co może robić dziecko między dorosłymi?

kuzynka oznajmiła (tak oznajmiła, nie spytała czy może) że przywiezie do nas na ferie swoją ośmioletnią córkę a mama zgodziła się bez zastanowienia...mieszkam z rodzicami i siostrą i tak się zastanawiam co dziecko dziewięcioletnie może robić między dorosłymi ludźmi? nie mam ochoty się nią zajmować a pewnie będe musiała :O chyba będe zostawać po godzinach w pracy żeby być jak najmniej w domu...

pytanie miało brzmieć: co będziemy robić my - dorośli - gdy w pobliżu jest dziecko ;)

no ale w ogóle po co zostawiać dziecko tam, gdzie nie ma dzieci? odbieram to jako pozbywanie się dziecka na siłe, nieważne gdzie ważne żeby mieć spokój od dziecka...

Możliwe, że siostra chce odpocząć, możliwe że babcia chce mieć wnuczkę u siebie choć na krótko. Możliwe, że ciocia (TY) powinna przyzwyczajać się do opieki... Po prostu znaleźć siostrzenicy towarzystwo równieśników w pobliżu. Niech pozna nowych przyjaciół, niech potem z nimi koresponduje... Przez ciocię przemawia zwykłe wygodnictwo

hej erogenna męczyłam się do póki nie poszłam spać... wzięłam ibuprom trochę złagodziło ból, ale nie zlikwidowało... dopiero jak się rano obudziłam to nic nie bolało :)

przepraszam bardzo to nie córka mojej siostry tylko kuzynki i to troszkę dalszej kuzynki ;) gdyby to była córka mojej siostry to nie byłoby problemu:)

a poza tym u mnie w pobliżu w sąsiedztwie nie ma dzieci z którymi mogłaby się bawić...

jakie wygodnictwo??? to nie jej dziecko i nie ma wobec niego obowiazków.

mam uraz do takich sytuacji, moja siostra tez chciala sie mna wyreczac w bawieniu jej dzieci zawsze odmawialam tlumaczac ze kiedys jeszcze sie nabawie dzieci ... własnych :P

no właśnie moja mama się zgodziła bo głupio było odmówić a wszystkie obowiązki pewnie spadną na mnie bo najmłodsza w domu:O

a wiec współczuje :P A pozatym wypowiedz że ktoś chce wypocząć chyba nie jest na miejscu dziecko to nie lalka pobawie sie troche a jak sie zmecze to oddam innym :O

ja kiedys zabralam na urodziny moja corke do znajomych pytalam kilka razy czy dziecko może przyjechać a oni sie tak dziwnie zachowywali a zwłaszcza jakis jeden typ że dziecko sie wystraszyło i trzeba było uciekać stamtąd a wydawało by sie że ludzie dorosli powiini pamietac o dziecku Jeszcze mnie mój brat zjechał że ja zabrałam ale skąd mialam wiedziec że tak bedzie nigdy tak u nich nie było

byłoby ok gdyby w moim domu czy sąsiedztwie były jakieś dzieci z którymi mogłaby się bawić, ale niestety nie ma i pewnie całymi dniami będzie chciała przed kompem siedzieć a kuzynka taka wygodnicka jest, ciągle by się jej pozbywała i kiedy tylko ma okazje zostawia ją u rodziny:O

Ty sie najpierw dowiedz dokladnie ile ta corka twojej kuzynki ma lat bo raz piszesz ze osiem a zaraz potem ze dziewiec:O

oj pomyłka mała szybko pisałam i pomieszałam:O ma dziewięć lat;)

ok wiec juz rozumie:) dziwna ta twoja kuzynka nie ma blizszej rodziny??:O pozatym nie rozumie ludzi ktorzy sa za nia jak chce odpoczac od dziewiaciolatki to widocznie zle ja wychowala bo ja w domu mam 6.5 latke i ona sie sama soba zajmuje

ja bym po prostu odmówiła...może jak nie chcesz to zadzwoń do kuzynki i powiedź że jednak nie będziecie się mogli nią zająć i wymyśl jakiś pretekst a przy okazji zjeb jeśli będzie miała jakieś ale ...powiedz że " i tak nie ma większego powodu by twoja córka u nas zostawała takie wyręczanie się ludźmi jest nie tylko nie grzeczne ale i chamskie ...jak chcesz się pozbyć dziecka ...jak ci przeszkadza panno wygodnicka to ją komuś oddaj a nie wysługujesz się ludźmi,co potem jak będzie starsza to ją zostawisz niech się sama wychowuje bo tobie sie nie chce?"

