dlaczego ja?.Pomóżcie

mówią,że chcą się przyjaźnić? a co innego mają powiedzieć!

nudna ? hmmm bardzo ciekawie zabrzmiało :) ale ok skoro tak uważasz

chyba jednak za wysoko sie cenisz :P skoro nie masz faceta i masz z tym problem to cos z toba nie halo :P (tym bardziej ze psizesz jak to ci wszyscy komplementuja...)

książkę do gramatyki :) ooooooooo ludzie ja jestem mistrzem orotgrafii swojego miasta-a miasto duże a pisałam najpiękniejsze wypracowania w szkole tak przynajmniej sądzono ale ok :) nie mam nic do jechania ale powiem szczerze jak ktoś ma problem -to dostaje torchę z buta

dlaczego kłamiesz pisząc, że studiujesz ? po stylu pisania i zupełnym braku podstaw gramatyki sądzę, że nie masz nawet 20 lat i nie masz nawet średniego ! ;)

za wysoko się cenisz? chyba napisałam że jest wręcz odwrotnie ,powiem Ci że za nisko nie wszyscy mnie komplmentują zresztą zaznaczylam zebyscie tak tego nie odbierali przepraszam WAs dziękuję za odpowiedzi ale powiem ze przykro się robi jak czyta niektore jedziecie rowno niektore teksty są wręcz chamskie totalnie wyssane z palca oceniliscie mnie tez nieżle.........

a jak mielismy cie ocenic? bo nie wiem:o skoro ktos pisze o tylu przypadkach kompelmentow to na pewno nie ceni sie za nisko...:o

klamiesz? Boże oszaleliscie co to jakaś nagonka na mnie w niczym nie skłamałam studiuję i to jeszce kierunek prestiżowy a jesli chodzi o grmatyka ,język polski to wybacz chyba napisałam wyżej dlaczego nie stracie sie zrozumieć ,tylko mnie oceniacie

Do Autorki--> 1. życie to nie wyścig o zdobycie chłopaka. Dzisiaj spotkasz koleżankę w autobusie, która pochwali Ci się, że ma chłopaka (dwudziestego już), za dwa lata dowiesz się o jej ślubie, a za kolejne dwa o rozwodzie. Ważne jest to, aby spotkać odpowiedniego chłopaka, a nie pierwszego-lepszego, tylko po to, by pochwalić sie przed koleżankami (bo tak robią tylko infantylne małolaty). 2. A co chciałabyś usłyszeć od kolegi? "Chcę Cię przelecieć?", "nie mogę oderwać oczu od Twojego biustu"? To chcesz usłyszeć, aby mieć pewność, ze traktuje Cię jak kobietę? Sama mówisz, że sprawiasz wrażenie nieśmiałej, delikatnej, a więc koledzy tak sie do Ciebie zwracają, aby Ciebie nie urazić - chcą być taktowni.Jedni pozostaną na zawsze jedynie kolegami, będziesz dla nich tylko koleżanką, a inni będą sie w Tobie podkochiwać, bo oprócz zauroczenia osobowością, dostrzegą też Twoją fizyczność. 3. Uwierz w siebie, POKOCHAJ SIEBIE I SPóJRZ SAMA NA SIEBIE JAK NA KOBIETE. Jeśli Ty nie zobaczysz w sobie kobiety, nie zobaczy jej żaden facet. I przestań obsesyjnie myśleć, zeby tylko z kimś być, zacznij cieszyć się życiem i tym co ono niesie. Nie analizuj po sto razy każdego smsa, każdej wypowiedzi, bo to jest chore. Jeśli nauczysz sie dystansu do siebie i świata to wszytsko ułozy się po Twojej myśli. Nie oczekuj, ze koledzy będą wyznawać Ci miłość już po tygodniu, na to trzeba CZASU. 4. Jeśli oczekujesz jakiejś porady tu ta forum to pisz tak, by można było to odczytać, bo ludziom nie chce się po 10 razy czytać ten sam tekst, po to by pomóc jakiejś obcej dziewczynie. Pozdrawiam i życzę samoakceptacji

przepraszam może jestem zbyt szczera chciałam wylożyć kawę na ławę napisać dokładnie, każde słowo przytoczyć zeby nie bylo jakiś nadinterpetacji,niedomówień przepraszam mój błąd

prosty wniosek- skoro tak ci slodza koledzy a nie chca sie z toba wiazac to NA PEWNO cos z toba nie halo :o (chociazby narzekanie ze traktuja cie jak kolezanke- faceci nie lbuia takich kobiet:o )

nie czytam po 100 razy każdego smsa chciałam tylko żebyście spróbowali się znależc w moim położeniu nie rozumiem skąd zaczęła się ta nagonka

Przeprosiny przyjęte.

czy ja narzekam czy ja im to mówię? co wy uważacie że ja nie wiadmo jak pragnę mieć chłopaka bujam się w każym którego spotkam na swej drodze? dlaczego mnie tak zjechaliście?

Tak moja Droga narzekasz. A jeśli uważasz, ze wszyscy Cię zjechali, to chyba masz problem poważniejszy, niz myślałam.

nie widzę w każdym pszyszłego chlopaka zresztą jeden ma dziewczynę chyba -probuję zrozumieć po co to robi jestem człowiekiem,tylko człowiekiem a poza tym zważywaszy na mój przyszły zawód -mam prawo doszukiwać się w przesadnym slodzeniu jakiejś próby zmanipulowania

to ze nie narzekasz nie oznacza ze faceci o tym nie wiedza:o nie rob z nich idiotow (a przynajmniej niektorych z nich)

czy ja narzekam tym chlopakom? wiem że to co napisałam to narzekanie halo

A co takiego studiujesz, jeśli można wiedzieć?

Ma problem ze zbliżeniem z mężczyzną. Popracujemy nad tym.

WSTG a co ?

widac ze amsz jakis problem- skoro am chyba dziewczyne to jasno sie pisze ze nie amsz na cos ochoty z jego strony. boze jakas lekcja asertywnosci i akceptowania siebie by ci sie przydala.

może napisz alfabetem morsa :D myślisz, ze kazdy chce to odszyfrowywać?

Wyższa Szkoła Tańca Góralskiego. Jestem na 2 roku.

widzę że ktoś się za mnie ostro podszywa

nie wiem czemu WAsze odpowiedzi są takie kąśliwe

Jeszcze raz radzę Ci, zebys zaakceptowała siebie, to klucz do sukcesu. Poza tym w relacjach z mężczyznami niezbędna jest inteligencja emocjonalna, wyłapywanie niuansów, sugestii, nikt nie będzie Ci łopatologicznie tłumaczył wszystkiego, a zwłaszcza faceci.Tego człowiek uczy sie wraz z wiekiem. Czekaj na to co Ci los przyniesie i bądź mniej opryskliwa, bo to brzydka cecha, nawet u ładnych dziewczyn :P

widzisz może to wynika z tego że ja traktuje ludzi poważnie -nie slodzę im,nie próbuję wykorzystywać,nie daję złudnych nadziei ,nie tarktuje jak zabawki ,moje zamknięcie wynika z tego że zostałam skrzywdzona kiedyś przez chlopaka i cięzko mi zaufać -częściowo mam taki charakter nie ufam nikomu

a jestem opryskliwa?

na podstawie jakich słów to stwierdzasz-jestem osobą raczej miłą i pogodną przynajmniej tak jestem odbierana sorry jesli któreś z moich słow zabrzmiało opryskliwie