Czy da sie rozkochac w sobie faceta dlaktorego jestem obojetna?

najpierw go nakarm ananasami a potem wiesz co

najpierw go nakarm ananasami a potem wiesz co

a mi sie podoba pewein chlopak ja jemu tez .. i nic nie wyszlo....nadal to trwapatrzy sie na mnie wypytuje znajomych i co? tez nic!

najpierw musisz mu sie dac poznac z najlepszej strony, zawrzec blizsza znajomosc, a potem samo sie okaze ;)

ale skoro tak bardzo mu sie podobam to czemu mnie nie zaprosil nigdy na jakies spotkanko? nie zagadal? nic! tylko sie patrzy!

inna --> założe sie ze nie macie wiecej niz 16 lat :O :O

widocznie jest niesmialy.

nie,......mamy po 22 :-P

niesmialy? kurcze to zle...bo takiego nie da sie "osmielic" heheh

a czemu ty go nie zaprosilas? jak bylam nastolatka mialam podobne mysli, dopiero pozniej gdy moj mlodszy brat wszedl w wiek 'romantyczny' obserwujac jego i jego kolegow zdalam sobie sprawe, ze chlopacy tez sie boja pierwsi zaczac, ze umieraja z milosci tak samo jak dziewczyny, ktorym pozostaje tylko patrzenie i usmiechanie, bo boja sie zrobic ten pierwszy krok ;)

bo ja nie chce sie "narzucac" zawsze myslalam ze to chlopaka rola..i jak chce to zaprosi:-P

do inna: A może nieśmiały jest, co? Jak Ci się podoba, to sama go zaczep i się umów. Ja tak często robię- robiłam :)

ja nigdy pierwsza nie podchodzilam do chlopaka

Pewnie się da ;) lecz istnieje też taka możliwość, że po jakimś czasie to on stanie Ci się obojętny. Moim zdaniem nie ma więc sensu robić takich wysiłków A mądre ludowe przysłowie mówi: NIC NIE RÓB NA SIŁĘ :D