bliższą rodzinę ma, ale razem mieszkają w jednym domu :O z tym jej dzieckiem to jest długa historia, bo ona urodziła ją w wieku 18 lat, zostawił ją chłopak jak się okazało, że jest w ciąży i ona tego dziecka nie traktuje jakoś ze specjalnym uczuciem i to jest przykre:(

Cii to by było dobre rozwiązanie tylko niestety to nie ja decyduje a moja mama, która decyzje podjęła, że nie odmówi bo nie wypada i "najwyżej jeden tydzień się jakoś przemęczymy" :O

Pusc jej red hot chilli pepperes ( wnioskuej ze jakiego topiku ze jestes fanka ) Kuzynka bedzie biegała po domu i spiewała GIVE IT AWAy

no ale to niestety juz nie jest twoj p[roblem tylko jej brutalne ale prawdziwe przykro mi ze tak jej sie zycie pochrzanilo ale z drugiej strony trzeba to robic z rozumem lub dorosnac do sex a nie teraz bedzie sie wami wyreczac...powinniscie postawic sprawe jasno do tak bedzie coraz czesciej to robila i bedzie myslala ze nie ma problemu bo znalazla naiwnych

hehehe pudel dobre :D może i tak zrobie :P

NIe rozumiem jednego...Jak Twojej mamie, starszej kobiecie bylo glupio odmowic jakiejs dalszej, mlodszej od niej kuzynce?? Ludzie, jak obca osoba poprosi o przechowanie dziecka, to tez sie zgodzi?:O

troche zle zaczelas z tym topikiem bo naskoczyla na ciebie banda moherow i nie zrozumieli o co ci chodzi ale ja bym namowila mame do zmiany decyzji

a wypada dawać sobie włazić na głowę jakiejś głupiej smarkuli(ma zachowanie głupiego dzieciaka) która sobie dzieciaka zrobiła i się nim zająć nie potrafi...pewnie robi to tylko po to by móc sobie spokojnie pobalować ;/ powiedz mamie że nie podoba ci się pomysł powiedz że jak teraz będziecie się zgadzać to w końcu ona sobie będzie u was zostawiać dziecko na tydzień dwa miesiąc ;/ a bo jej dziecko zawadza...

gdybym ja miała prawo głosu to byłoby po sprawie, ale wiecie jak to jest z matkami i ciotkami - nie wypada

no bo moja mama jako najstarsza i dobra ciocia nie chce nikogo urazić, a przekonać się nie da bo jak coś postanowi to tak ma być :O

Hmmmm wiemy wiemy no to poprostu jesli nie ma odwrotu postaraj sie by jej pobyt byl do bani to wiecej dzieciak nie bedzie chcial do was wrocic;p

to ty weź sprawy w swoje ręce i wygarnij kuzynce ...no bo jak podejdziesz delikatnie a kuzyneczko a może byś się dzieckiem swoim zajęła to to nic nie da...może tym razem jak matulka postanowiła tak będzie ale następnym razem kuzyneczka się zastanowi dwa razy zanim was o opiekę nad dzieckiem poprosi...

To Twoja mama się zgodziła, więc to ona będzie podejmowała konsekwencje swojej decyzji...Przecież nikt Cię nie zmusi do opieki skoro tego nie lubisz. A z drugiej strony jeśli spróbujesz zabrać gdzieś dzieciaka(kino, basen)może się okazać, że fajnie spędzicie czas;)