo i jeszcze gorzej :O czasem mam wrazenie ze kochamy sie dla swietego spokoju, zebym mu tylko nie marudzila... :( Moj ma 25 lat. Jak sie poznalismy,(jestesmy razem 3 lata) to az tak nie zwracalam na to uwagi- nie mieszkalismy razem, wiecnie zawsze byla mozliwosc uwazalam, ze jak zamieszkamy razem to wszystko sie zmieni.

moze cie zdradza...

facet, ale ile mozna faceta przyzwyczajac?! moj wie, ze ja zawsze jestem chetna i gotowa :) jednak jakos tego nie wykorzystuje :( no i bez przesady! nie chodzi mi o sex po kilka razy dziennie, ale chociaz co drugi dzien..

ja mieszkam z moim afcetem, dla niego tez seks nie ejst najwazniejszy, raz podczas gry wstepnej powiedzial, ze dla bniegos eks moglby nieistniec. matko jak sie wtedy poplakalam. Oczywiscie wiele bylo takich sytuacji. Czulam sie nieatrakcyhjna podobnie jak wy. Tymbardtziej, ze moj facet ejst poludniowcem i gustuje w Ukrainkach a ja niestety daleko mam do takiej Ukrainskiej pieknsoci jaka mial moj facet zanimm mnie poznal. Popadlam w wielkie kompleksy. Ale dzieki temu zaczelam bardziej o siebie dbac i dzis wygladam, niebo lepiej.

mhhh wez go na bunggie, niech sobie poskacze z lini, musisz w nim wzbudzic energie, adrenaline. by sie rozruszal... a pozniej to tylko musisz go przyzwczaic do czestych wytryskow to sie uzalezni od czestego dochodzenia :P... orgazm i seks powowduja wytwarzanie endorfin czyli hormonu szczescia. tak sie sklada ze organizm czlowieka szczegolnie faceta szybko sie uzaleznia od tego hormonu :P... wiec ja go przyzwyczaisz to sie poprzeczka podniesie..

w koncu sie zmienilo, moj facet zaczal byc aktywniejszy,a le ja nadal mam w glowie manie co tu zrobic bym byla jeszcze piekniejsza.

ja na razie uciekam, bedziecie tu pozniej?

Mój twierdzi jak to on mówi ze jest za stary i i juz sie wyżył ale sytuacja z seksem to nie tak jak pisz jeden pan w topiku przejsciowa sprawa tylko tak jest od początku wiadomo wczesniej mniej to odczuwałam a teraz makabra czuje sie przy nim nie atrakcyjna nie pożądana i moje łzy i rozmowy nic nie zmieniają niestety ja nie jestem w stanie wziac go na przetrzymanie bo nie potrafie siedziec koło niego tak beznamietnie i nic nie robic jestem w kropce nie wiem co robic a zaczyna mnie to ciagle meczyc nie wyobrazam sobie tak dalej zycia a nie wyobrazam sobie zycia bez niego

facet, próbowałam tak na ostro, powiedziałam do niego, że chcę się jebać i że marzę o tym, żeby obciągnąć mu kutasa. Zebyś wiedział, jak na mnie wtedy spojrzaL....poczułam się, jak ostatnia wywłoka, a dodam, że normalnie nigdy nie używam wulgaryzmów

inna recepta to taka że odizolowac faceta od siebie i to tak że nawet rozbierć sie nie przy nim Kapać sie przy drzwiach zamknietych na klucz,nie pokyzwac sie w bieliźnie ale po jakimś czasie gdy on "zaatakuje"być spontaniczną i w pełni mu oddaną bedzie szalony seks ale zały czas nie okazywać zainetresowania nim w myśl zasady "bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz" też czasmi to działa Pilnować by w obydwu receptach nie walił sobie zxa często ale nie robic mu scen tylko wyrzuty o to że trakujecie to jako zdradę, bo tego się nie robi jak ma sie kobietę chętna do seksu

Mi to czasem sie wydaje ze moze to ja mam jakas wybujała wyobraznie ze moze faktycznie ludzie nie maja tal czesto ochoty na seks jak ja ale jak mozna nie miec ochoty raz na tydzien chociaz a po drugie jka juz sie kochamy to trwa to może 10 min z gra wstepna nie ma u nas długiego kochania a jak mozna byc zaspokojnym seskulanie po seksie raz na dwa tygodni po 10 min bez orgazmu bo jak można dojść w 10 min bez jakiejś specjalnej stymulacji tylko typowy seks ja go pieszczę oralnie on niestety zrobił to moze 5 raz przez cały zwiazek

