Nie wiem czy pisac cokolwiek do niej w walentynki. Poradzcie.

Znam sie z pewna dziewczyna od 2 miesiecy, ale jest to znajomosc na odleglosc. Do tej pory widzielismy sie tylko 4 razy. Ona jest z tych \"niedostepnych\" i \"niezaleznych\", aczkolwiek przede mna juz sie troche odkryla, doszlo do jakichs przytulanek, lekkich polacunkow itd. Piszemy do siebie czesto na internecie, rozmawiamy przez tel. Ale jakos do tej pory z zadnej strony nie bylo znaku, ze z tego moze wyjsc cos wiecej. Ja sie boje pokazac swoich uczuc, zeby mnie nie olala, ona tez nie pokazuje do konca czy jej w ogole zalezy. No i dzisiaj wiadomo, walentynki. Zastanawiam sie czy z tej okazji puscic jej jakiegos milego smsa, moze e-kartke... sam nie wiem. Nie jestesmy para, o milosci mowy na razie byc nie moze i nie wiem jak ona potraktuje taki gest z mojej strony. Z drugiej strony moze tez sie rozczarowac gdy dzisiaj w ogole sie do niej nie odezwe. Kobiety, moze wy mi cos poradzcie :)

obowiazujacego, milego, ale bez wyznan

wiesz to zależy jakie ona ma zdanie na temat walentynek. Np. dla mnie to jest komercja totalna i jakoś nie przywiązuję do tego uwagi. Mój facet tak samo.

W walentynki możesz dać jej jakiś znak, dzisiaj można, i nawet gdyby nic z tego nie bylo nie będzie wstydu ;) pozdrawiam

napisz: siemanko! jak zdrowko w walentynkowy dzien? mam nadz, ze wszystko gra. milego dnia

Tak wlasnie myslalem, ze jesli juz pisac to niezobowiazujaco, bo raczej wirualne kartki z serduszkami odpadaja :) A tego jakie ona ma podejscie do walentynek to nie wiem. Ale cos mi sie wydaje, ze raczej nie przywiazuje do nich uwagi.

dlaczego sie nad tym zastanawiasz? calowaliscie sie wiec cos was laczy ! wypadaloby napisac

Bo u nas to dosyc pokrecona historia. Niby sie calowalismy, niby sa przytulanki ale tak naprawde nie wiadomo co nas laczy. Wszystko przez odleglosc ktora nas dzieli (ok. 300 km). Jak sie widzimy to jest super, ale potem wszystko jakby siada. No i nie wiem tak naprawde jak ona mnie traktuje i na co moge sobie pozwolic. Wyznan milosnych nie bedzie na pewno :) Ale smsa jej wysle.

"Niby sie calowalismy, niby sa przytulanki ale tak naprawde nie wiadomo co nas laczy." wiadomo ze nie wiadomo :) powiedz jej co czujesz i ze chcialbys cos wiecej .nie badz tchorzem!

Zaraz, zaraz :) Nie jestem tchorzem, tylko mam niemile doswiadczenia z przeszlosci. Juz dwa razy tak mialem, ze bardzo mi na dziewczynie zalezalo, ale za wczesnie sie jej do tego przyznalem i potem nie wychodzilo. Teraz czekam, zwlaszcza ze sytuacja jest specyficzna.

No i dobrze myślisz. Nie ma co się szybko do uczuć przyznawać, trzeba robić tak żeby to kobieta pierwsza zmiękła :) Nie jesteście parą to ja bym sobie w ogóle darował pisanie do niej jakiś walentynkowych wierszyków itp.

calowala sie z toba to chyba cos do ciebie czuje zreszta to da sie wyczuc czy ona chce cos wiecej czy nie... takie przetrzymywanie nic nie da...jak chce byc z toba to bedzie

"trzeba robić tak żeby to kobieta pierwsza zmiękła" a jak to zrobic? zeby ona pierwsza powiedziala co czuje?!

ona tylko czeka az sie do niej odezwiesz w walentynki wiec po co pytasz

Musialbym tutaj sie rozpisywac na temat calej tej znajomosci, a to troche bez sensu. Jasne, jesli ona pozwalala mi sie pocalowac, objac, dotykac, to nie traktuje mnie tylko jak kumpla, bo kumplom na takie zeczy sie nie pozwala. No ale to jedno. Druga kwestia jest taka, ze ona zachowuje sie tak jakby jej wcale nie zalezalo na zwiazku. Mowi mi to zreszta, ze jej sie nie spieszy itd. Dlatego nie umiem jej wyczuc. Mam wrazenie ze nasza znajomosc to jest tak dla zabawy. Spotkamy sie raz na 2 tyg., pogadamy, poprzytulamy sie i powrot do domu. Bez zadnych deklaracji. Nawet nie wiem co ona o mnie mysli, nie wiem czy teskni itd. Bo mi tego nie mowi, ani nie pisze. A wiadomo ze jak sie rzadko widujemy to nie ma tego jak wyczuc. No ale narazie to byly tylko 4 spotkania, to nieduzo. Wiecie, nie chce jakimis glupimi tekstami zepsuc tego co jest do tej pory. Chyba jednak wole zeby to sie poruszalo drobnymi krokami.

_XYZ_ tak sie zachowuje bo nei wie na czym stoi ..... spotykacie sie... klikacie ...przytulacie ale zero rozmowy o was ...ona po porostu czeka na twoj ruch...

jedno jest pewne. jak dziewczyna spotyka się z Tobą i daje się obejmować, przytulać i pocałować to uwierz mi - nie jesteś dla niej pierwszym lepszym kolegą. no chyba że zadajesz się z takimi co tylko spojrzą na faceta i już nogi rozkładają. ale to już sam dobrze wiesz. jak Ci na niej zależy to daj jej jakoś znać, bo się zniechęci i będzie szukać innego, bardziej zdecydowanego. jak masz ochotę to do niej pisz, po co masz grać w jakieś gierki. pisz co czujesz i tyle. jak nie odwzajemni to przynajmniej będziesz wiedział na czym stoisz.

nierozumiemtego - a nie uważasz że cztery spotkania to zbyt mało żeby dawać dziewczynie do zrozumienia że chce się czegoś więcej? Bo ja myślę że to za wcześnie. Łatwo się można przejechać.

róża nieduża zgadzam sie myślisz ze czas co Ci pomoze ? jak nie bedzie chcial byc z toba teraz to nie bedzie chcial i za miesiac czy za rok...

Wyslij jej serducho :P http://www.goraceserce.pl/511687/Bambooszek.html