Czemu faceci, którzy są prawiczkami mają problem z akcpetowaniem przeszłości

\"większość prawiczków ma kompleksy z tego powodu\". Eee.... kompleksy? Nie wiem jak ma większość, możliwe, że ma kompleksy, jednak ja mam zasady. Nie jest to dla mnie jakiś priorytet życiowy - sex na każdym kroku. Czy, tak ogólniej, dążenie do stracenie prawictwa (można to tak określić?). \"Czemu ich to tak strasznie boli i męczy i dołuje\" Hahahaha, naprawdę straaaasznie jestem zdołowany z tego powodu : D Niektórzy mają taki sposób na życie - wolą czekać jednak na tą jedyną miłość. Myślałem w życiu kilka razy, że to ta jedyna - jednak zawsze okazywało się, że jednak to nie ta jedyna (i kończyło się na związkach uczuciowych). Chodzenie z kimś dla przelecenia, albo udawania uczucia jest ... stratą czasu i siły! Lepiej się zająć sobą, w młodym wieku już zacząć osiągać sukcesy w poszczególnych elementach życia. Bo ... później się, w wieku lat 27, budzi i okazuje się, że taki człowiek nic nie osiągnął, że przez ten cały czas flirtował, gonił za kobietami, tracił co chwilę prawictwo (hihihihi), czas, siły, nerwy ... Mam takich znajomych - tylko kobiety im w głowie. Nie studiują (albo studiują na mało wartościowych uczelniach, czy kierunkach), nic nie robią. Czasami siłownia, dieta, solarium (nie ma w tym nic złego - ale jest coś złego w tylko tym). Ma to krótkie nogi - jest życiem na kredyt. Taki kredyt kiedyś trzeba będzie spłacić. Co ciekawe, to ... ci znajomi mnie szanują i wielu bardzo lubi (wiadomo - nie wszyscy) - zapraszają mnie na imprezy, przedstawiają mnie swoim znajomym. Nie staram się jakoś specjalnie lansować - uczę się i porządnie prowadzę (nie pije, nie pale, staram się nie klnąć). I ... nieraz się okazywało, że podobałem się tym dziewczynom ;) I pojawiał się szacunek - mogłem często wykorzystywać okazje, a tego nie robiłem ;D Mam lat 20, jestem wysoki, dość dobrze zbudowany i nie mogę narzekać na brak zainteresowania ze strony płci pięknej. Nie śpieszy mi się jednak jakoś specjalnie do straty prawictwa (cnoty) - kłóci się to zresztą z moimi zasadami moralnymi ;p Za żonę (może to troszkę za młodo, aby pisać \"za żonę\" :)) chciałbym oczywiście tylko \"dziewicę\" (osobę czystą), z silnymi zasadami. Inteligentną, raczej spokojną, odporną na otaczający nas wszystkich wyścig szczurów. Troszkę romantyczkę, ale jednak silnie chodzącą po tej ziemi i znającą realia życia ;) Oczywiście też proszę nie myśleć, że jestem jakiś oziębły : D Wiele dziewczyn mi się podoba, mam swoje potrzeby, które na pewno chciałbym kiedyś na wiele sposób zrealizować .... : D Ale tylko z tą jedyną kobietą.

jak ja bylam początkująca w seksie to też dla mnie liczylo się by facet mial niewielu partnrów. Dlaczego? Dlatego że bałam się porównań. Nie bylam pewna tego jaka jestem w łóżku. Obecnie wolę doświadczonych, bo nie mam kompleksów na punkcie swojej seksualności. I wszystko - cała ta ideologia panuje tylko na kafe i jestem prawie pewna że propaguje ją tu 1-2 osoby piszące pod róznymi nickami. W życiu osobistym NIGDY, podkreślam NIGDY, nawet gdy byłam dziewica - nie spotkalam faceta dla którego miałoby to znaczenie. Faktem jest że raczej żaden nie chciałby panny która miala np. 100 facetów, ale żeby koniecznie chciał dziewice - nie znałam i nie znam. Dwóch z moich partnerów było prawiczkami - rozdziewiczylam ich i nawet nigdy nie pytali dokladnie ilu miałam wczesniej. Obaj byli bardzo we mnie zakochani. Z jednym utrzymuję kontakt do dziś, chociaż minely 4 lata. On wciąż mówi że zawsze będę dla niego najwazniejsza i zawsze bedzie mnie kochał (chociaż oboje mamy już różnych partnerów).

Z tego, co tu można wyczytać, to zależy od światopoglądu. Od tego chyba jak oceniamy innych ludzi... Jedni piszą, że by im przeszłość nie przeszkadzała, inni, że chcą tylko osoby czyste ... a inni, że chcą partnerów doświadczonych! To dopiero heca ;) Najważniejsze chyba jednak jest to, aby się dobrze do siebie dobrać i obie strony były zadowolone....

Bo szukają kogoś o podobnych przekonaniach (np seks dopiero po ślubie).

