bąki w związku

jak kazdemu normalnemu czlowiekowi zdarza mi sie pierdziec.nie krepuje mnie robienie tego przy siostrze czy rodziach.nie wiem jakos juz tak u mnie w domu jest :P,ale z kolei jak ostatni nocowalam u chlopaka z ktorym jestem dopiero 2 miesiace to nie moglam sie przemoc zeby sobie pruknac.juz mnie skrecalo normalnie az w koncu bak sam sie uwolnil bez mojej zgody.na szczescie chyba moj luby tego nie slyszal.on jeszcze przy mnie tego nie robil,a ja zawsze wieczorem czy w nocy puszczam gazy.a jak to jest u was? zupelnie normalna rzecz czy uwazacie to za brak kultury? jestesmy jeszcze na etapie w zwiazku gdzie bardzo staramy sie sobie przypodobac.nie chce wyjsc na prosiaka

jestes z nim od 2 miesiecy i juz u niego sypiasz???

piardy cos normalnego, ale łatwa z ciebie suka.

Kochana powiem tak, dla mnie to straszne, ze by walnac baka po 2 miesiacach znajomosci z facetem. ALe ja bylam swojego czasu z chlopakiem, ktory po miesiacu zaczal sadzic wielkie, smierdzace baki. Strasznie sie z tego cieszyl i wachlowal koldra w moja strone, zebym to wszystko dobrze poczula! OBLESNE! A smierdzialo strasznie, uwierz mi! Takze poki co pohamu7j swoje gazy i wychodz po prostu do lazienki!

wychodzilam i to nie raz,ale balam sie z kolei,ze uslyszy przez sciane.ten sam problem w sumie mialam nawet z robieniem siusiu czy kupy (balam sie,ze zostawie smrod w lazience).chore co ;P?a dla tych co juz mnie wyzwali od suk (dziekuje bardzo) powiem,ze bylam na weselu jego siostry ktore odbywalo sie w jego rodzinnym miescie.spac z kims nie znaczy od razu seksic sie z kims.

Sluchaj, yo nie jest chore, takie obawy sa naturalne: ze smrod w lazience, ze uslyszy itp.itd. - sa to w koncu intymne sprawy, a Wy sie dobrze nie znacie i jest to niestety krepujace! Takze poki co powstrzymuj sie, a jak pobedziecie ze soba dluzej to sytuacja sama sie rozwiaze!

Po co trzymać bąka w dupie.. Niech polata po chałupie:D

Mi w ciagu 2 letniego zwiazku zdarzyło sie moze 3 razy przy nim. Po prostu idz do łazienki, jak usłyszy to usłyszy, przeciez on tez ma jelita. Duzo lepiej jest zasmrodzic łazienke(i po prostu otworzyc okno) niz zasmrodzic sypialnie w ktorej bedziecie spac :/

I co? Jak związek skończy się małżeństwem, to całe życie potem będziecie latać np. o 3 w nocy do łazienki żeby sobie pierdnąć? A jak jeszcze wieczorem człowiek piwka się napije i tego gazu nałyka, to w nocy co 5 minut trzeba będzie do łazienki latać.

Jak ktos pierdzi co 5min przez cała noc to ma problem z jelitami i powinien isc do lekarza. Trzeba sie dobrze odzywiac. Nawet jak sie zdazy, no ok, przeciez nie wywale z sypialni, ale za zadna cene nie chciałabym zeby facet przy mnie pierdział od tak, bo mu sie zebrało. To wyjatkowo aseksualne :/

dziwny dla mnie to zwiazek gdzie ludzie nie pierdza przy sobie.ja jestem ze swoim dwa lata.jak musze puscic to puszczam.bardzo czesto jak on sie kapie to ja sie zalatwiam w tym czasie i jakos nic nas nie brzydzi.nie krepuje sie siebie bo siebie kochamy i akceptujemy.to tak samo jakbym miala nigdy mu sie nie pokazac umalowana albo np.nie ogolona.czy twoi rodzice nie robia tego przy sobie? to musi byc bardzo kulturalna i wrazliwa rodzina,ale tym samym mozna powiedziec,ze czlowiek nie moze byc soba nawet w domu.

Kochać się i akceptować to jedno, a pierdzieć i załatwiac się przy ukochanym/nej to drugie. Ja tam na to nie idę.

