Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem nie wiem nie wiem

wziernik u dziewicy??

Polecane posty

Gość nie wiem nie wiem nie wiem

hej. jestem dziewicą na pierwszej wizycie u ginekolożki dowiedziałam się, ze moja błona dziewicza jest rozerwana więc pani założyła wziernik... bolało w sumie przez kilka godzin od badania czułam, ze coś tam miałam robione. później miałam robione usg dopochwowe... dziś byłam u innej lekarki i jak próbowała założyć najmniejszy wziernik... to był ból! powiedziała ze ta błona wcale nie jest taka rozerwana ;/ już nic nie czaję.... czy dziewicom zakłada sie wziernik czy nie? (dodam ze po dzisiejszym badaniu pojawiła się kropla lub dwie krwi) czy badanie z wziernikiem u "nie dziewicy" też boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likma1
Wiesz co to jak Ci poleciała kropla, to nie wiem czy przypadkiem nie uszkodzono Ci tej błony podczas badania. A skąd się dowiedziałaś, za pierwszym razem, że masz uszkodzoną błonę ?Jeśli miałaś tą błonę to nie powinnaś mieć badania wziernikiem robionego. I na pewno nie powinno być robione ugs dopochwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego pojde dopiero jak
nie bede dziewica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
no ja za to nigdy przez odbyt ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likma1
ale kto Ci powiedział, że masz uszkodzoną błonę ? Ty miałaś jakiś wypadek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebek1234
kiedys czytalam ale niewiem czy to prawda ze dziewczyna uszkodzila sobie blone przez to ze wywrocila sie nietypwo na nartach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
na pierwszej wizycie pani zapytała czy współżyłam mówię nie, "a czy tampony były?" powiedziałam, że tak... więc paluszkami wymacała, że błona przerwana... i załozyła wziernik. Dziś u innej pani powiedziałam, ze nie współżyłam, ale że jakaś inna pani stwierdziła, ze błona jest przerwana... no ale po tamtej wizycie nie miałam ani kropelki krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
stwierdziła, że przez tampony... powiedziałam, ze raz używałam tamponów jak byłam w podstawówce ale jakos nei mogłam sobie z nimi poradzić... to było w trakcie badania a ona na to aale jednak sobie pani poradziła błona jest przerwana, nie, nie miałam zadnego wypadku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likma1
Szok ... podejrzewam że nie była uszkodzona, a usg moglo ci uszkodzić błonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
a zakładanie wziernika u nie dziewicy też tak boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
po usg było spoko... nic nie bolało ani nic tam specjalnie nie czułam ;] dodam że to usg było wcześniej jakoś robione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebek1234
a tamto usg bylo tez dopochwowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko do mężczyzny gina
To są skutki chodzenia do ginekologów kobiet. Ja jako dziewica byłam badana przez wielu ginekologów (przed operacją stąd te szerokie doświadczenia) palcami, wziernikiem, usg dopochwowo i nic nie bolało dopóki badali mężczyźni. Przy badaniu przez kobiety za każdym razem było to bardzo bolesne. Dlaczego baby badają jak weterynarz krowę?? Czy można badać dopochwowo dziewicę zależy od kształtu jej błony dziewiczej, wiele z nich ma takie otwory, ze można badać bez przeszkód. Dodam tylko, że po tych wielokrotnych badaniach byłam pewna, że już po błonie i przy pierwszym razie było wielkie zaskoczenie, bo giny tak sprytnie badali, że mój luby miał "zaszczyt osobistego rozerwania błony" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
ja to już nie wiem czy mam czy nie mam.... bo na pierwszej wizycie mi powiedziała babka ze nie mam, dziś inna powiedziała ze mam... ale po tym badaniu jak wróciłam do domu i zobaczyłam te kilka kropli krwi to nie wiem co tam mam a czego nie o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
z tego co czytałam to ponoć badanie ginekologiczne nie boli, a może być nieprzyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko do mężczyzny gina
Też tak właśnie myślałam, ze nie mam dopiero byłam pewna jak zafarbowaliśmy pół prześcieradła z chłopakiem ;-) A uwierz mi miałam wcześniej wiele badań. Nie boli jak lekarz bada umiejętnie (i dziewicę, i niedziewicę) - mężczyźni to potrafią, ja trafiałam na same niezręczne i brutalne kobiety, więc teraz kobiety-ginekologów omijam szerokim łukiem. A błoną sie nie przejmuj, samo się okaże. A mój chłopak jak mu wcześniej opowiadałam o operacji to myślał, że ja tak chce mu wytłumaczyć, ze nie ma błony i się przeliczył :-D Przyznał się po latach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko do mężczyzny gina