moj ma 23 lata i tez swoje juz zdzialal i to z ta swoja ex pieknoscia, ktora na ulicy jak spotkam to jej chyba oczy wydrapie tak mnie w kompleksy wpedzila posrednio. Tez mi mwoi, ze ja sie ejszcze nie wyzylam dlatego taka napalona jeste a on juz swoje zrobil. Ciekawe bo ja tez mialam wczesniej inynch afcetow i to napalonych mega. Tylko, ze nigdy nikogo tak nie kochalam jak teraz mojego i nigdy tak badrzuo mi na seksie nie zalezalo jek teraz. Moj tez pytal sie zawsze czy idziemy sie kochac? albo powiedzial ze dzis musimy sie kochac. To musimy mnie zawsze wytracalo z rownowagi. Czulam sie ze chce swoje odbebnic bym sie zamknela i on mialby spokoj. jednak etraz od jakiegos czasu na szczescie jest innaczej. Wyobrazcie sobie nawet ze w zeszla sobote wrocilismy do domu kolo 24 ja zasnelam na sofie i obudzilam sie bo moj kochany zaczal sie do mnie namietnie dobierac. Mile mnie zaskoczyl. nastepnego dnia rano powtorka. co za pobudka:) Zycze i wam, by sie odmienilo. Nie wiem jak doradzic. Ja na prawde dalam mega na luz. stroilam sie badrzo, jeszcze bardziej dbalam niz zwykle o siebie, czesciej perfumy, kapiele, lepszy maikjaz, fryzjer, robilam specjalne koelajce przy swiecach. I temat seksu pomijalam calkowicie. Poddalam sie po prostu. A jednak walczylam nadal ale inna metoda:) I powiodla sie.

swoja droga ja to moge sie kochac codziennie na bank raz a czasem to i 5 razy czy anwet wiecej:) WEazne by to bylo spontaniczne. Czasem takie szybkie numerki sa ekscytujace, nie zawsze lepsza ejst sesja godzinna. Sorki za moja pisownie, az mi wstyd jak czytam, ale te emocje...

dziwisz sie???? jak zakladasz zamiast seksownych sringow jakies wyciorane reformy cycki zwisy po pas .....i pewnie jeszcze ryj jak nie wypal yo dziwisz sie ze niechce sie z toba kochac????? Troche optymizmu zmiensz gatki wyklepiesz ryja cycki powiazesz i moze akorat zerznie cie ZA OJCZYZNE

idun, kochana, chyba chcesz nas całkiem dobić tymi opowieściami.Spróbuję wykorzystać Twoje rady. Jestem w szoku, jak czytam, że tacy młodzi faceci mają tak mało wybujały temperament, jak wspominam te czasy, kiedy mój mąż miał 25 lat, to łezka się w oku kręci. Teraz ma 40 i jesteśmy 8 lat po ślubie, a to na pewno robi swoje. Nie oczekuję cudów ani, ze będzie jak przed slubem, ale powoli mam wrażenie, że jesteśmy bardziej przyjaciółmi niż kochankami. Mam pytani do będących w dłuższych stażem związkach: czy tak zawsze się dzieje?

Wy wszystkie jeszcze jestescie przed okresem najwiekszej aktywnosci seksualnej ktora u kobiet przypada po 30-tce.Jak sobie przypominam to zawsze mielismy seks codziennie ale gdy moja skonczyła 30 lat to zaczynalem nie wydalać w jej zaspakajaniu bo chciała na okrągło Jak mi mówiła to by chciała miec mnie w sobie cały czas.Jedyny dla was ratunek to wyczuc faceta i działac tak żeby go prowokowć inteligentnie.

facet, jest dokładnie tak jak piszesz. Mam 33 lata i jeszcze lilka lat wsteczmiałam niskie libido, dużo stresu w pracy, tak, że nie bardzo miałam ochotę na sks, a teraz musiało mi się bardzo z poziomem hormonów coś poprzestawiać, bo mam ochotę bez przerwy. A co będzie dalej? Czy po 40-te to się nasili?

temperament seksualny czlowieka zmniejsza sie z wiekiem ale osoby o duzym temperamencie zachowuja go nawet do późnej starości. Dziwie się wam kobitki co było powodem że o tak rożnych tempramentach seksualnych związaliście się z partnerami.Bo to daje się zauważyć już w początach intymnych spotkań

Nie raczej sie nie nasili ale moze sie utrzymywać na tym samym poziomie jak wiem bedziesz bardziej spełnona podczas stosunku

Z tym temperamentem to chyba nie do końca tak jest, przynajmniej u kobiet ulega on zmianie w miarę upływu czasu. Z czasem poznajemy reakcje swojego ciała coraz lepiej, wiemy, co nas podnieca, pozbywamy się różnych lęków i kompleksów, tak że ochota na seks rośnie. Dziwnie to jakoś ta Matka Natura urządziła, ze jak my się rozręcamy to wy zwalniacie tempo...

biologicznie to wy też zmniejszacie potrzeby a że tak nie jest spowodowane tym że z wiekiem giną hamulce moralne ,kulturowe ktore stworzyli ludzie . Wiek 16 lat kobieta potrzebuje do rozbudzenia potrzeb jest moralnie ,kulturowo,ekonomicznie regulowany przez społeczństwo wbrew Matce Naturze.

chyba mnie na maxa pogrzało. Sobotni wieczór, mój facet lekko wstawiony, parduje po domu w negliżu, widać, że ma ochotę, a ja czuję si e jakoś dziwnie. Zwykle to ja mam ochotę na seź, muszę się do niego łasić, pieścić go a on mni odpycha. Obiecałam sobie, że już więcej nie będę się tak upokarzać, niech sobie konia zwali!