Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryszardoo

moja dziewczyna...

Polecane posty

Gość że cooooo
"Rezygnując z alkoholu facet skazuje się na towarzyski ostracyzm wśród własnej płci" Że co? Ja mam faceta który bardzo rzadko pije (od razu zaznaczam że sam z siebie :P nie przez to że ja mu zabraniam czy coś) i jakoś nikt z jego znajomych nie robi z tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że cooooo
tylko po cichu nazywają go pantoflarzem ale mój facet musi jakoś to przeboleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że cooooo
że niby mojego? On pije rzadko NIE Z MOJEGO POWODU. O czym zresztą pisałam ale jakoś Ci umknęło chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
"jakoś nikt z jego znajomych nie robi z tego problemu..." Ale też i nie spotykają się z nim ci znajomi za często. Tylko jak czegoś chcą :P Komu co. Jak nie potrzeby to akurat miał to szczęscie, że ONI nie odebrali mu za duzo tego zewnętrznego płynu fizjologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że cooooo
A Ty apostoł oczywiście o tym wiesz bo... no właśnie, skąd????? :D Wiesz, nie wszyscy muszą pić żeby być lubiani :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A widzisz, już złośliwosci? Czyżbym trafił? :P Fakt ludzie się polaryzują. Może i znajomi twego chłopaka wylewają za kołnierz. Ja tam niepijącym nie ufam. W razie zadymy nie ma co na nich liczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że cooooo
Złośliwości? Raczej ironia... bo jakoś normalna gadka do Ciebie nie dociera... Możesz sobie myśleć co chcesz. Ja tam ani Cię nie zamierzam przekonywać że nie masz racji, bo mi to do niczego nie potrzebne, ani nic. Po prostu to Twoje zdanie nijak się ma do rzeczywistości, nie tylko w przypadku mojego faceta ale i wielu, wielu innych. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonata
Ryszardoo Rozumiem Twoją Dziewczynę. Mój Mąż przed poznaniem mnie wychodził codziennie z kolegami na piwko. Ojciec Jego był alkoholikiem. Też nie lubię jak wypije za dużo, dlaczego? bo obawiam się, że mógłby być taki sam jak Ojciec. Z dzieciństwa mam przykre doświadczenia z osobami pijącymi alkohol - sąsiad był alkoholikiem i robił awantury, że sąsiedzi wszyscy słyszeli. Bałam się wtedy bardzo. Może i Twoja dziewczyna też ma jakieś złe przeżycia. Musisz z Nią o tym porozmawiać. Ja rozmawiałam z moim Mężem o tym wszystkim jeszcze przed Ślubem. Zrozumiał mnie i częste wypady z kolegami się skończyły. Oczywiście jeśli chce iść z kumplami na piwko to idzie, ale kocha mnie i wie, że ja nie lubię jak za dużo wypije i tego nie robi. Czasami też razem wychodzimy na procentowe spotkania i Mąż nie pije dużo. Jeszcze jedno - jak wiadomo, ludzie po wypiciu alkoholu na drugi dzień mają "zapaszek" z buzi. Może Twoja dziewczyna nie chce abyś i Ty tak zalatywał? Albo aby inni nie pomyśleli, sobie, że jesteś "wczorajszy". Porozmawiaj z Nią, to najlepsza metoda na rozwiązanie problemów. Życzę powodzenia i abyście doszłi w tej kwestii do porozumienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×