2 argument Bo chcą być dla jakiejś dziewczyny jej pierwszymi facetami.

nie potrafią tego zaakceptować, bo sami chcielby mieć to już dawno za sobą, tracą w oczach kobiety i chcą głupią, naiwną, która na ich męskość się nabierze

ci problemowi faceci to tylko tu siedzą, w normalnym świecie mężczyźni są normalni

Tamari, ja rozumiem, ze dziewczyna mogla miec wczesniej jednego partnera z wielkiej milosci i wtedy pasowac do tego prawiczka, ale dlaczego, kobieta, ktora juz uprawiala seks bez milosci ma byc dla prawiczka? Moim zdaniem jak prawiczek pierwszy raz przezyje z dziewcia to moze i bedzie chcial byc z nia juz zawsze. A jak z dziewczyna, co juz nie jest dziewica, to pewnie potem bedzie chcial miec inne. W zwiazku trzeba miec podobne podejscie do seksu, to bardzo wazna sprawa, musi byc w niej zgodnosc

Jesli facet czeka z seksem na ta jedyna, to na pewno by chcial zeby dla tej jedynym on tez byl jedynym

W 99% procentach przypadków, jeżeli facet twierdzi, że czeka z seksem na tą jedyną, to najzwyczajniej w świecie do tej pory nie miał okazji uprawiać seksu z kimkolwiek (ręki nie liczymy) :P

Nawet jeśli tak jest to zależy prawiczkowi na dziewicy, albo przynajmniej na porządnej dziewczynie, co miała 1-2 partnera, i nie miała przygód, tylko seks z miłości. Po co mu dziewczyna "nieporzadna"? Najwyzej do samego seksu, ale jesli komus chodzic o cos wiecej to chce miec dziewczyne porzadna, co nie miala nieporzadnej przeszlosci

Moim zdaniem należy szanować takiego chłopaka, że jeszcze nie poszedł do agencji, ani nie zrobił tego z pierwszą lepszą

do agencji nie poszedł, bo nie miał za co, a żadna pierwsza lepsza, albo druga gorsza go nie chciała :P

Dobrze ujęte. Każdy facet chce być wyjątkowy.

To byó do Księżyc w skorpionie (fajny nick btw)

Dokladnie, ja chce byc dla swojej kobiety kims wyjatkowym, nie kolejnym, jednym z wielu

Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie. Faceci dzielą się na zdobywców i opiekunów. Podział jest uzależniony od jakości genów jakie posiadają. Zdobywcy mają geny lepsze (są lepszymi reproduktorami) opiekunowie są gorszymi. Zewnętrznym przejawem przynależności do grupy jest poziom testosteronu ( u zdobywców wyższy) i co za tym idzie pewne cechy wyglądu i zachowania związane z tymże hormonem (muskulatura ciała, niski głos, zarost, wyższy poziom agresji). Oba gatunki stosują odmienną strategię wobec kobiet. Oczywiście że te strategie są związane z możliwościami jakie mają nasi zawodnicy. I tak zdobywca mający przewagę fizyczną będzie preferował "szybko i dużo" i jemu nie będzie przeszkadzała przeszłość kobiety. Wszak może mieć tych kobiet ile chce bo właśnie typ zdobywcy ze względu właśnie na płodzenie zdrowego potomstwa jest przez kobiety preferowany. Ponieważ typ opiekuna ma mniejsze możliwości preferuje "powoli i dokładnie" i to właśnie jemu przeszkadza przeszłość seksualna kobiet. Wiedząc jakie są ich preferencje czuje się zagrożony i stara się wybierać kobiety z mniejszym temperamentem. Ot i cała tajemnica.

życie : jaaasneee...teoria teorią, a praktyka swoje. Jak facet się zakocha, to nie zwraca uwagi na nic (kobieta zresztą też nie) :P A że jakoś tam podświadomie wybieramy taki, a nie inny typ patnera..to już inna bajka :)

kyyrene - uwierz mi, ze zdarzalo mi sie dac kosza dziewczynie za nieodpowiednia przeszlosc seksualna, ktora mi nie pasowala

no chyba że bardzo młody albo jets prawiczkiem z wyboru :P natomiast facet który ma na liczniku setke kobiet zawsze na szone poszuka dziewicy albo laski która miała mało partnerów - wiadomo że jak którąś pipka swedzi to ją zawsze będzie swędzieć i bedzie męzowi przyprawiac rogi sami przyprrawiali innym to sie boą że ich tez to spotka a puszczalska wyczuja na kilometr :P

no, jeżeli dziewczyna gadała na okrągło o tym, z kim, ile razy i jak, to sie nie dziwię :P

Ja wole poszukac dziewicy, mimo, ze jestem prawiczkiem. Chce dziewczyny, ktora bedzie do mnie pasowala

takie się wyczuwa, tak samo jak dziewice :D

Nie dlatego, po prostu stwierdzam, ze dziewczyna, ktora miala duzo partnerow albo uprawiala seks bez milosci do mnie nia pasuje. Dlaczego ja mam byc z dziewczyna co stracila cnote pijana z kumplem?

kyyrene => tylko, że takie rzeczy moga skutecznie "studzić" uczucia.

ale nikt Cię nie zmusza do bycia z dziewczyną z luźnym podejściem do seksu ja się kiedyś spotykałam z prawiczkiem, który nigdy nawet nie zapytał o moją przeszłość, kochaliśmy się po tygodniu znajomości, potem spotykaliśmy się jeszcze rok mój pierwszy chłopak nawet nie wiedział że nie miałam przed nim żadnego faceta :D jakoś wstyd mi się było przyznać - nie to że klamalam, po prostu nic nie powiedzialam (zresztą on też był prawiczkiem)

dla odmiany niezbyt cynicznie : może troche inaczej patrzę na sprawę, bo jestem starsza od większości tutaj sie wypowiadających i w mojej kategorii wiekowej oczywiste jest, że ma sie za sobą jakąś tam przeszłość :)

nie zapytal, bo sie bal, ze zakonczysz po tym pytania znajomosc. ale napewno sie zastanawial czy jestes porzadna, czy sie wczesniej puszczalas i ilu ich mialas