A swoją drogą: BAKOWA24! To nie jest normalne, ze często masz takie kłopoty. Idź do lekarza!

a ja lubię srać na oczach mojej dziewczyny, bo obu nas to podnieca... pierdzenie już mniej, chyba że bardzo smrodliwe a jak komus nie pasuje to niech chodzi w masce gazowej !

Tez jestem z moim 2 lata. Po prostu nie uwazam za niezbedne ogłaszanie mu wszem i wobec o moich podstawowych funkcjach. Pare razy sie zdarzyło, ze np trzymałam go w lesie za wacka jak sikał(chciałam sobie pokierowac) albo np psiknac na niego przez przypadek. No ale po co to robic cały czas? wole zeby dostrzegał we mnie ponetna kobiete, a nie kumpla z ktorym moze sobie popierdziec czy pobekac.

abbanita:jak to pierdzenie u ciebie to rzadkosc? ja pierdze codziennie pare razy(nie mowie juz po jakis fasolkach kiedy jest bak za bakiem).a sa tacy ktorym zdaza sie to np.raz w tygodniu? takie male pruk i koniec? cholerka nie wiedzialam

ochchhhhhh.....jakie to podniecające ! Pierdźcie ! głosniej ! smrodliwiej !

zachowujecie sie tak jakby pierdzenie to byla jakas zbrodnia.TO NIE KASZLCIE,NIE KICHAJCIE I NIE DMUCHAJCIE NOSOW PRZY INNYCH.kazdy z nas SRA i taka jest prawda.nawet najpiekniejsza laska to robi i pewnie nie raz smierdzi gorzej niz kozi bobek.taka nasza natura.nie mozna udawac jakby tego nie bylo.

autorka postu a moze jestes locha ?

Ja pierdze jak jestem w łazience, przy okazji, nie mam z tym problemów. A kto udaje ze nie sra?nie znam nikogo takiego. Jak rozumiem Ty codziennie sie chwalisz swojej drugiej połowce jakiego to boba z dupy wyciągnąłes... :/

Ja się chwalę! Codziennie zapisuję w pamiętniku jak i gdzie się spierdziałem i oceniam to w skali smrodliwości 1-10 Raz ruchając laske tak mi się pierdzieć zachciało, że nie wytrzymałem, ale niestety walnąłem kleksa, zasrałem całą pościel. Lasce zachciało śie rzygać, ale wtedy się na nią spuściłe mgorącym strumieniem spermy i założyłem maskę gazową, bo zajebiscie jebało moim cuchnącym kleksem ! A ona prawie się udławiła spermą i udusiła od smrody z mojej dupy ! HAHAHAHAHAHAHA ! Gińcie !

O k.wa . Chwilę mnie nie było , zasłabłem ze smiechu. ale już jestem. Nie nie znowu odjeżdżam. HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA

jestescie ograniczeni :o to przeciez ludzkie, no ale fakt potrzeba czasu w zwiazku zeby to bylo mniej krepujace ;)

hahahahahahahaa

Nie...no nie jak piję piwo... monitor zaplułem :D :D :D :D :D

Teraz jestem taki śmiały, bo będąć dorastającym nastolatkiem rozmawiałem ze swoją mamą nie tylko o moich polucjach nocnych (to też zapisywaliśmy) ale przede wszystkim o GAZACH. Mama powiedziała mi, że dziewczyny to tak naprawdę podnieca, podobnie jak ubieranie gumowego fiuta i posuwanie chłopaka w odbyt. Teraz się już niczego nie wstydzę. Przecież pierdzenie jest dla ludzi ! Więc pierdzę gdzie chcę, jak głośno chcę i przede wszystkim jak tylko smrodliwie chcę (choć to nie zawsze zależy ode mnie) !!

HA ha ha baaaaardzo śmieszne ! Ze mnie tylko raz dziewczyna się smiała, bo wtedy jak się spierdziałem to zupełnie opadł mi fiut i już nie stanał. Musiałem wstac i isc do apteki po viagre ale w miedzyczasie podała mnie ostra sraczka i nici z seksu, bo tak zasmrodziłem ubikację, że przerażona dziewica po prostu .....uciekła !!!!!! LOL !

Och, wróć ma dziewico, już obiecuje nie pierdzieć i nie srać ! Obiecuje że się powstrzymam nawet mając biegunke i po wypiciu litra grochówki ! Och wróć dziewico !