Dlaczego kobiety tak postępują

Dziewczyna, z którą się parę razy spotkałem zaczęła mnie olewać \"po całości\" od momentu ostatniego spotkania. Najwidoczniej coś się jej odwidziało. Jest dla mnie oschła, na sms-y ostatnio nie odpisywała wcale, albo po 2 godzinach. Rozmowy przez telefon są krótkie i lakoniczne, do tego zauważyłem że zaczyna mi dogryzać, jest niemiła. I zastanawiam się, dlaczego kobiety tak postępują. Nagle sympatia, potem prawie nienawiść z niewiadomo jakiego powodu? I dlaczego nie umiecie powiedzieć facetowi wprost, żeby się więcej nie odzywał, bo nie macie ochoty kontynuować znajomości, tylko czekacie na to aż sam zacznie się przed wami błaźnić i poniżać, a potem go dopiero oficjalnie kopniecie w dupę? Ja postanowiłem że daję sobie spokój, więcej już do niej nie piszę, ani nie dzwonię. Nie będę robił z siebie błazna.

ja tak samo robie z siebie błazna przed pewną Aśką takiego błazna ale Koniec Tego od Teraz

Tytuł jest nieco mylący. Powinien raczej brzmieć : Dlaczego kobieta z którą wiązałem swoje nadzieje, tak wobec mnie postąpiła. Postępowanie owej kobiety nie bierze się z sufitu. Być może drażniło ją coś w Tobie, albo ma taki charakter i nic już tego nie zmieni ;)

faceci też tak postępują :o

Jako baba przyznaje że znam takie przypadki się zdarzają ale na pocieszenie dodam, że znam tylko 2 takie dziewczyny zdecydowana większośc jest w porządku.

dlaczego? nie mam pojecia, choc jestem dziewczyna. Osobiscie nie znam takich dziewczyn... ;/ wiem ze zwykle faceci tak postepuja :((( poprostu ssie nie odzywaja, nie powiedza o co im chodzi, co sie stalo itp. ale wy byliscie zauroczenie w sobie? dlugo sie znacie? hmmm... no widocznie cos jej nie podpasowalo albo znajac zycie znalazla innego ;/// pozdrawiam :*

Tytuł jest taki jaki jest, bo wiele dziewczyn się zachowuje w ten sposób. Ja miałem do czynienia z podobnymi w przeszłości, moi kumple to samo. Jasne, może to ze mną coś nie tak, ale na razie nie przychodzi mi nic do głowy.

Ale faceci też nie są lepsi.

Albo ma problem z okazywaniem uczuć. Można by z tego taki wniosek wysnuć.Ale czy jest to pocieszające, tego bym nie powiedziała.:o

znamy się krótko, 2 miesiące, a spotkań było tylko cztery. W sumie to traktowałem to z dystansem, no ale nie myślałem, że po prostu w taki sposób zostanę olany.

To dziwne, że ta przeszłość niczego Cię w takim razie nie nauczyła. Podobno człowiek posiadając mózg, potrafi wyciągać z pewnych zdarzeń wnioski. Tobie się raczej nie chciało.;) Poza tym uważam, że podobne przyciąga podobne ;)

Tak, masz rację. Jestem naiwny i zbyt szybko ufam nowo poznanym kobietom. Rzeczywiście trzeba wyciągać z tego wnioski :)

Grażko, Ty nawet tak nie pisz.:o Ja jestem marzeniem każdego faceta, a startują do mnie jakieś patałachy:o, choć okazuję im wprost, jak bardzo nimi gardzę. Ale co takiemu desperatowi i przegrańcowi zalezy, próbuje sięgnąć gwiazd, bo i tak przegrana jest dla niego codziennością.:o :P

Przepraszam ale muszę udać się do łoża. ;) Wiem,wiem, że w tak szczytowym momencie tej dyskusji być może nie powinnam ale nie daję już rady , zatem dobranoc all

Dobranoc.:) Pójdę w ślady Grażki, aczkolwiek nie do jej łóżka. Kto ostatni opuszcza kafeterię, ten przegrał życie.:P Wyścig właśnie się rozpoczął.:D

Pogratulować ju, że tak o sobie myślisz. Nie mnie o tym sądzić - jesteś czy nie, uważam natomiast, że uroda, to nie wszystko. W wypadku przyciągania, miałam raczej na myśli charakter dobkrankoc :)

Oj, nabijałam się. Ale to nie zmienia faktu, że się z Tobą nie zgadzam. Przyciągają się podobne charaktery, to fakt, nie znaczy to jednak, że na tym koniec. Ale wyścig trwa nadal...:D

:D Masz szczęście Ju, że nie do mojego bo ja w nocy kopię wszystko, co nie przypomina mężczyzny ;) No dobra, teraz już poważnie - Dobranoc i miłych snóff

wiec poznala kogos innego, chce sie ciebie pozbyc - uwaza ze jak cie zniechęci to sam zrezygnujesz bo tak bedzie tawiej dla niej. nie ma odwagi zeby ci powiedziec prosto w oczy - spadaj! dlaczego? według niej bardziej humanitarnie bedzie własnie cie zniechęcic bo prawda w oczy mogłaby cie bardziej zabolec niz dogryzanie, olewanie itp. itd.

zapewne nauczyła sie tego od swoich byłych facetów i teraz stosuje to na tobie ;) ale jeżeli to były tylko 4 spotkania to nie masz co sie żalić

07:56 odpowiadam na pytanka wiec poznala kogos innego, chce sie ciebie pozbyc - uwaza ze jak cie zniechęci to sam zrezygnujesz bo tak bedzie tawiej dla niej. nie ma odwagi zeby ci powiedziec prosto w oczy - spadaj! dlaczego? według niej bardziej humanitarnie bedzie własnie cie zniechęcic bo prawda w oczy mogłaby cie bardziej zabolec niz dogryzanie, olewanie itp. itd. ________________________ Niekoniecznie.

eeee... jak ja powiedziałam wprost, że nic z tego nie będzie to facet odpowiedział tylko, że żadna go nie porzucała i nie olewała, że jestem wredna i że nie chce ze mną kontaktów. Na co ja oczywiście zareagowałam wieeeelką ulgą.

bo wam brakuje taktu, chcecie aby faceci wszystkiego się domyślali i najelpiej sami znikali z waszego życia jak tego chcecie....

dobra, dobra, kobiety dają szansę fatecom, żeby ci mogli zerwać. Wtedy czują się bardziej męscy. Facet porzucony to facet poniżony.