Jak powiedzieć dziewczynie, z którą się spotykam, że nie chcę z nią być

to ty dziewczyną jesteś?????

eh, że też ciągle trzeba łopatą do głowy. nie jestem dziewczyną, to taki żart był.

no wiem, ze tak się żartuje ale tu nie zawsze widać kiedy a jakoś mi za dziewczyne nie pasujesz ( za milo sie gada, chociaż się nie zgadzam z tobą ;/)

i proszę mi nie obrażać kobiet i dziewczyny autora topiku, tak w ogóle

nil nisi bene, co? a jak ja nie mam dobrego zdania o ludziach w ogóle a o niektórych w szczególności?

mowiac prawde nie rozumiem co znaczy to pierwsze cos w twojej wypowiedzi a ludzie sa jacy sa i masz prawo do wlasnego zdania, ale ja ci wspolczuje. ja wole kazdemu dawac +100 punktow na poczatek niż - 100 :) ( jak rozumiem zupelnie jak ty)

Zuzanna - min. dzięki Tobie zacząłem myśleć o tej dziewczynie bardziej pozytywnie i doceniłem jej piękno i zalety i teraz wiem, że naprawdę warto dalej się z nią spotykać. Pozdrawiam i dziękuję gorąco. To tylko internet, ale też potrafi zmieniać ludzi na lepsze

Było już, byliśmy dzisiaj w kinie, ale zaczynam się znowu bać i to przez to forum. Czytając na tym forum różne, zacząłem snuć domysły, że ona mogła z tymi byłymi uprawiać inne rzeczy niż tylko zwykły seks. Że mogła też im robić loda, albo uprawiać seksualny. I znowu niestety mam pewne lęki. Mam się jej pytać dla świętego spokoju. Mam nadzieję, że ona uprawiała z nimi tylko zwykły seks

no nie moge lipa na sto hu,,,ow dajcie spokoj gosciu probuje was soba zainteresowac a tak naprawde sam nie wie czego chce.....taki jak on ma problem to bajka....troche samokrytyki a nie gosciu zmienia zdanie co 10 min dla mnie porazka!!!!

qu...a mogla nie mogla ,wez jej sie w koncu zapytaj a nie jakos glupio gadasz,moze moi przedmowcy mieli racje znajdz sobie dziewice nieruszna i bedziesz mial spokoj z domyslami....walila sie czy nie?bral ja od tyly czy nie?robila mu loda czy nie?wez wyluzuj!!!!!!

u prawiczkow. nic z tym nie zmienicie i nie dziwcie sie. kazdy prawiczek tak ma jak poznaje nie dziewice

niech sobie znajdzie dziewice, taka bedzie idealnie do niego pasowac

NIE WIAZ SIE AUTORZE Z NIA. POWIEDZ JEJ, ZE NARAZIE CHCESZ ZEBYSCIE BYLI PRZYJACIOLMI I SIE ZADAWAJCIE ZE SOBA JAK KOLEGA I KOLEZANKA. PRZEZ TEN CZAS PRZEZ PRZEZYJ NP. DWIE PRZYGODY Z JAKIMIS SZMATAMI WE. ZALICZA JEDNA SZMATE I POJDZ DO BURDELU. JAK JUZ ZALICZYSZ TE DWIE PARTNERKI TO WYSTARTUJ DO TEJ SWOJEJ WYMARZONEJ PANNY, Z KTORA SIE TERAZ SPOTYKASZ. BEDZIE PO ROWNO I UCZCIWIE I NIKT NIE BEDZIE MIAL DO NIKOGO PRETENSJI. POZDRAWIAM I POWODZENIA

NA DZIEN DZISIEJSZY WASZ ZWIAZEK NIE MA SENSU, BO JEST ZBYT DUZA PRZEPASC I NIEROWNOSC, KTORA UNIEMOZLIWI WASZE SZCZESCIE

Jak Cię to tak gryzie to odpuść sobie dziewczynę i tyle. Powiedz, że "nie ma tej iskry". Kobiety lubia takie tanie, łzawe kawałki i je kupują :P

niech to nadrobi i sobie zaliczy dwie panny i bedzie dobrze. jesli panna fajna jest i twierdzi, ze prawie idealna, to niech on to nadrobi i bedzie uczciwie

Podejrzewam, ze gostkowi nie o to chodzi.Przeszkadza mu, że w ogóle ktoś ją pukał, a nie kwestia sprawiedliwości społecznej.

mi sie wydaje, ze chodzi o kwestie sprawiedliwosci. jak bylem prawiczkiem to tez mi takie rzeczy przeszkadzaly, teraz juz nie. jakbym mial 20 partnerek, to by mi nie przeszkadzalo, ze moja kobieta miala 20 samczykow ;)

Bo ja wiem? Facet buduje swoją samoocenę też na kobiecie z którą jest. Nie każdemu pasi baba wyobracana przez iluś tam chłopa wcześniej (zwłaszcza na życiową partnerkę). Któż nie chce mieć (i utrzymać) pozycji samca alfa? :P

ja tam raczej w tym wzgledzie jestem za rownoscia, sprawiedliwoscia i uczciwoscia. rowny sprawiedliwy podzial. to jest najbardziej wporzadku

A ja staram się zagarnąć jak najwięcej wszystkiego i jak najlepszej jakości, bo jestem potwornie chciwy :P

ja az taki nie jestem. staram sie byc szczery, uczciwy i wporzadku i nie wymagac od innych tego co sam w stanie nie jestem dac

Łaj tam. Uważam, że podejście w stylu "to jest moja oferta - chcesz bierz, chcesz zostaw" jest uczciwe. Przynajmniej nikogo nie wprowadzam w błąd :P , czyli też jestem w porządku. A to, że np jakaś laska chce ze mną być, a ja nie jestem nią zainteresowany, to juz jej problem nie mój :P

to tez dobre, ale uwazam, ze wypukanie najpierw stada samic, a potem szukanie dziewicy nie jest wporzadku

Każdy ma swoją definicję uczciwości i swoje pojęcie moralności, etyki czy czego tam. Ja jestem dumny jak stado lwów i po prostu nie mierzę inaczej jak najwyżej :P

Stary... Mam taki sam dylemat. Tylko że Ty z tego co się zorientowałem jesteś studentem a ja kończę liceum... Spotykam się z pewną dziewczyną, ba, jestem naprawdę gotów powiedzieć, że się zakochałem... Oboje zawróciliśmy sobie w głowach. Mogę powiedzieć że chyba osiemnaście lat szukałem właśnie Jej, jesteśmy do siebie bardzo podobni pod wieloma względami. Tylko tym jednym się różnimy. Ona już kogoś miała, sypiała z tym kimś.. właściwie nie wiem czy był jeszcze ktoś przed nim, czy nie... Ale Ona ma 16 lat... nie chcę żebyście powiedzieli że Ona jest jakąś puszczalską czy coś w tym stylu bo nie jest. To mi właśnie kompletnie do Niej nie pasuje, bo jest mądra, rozważna... No i do tego śliczna. Te myśli tak mnie dopadają... Ale ja nie chcę tego kończyć. A z drugiej strony ta świadomość nie daje mi spokoju...

To mi wciąż zaprząta głowę. Że jest tak młoda a już to z kimś robiła. Tym bardziej że Ona nie należy do tych 'latających'...