mała życiowa sytuacja...

...bylam -jestem z chlopakiem od 2 lat ale miedzy czasie poznalam 2 po wielu przejsciach z tym pierwszym...i czuje cos do tego 1 i 2...czy jest to mozliwe? mial takie cos juz ktos? gdy jestem z jednym mysle o drugim i tak jest wkolko :( powiedzcie cos...doradzcie :( jestem w tym stanie od pazdziernika

Spokojnie, nie jestes 1wsza i nie ostatnia,ktora tak miala...taka sytuacja potrafi doprowadzic do obledu, wiem cos o tym bo tez tak mialam...albo jednego z Nich wybierzesz albo zostaw obydwoch. Skoro nie wiesz ktorego wybrac i nie chcesz ani tego ani tego drugiego zostawic to na gole oko widac,ze boisz sie samotnosci jak wieksozsc ludzi a jeszcze wiecej kobiet

mysle ze sie nie boje samotnosci...ale obydwoje sa tak wspanialymi osobami ze trudno mi wybrac i naprawde juz waryjuje :( nigdy nikogo nie oszukiwalam a tu ? poprostu czuje sie jak najgorsza osoba na ziemi :(

cos mnie trafia gdy np. rano dostaje smsa od jednego a za 3minuty od drugiego ,albo jak w czasie przerwy obiadowej w prracy (bo maja o tej samej porze) dzwonia do mnie obydwoje , koncze z jednym i odbieram od drugiego...albo w tyg. w pon, widze sie z jednym a we wtorek z drugim i nie wiem co mam robic :(