załamana

witam! nie wiem czy moj problem wyda wam sie wazny ale mi spedza sen z powiem od dluzszego czasu i nie daje zyc! moj facet od 3 lat cudowny, opiekunczy i w sumie idealny. zwiazek naprawde super ale nie skladny od jakiegos czasu- mianowicie od 5 miechow nie uprawiamy sexu!! na poczatku byl az za mocno napalony, bylo cudownie i w ogole, a teraz to mi nie daje spokoju ! on ma 29 lat i mowi ze wina lezy po jego stronie, ale nic nie moze poradzic! najgorsze jest to ze on mnie nie olewa , ale szanuje i jest kochany! ale dlaczego ja mam rezygnowc ze swojego mlodocianego zycia! sex to rokosz i przyjemnosc! czy mam sobie znalesc obok? to nie w moim stylu! ale jednak potzebuje potwierdzeenia i akceptacji! czy myslicie ze powinnam go zostawic? ile mam czekac mimo zed go kocham! prosze o pomoc bo go kocham! mam dosyc!

może udajcie się do seksuologa? kto inny pomoze. Pewnie jest jakas przyczyna-jakis problem. A na początek zapytaj go. Mowi, ze przyczyna jest po jego stronie to moze wie coś wiecej o tej przyczynie?

bo on ma problemy ze wzwodem czy w ogóle nie dochodzi nawet do pieszczot?

kiedyś byłam z chłopakiem, który miał problemy ze wzwodem. przez cztery miesiące to znosiłam a potem go zostawiłam. nie chciał się leczyć. ale to nie była wielka miłość. ot, jakiś dziwny związek. poznaliśmy się na imprezie u znajomych, którzy postanowili nas ze sobą zeswatać i samo tak wyszło. może z inną kobietą on nie ma problemów (czego zwłaszcza jej życzę).;)