okulary czy na pewno??

Byłam dziś u okulisty i wyszla mi wada wzroku: lewe -0,25 prawe -0,25 ale cylinder jak myslicie zdecydowac sie na okulary jak radzi mi pani doktor czy nie? Czytalam juz wiele na ten temat sa dwa wyjascia albo nosic bo wada moze sie skorygowac do zera albo nie nosic i kazac oku pracowac:( nie wiem co robic , co mozecie mi doradzić?

Nie no, bez jaj, okulary przy takiej wadzie????? Ja zaczynałam od 0,5 - róznica prawie żadna i okulista powiedział, że to zależy ode mnie, czy chcę te okulary.

Jasne, że nie lekarze teraz biją kasę na okularach!!!! Mają podpisane umowy z zakładami optycznymi i naciągają jedni i drudzy-przy takiej wadzie nie warto-ćwicz wzrok bezzz okularów- a ile masz lat??

Chyba za mała wada na okulary . Niech oko pracuje samo.

19 lat, tylko chodzi o to że bardzo często mam silne bóle głowy które skupiają się na oczach i chce się tego pozbyć szczególnie podczas czytania a ja mam je miec własnie do czytania a nie do chodzenia.

wada nie pojawia się nagle ale jest to ciągle postępujący proces, a do lekarza bardzo często trafiają osoby z wadą typu 1 coś, tak jak np trafiłam ja, miałam -1,75 i -1,25. Cały czas dawałam oku pracować a wada się pogłębiała co raz bardziej. W momencie jak trafiłam do okulistki powiedziała mi właśnie abym nosiła okulary do telewizji, czytania itp ale nie na co dzień..... Jak na tym wyszłam? Moja wada doszła do 3,5 i 2,5.... Dziękuje za takie ćwiczenie oczu.... Dopiero jak zaczełam nosić stale soczewki, wada się zatrzymała. Wiec kup okulary i noś je, zwłaszcza jeśli bolą Cię oczy

to się nie da powiedzieć - jak bedziesz nosić okulary, to się wada nie pogłębi, a jak nie, to się pogłębi będzie albo tak, albo tak ja na początku nie nosiłam i faktycznie sie pogłębiła - ale z drugiej strony pewnie miała sie pogłębic, byłam akurat w wieku dojrzewania, to jest dosć wyczerpujace dla organizmu a potem nosiłam i I TAK się pogłębiła aż stanęła na -4.25 i juz od dawna sie nie rusza po prostu odwiedzaj lekarza do pół roku i kontroluj - i jak sie pogłębia, to trzeba pewnie zmienić sposób leczenia - jak sie nie nosiło, to nosic, jak się nosiło, nie nosić - no i witaminę a itd. , co tam można zrobić, to zrobić

Chyba bym sobie odpuściła przy tak małej wadzie. Sama mam za słabe soczewki o jakieś -0,5 i jak mi z tym dobrze. A przy wadzie wzroku kup sobie pryzmin, to wyciąg z borówki, świetnie wpływa regenerująco na wzrok.

A ja od dzieciństwa mam +6,5 i +5,5 :(

dodatkowo zez na lewe oko :/

ale wydaje mi się, że masz do tego jeszcze jakąś wadę, może ukryty zez? od samej dalekowzroczności czy też nadwzroczności -0,25 oczy i głowa nie powinny boleć