Żeby nie było to staraj się na fotelu rozluźnić tam i nie spinać. Jak mięśnie rozluźnione to ani nie boli, ani nawet nie jest nieprzyjemne. To tak jak zaglądanie do gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
yhm...proszę się rozluźnić... hehe też tak myślę, że się okaże " w trakcie" co jest a czego nie ma... chociaż może i nie ;] następnym razem pójdę do jakiegoś faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
dzięki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
żeby nie zaśmiecać forum pisze w tym wątku, a niechno! może ktoś odpisze... zastanawiam się czy jak mam nadżerkę to czy babka powinna mi zrobić cytologię?? qrcze dla mnie to oczywiste ale może sie mylę... powiedziała mi gin, ze jeszcze mi nie przysługuje bo nie mam pełnych 25 lat... qrka flaczek... nie wiem co mam ze sobą zrobić! człowiek chce dbać o siebie a mu nie dają... juz! frustracja wylana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla zabawy nie mam nicka
Co to za głupota, że ci nie przysługuje? Oczywiście, że powinna ci wypisać skierowanie. Tyle ewentualnie, ze będziesz za to badanie płaciła bo nie masz jeszcze 25 lat. Mnie gin wypisała skierowanie i powiedziała, że to 25 zł kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azif
DO WSZYSTKICH KOBIET!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sprawdzajcie moje panie, czy lekarz który was bada wyjął wziernik z opakowania, chodzi o to czy był nowy, nie uzywany. Otórz Ja poszłam pierwszy raz do lekarza gdy zaczęł mnie coś boleć, ale okazało się że to normalne, gdyż mam wygiętą lekko szyjkę macicy. Nigdy wcześniej nie byłam na wizycie ginekologicznej, i nie wiedziałam na co mam zwracać uwagę. Lekarz, który mnie badał nie wzioł nowego wziernika, tylko zbadał mnie tym samym co poprzednią pacjentkę. To było z pół roku temu, a ja do tej pory nie mogę się wyleczyć, mam złośliwego drożdżaka. Uważajcie moje drogie bo zwykła wizyta kontrolna może się źle skończyć dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oncu
Ja niedawno zaliczyłam moją pierwszą wizytę. Słyszałam, że faceci są lepsi więc mimo totalnego skrępowania udałam się do faceta. Na szczęście był b. miły i jakoś tak wyszło w miarę dobrze. Po kolei tłumaczył co będzie robić i że spróbuje założyć wziernik. Stwierdził, że nie zawsze to się udaje za pierwszym razem (jestem dziewicą tak przy okazji) i jeśli się nie uda to następnym razem. Na szczęście poszło sprawnie i bolało tylko troszeczkę...nic wielkiego. W każdym razie już mam z głowy a za dwa tygodnie wyniki cytologii :) Więc to czy założą wziernik jest kwestią indywidualną i nie zależy od tego czy jest się dziewicą czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oncu
Ale masz ambitne podejście do sprawy... pogratulować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenttttt
Ja swojej też nie pozwalałem chodzić do faceta ginekologa przed rozdziewiczeniem tylko do ginekolożki. Po rozdziewiczeniu już może chodzić do faceta ginekologa skoro są delikatniejsi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta12345
To mit, ze jak się używa tamponów, to błona dziewicza musiała się przerwać! Błona dziewicza jest tak skonstruowana, że ma dziurkę (dziurki), przez które przedostaje się krew, śluz, a nawet tampony. Ja używałam tamponów wiele lat, głównie tych największych, a dopiero kiedy zaczęłam współżyć, błona została przerwana (swoją drogą, wcale nie szło łatwo, strasznie bolało, było dużo krwi i wiele podejść). A gdy byłam jeszcze dziewicą, mój ginekolog badał mnie przez takie urządzenie do badania ucha. Malutkie. I nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doucz się dziecko fizjologii
""Błona dziewicza jest tak skonstruowana, że ma dziurkę (dziurki), przez które przedostaje się krew, śluz, a nawet tampony." nie każda jest tak zbudowana, niektóre nie maja nawet wcale otworów, niektóre mają tak drobne dziurki, że nic przez nie przejdzie bez uszkodzenia jej, a zwłaszcza tampon czy wziernik :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikimimi
oncu ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, używa najmniejszego wziernika. noo chyba że jestes bardzo nietypowo zbudowana i nawet takiego nie jest w stanie użyc (ale też wtedy nie mogłabyś używać tamponów). Tampony nie przerywają błony diewiczej:O chyba że ciśniecie tak na siłe że ...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bestyjek2029
Badanie dziewic przez odbyt? interesujace ale jakies przedpotopowe... ja bylam dziewica i bylam badana normalnie, po prostu wziernik byl maly i badanie bylo bardzo delikatne. znow przy pierwszym wspolzyciu zero krwi i jakos moj partner tez nie zauwazyl zeby blona dziewicza tam byla..moze niektore z nas maja ja tak delikatna ze byle czym sie jej pozbeda... z reszta dziewictwo to stan umyslu a nie blona- jako dowodem. po co ona komu jak i tak przy pierwszym razie juz jej nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×