Tutaj zaczynamy życie od nowa!!! Kto ze mną?

Hej! Kto czyta trochę kafeterię, wie że niedawno rozstałam się ze swoim mężczyzną po 3 latach toksycznego związku. Nie będę sie rozpisywać, bo nawet nie wiem, czy topik \"zaskoczy\", ale pomyślałam, że warto taki założyć, skoro są topiki związane ze zrzuceniem wagi, zachodzeniem w ciąże itp... myśle że zaczynanie w pewnym sensie zycia od nowa jest znacznie trudniejsze, więc zapraszam dziewczyny do wzajemnego wspierania się. Pozdrawiam!

Ja się rozstałam po 2 latach absolutnie toksycznego (z rękoczynami włącznie) związku. Jestem sama od 3 miesięcy. Nie jest tak źle jak myślałam, nie tęsknię już za nim, chociaż moje życie to trochę taka wegetacja. Każdy dzień taki sam. Jak napisałam - nie brakuje mi go, ale przeraża mnie perspektywa znów szukania kogoś, budowania związku. To, że muszę zacząć wszystko od nowa. Za kilka miesięcy wyjeżdżam do innego kraju, moze wtedy coś sie zmieni.

a aja jestem w zwiazku i boje ze stanie sie on toksyczny:( czasem sa lekkie sygnały.Leciutkie ale z biegeiem czasu sie po prostu obawiam ze sie zacznie zmieniac

czesc Aquolina! Przykro mi, że przeszłaś piekło, u mnie rękoczynów nigdy nie było, ale i tak nie było ciekawie... Dobrze, że juz za tym draniem nie tęsknisz... ja niestety nadal jestem \"uzależniona\", ale walczę z tym, przynajmniej staram się bardzo :) Wiesz, ja też narazie nie wyobrażam sobie szukania kogoś nowego i zaczynania wszystkiego od początku, ale mysle sobie, że to może kwestia czasu... w końcu on jest najlepszym lekarzem.