PROSZE WAS BARDZO O WYPOWIEDZ!!

1.Wyjezdzajac za granice, jaki byl poziom waszej znajomosci jezyka obcego? 2.Czy juz tam przebywajac uczeszczaliscie na jakis kurs jezykowy? 3. I w koncu- po jakim czasie mowicie juz PLYNNIE w obcym jezyku? Prosze jeszcze o dodatkowy informacje z tym zwiazane, ktore Wam wpadna;)np.czy przebywacie/liscie tylko w zagranicznym towarzystwie itd?

A GDZIE SIE WYBIERASZ?

1) Znajomosc jezyka quasi zerowa :-O 2) Kurs przez prawie 2 lata non stop (5 dni w tygodniu, 1.5 godz dziennie) 3) Zalezy co rozumiesz przez \"mowic plynnie\"... Po ok roku \"tubylcy\" przestali sie we mnie wpatrywac i pytac co chwile \"prosze... ?\" :-), choc napewno robilam jeszcze bardzo duzo bledow. Po 3 latach poszlam na studia i dalam sobie rade choc slowniki BARDZO sie przydawaly. Po ok 8 latach przestano mi zadawac pytanie \"skad pochodzisz\"... Dzis (po 14 latach) dalej zdarzy mi sie uslyszec slowko ktorego nie znam... czlowiek sie uczy cale zycie :-) Co do towarzystawa to poczatkowo opiekowalam sie dziecmi i mieszkalam czesciowo z rodzina, czesciowo z kims kto po polsku nie mowil... wiec kontaktu z j.polskim nie mialam prawie zadnego, bo w szkole jezykowej towarzystwo bylo miedzynarodowe i bylam jedyna polka w grupie. Pozniej juz mowilam w domu po polsku, ale zero polskiej telewizji i zero kontaktu z j.polskim poza domem (studia, praca)... i tak jest do dzisiaj :-)

Rebeka, o jakim jezyku piszesz?

nie umiem wogolw j angielskiego, nie chodze na zadne kursy uczy mnie maz jak ma czas ale daje sobie rade.Polakow wielu ale trudno z niektorymi nawiazac kontakt nie wiem czego sie boja.Ogolnie fajnie jest

O francuskim...

ja chcialabym wyjechac do austrii:)

Wyjezdzajac mialam za soba 4 lata niemieckiego w liceum...Potem kilka lat przerwy ,wyjazd i po roku ok. poszlam na 3 m-czny kurs (intensywny).Nie pracuje pelnoetatowo(dzieci) i pewnie dlatego z ta plynnoscia jezykowa troszke kiepsko.Ale sie dogaduje i jakos radze (niestety nie ogladam niemieckiej Tv-to tez duzy minus).