Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziesto cztero latek

Zmiana mojego życia to będzie wielka przygoda - może już w tym roku?

Polecane posty

Mam prawie 24 lata. Jestem studentem ale wiodę życie, z którego nie jestem zadowolony. Jest ono nudne, nie wiele ciekawego się w nim dzieje. Nigdy nie byłem w żadnym związku z dziewczyną i muszę przyznać, że to jedna z rzeczy, których najbardziej mi brak, o których najbardziej marzę i w sumie chyba jedyna, która mobilizuje mnie żeby coś jednak zmienić w moim życiu. Kiedyś nie układało mi się z rówieśnikami więc zacząłem wieść samotniczy tryb życia. W sumie teraz relacje z kolegami lub koleżankami nie stanowią już dla mnie całe szczęście problemu ale nie przekroczyłem nigdy granicy związku a w sumie nawet flirtu:) Odkąd skończyłem szkołę podstawową, średnią, czas nabrał przyspieszenia i te lata naprawdę minęły tak szybko, prawie niezauważenie. To pewnie przez to, że w moim życiu nie działo się nic co by mnie satysfakcjonowało. Na studiach mam raczej kiepskie wyniki, bo nie miałem przez większość studiów energii żeby bardziej się w nie angażować. Poza tym obwiniałem się ciągle i miałem poczucie niższości. Całe szczęście, nie wiem czy na skutek przemyśleń, doświadczeń i tylko upływającego czasu a może wszystkich tych czynników naraz, pozbyłem się wielu kompleksów. Uświadomiłem sobie dwie ważna rzeczy. Po pierwsze, nie mam powodu czuć się gorszy od innych, bo naprawdę nie jestem gorszy:) A po drugie w każdej chwili zmiana mojego życia na lepsze lub dużo lepsze jest w moich rękach:) Chcę w najbliższych miesiącach coś zmienić i czuję niespotykany u mnie przypływ energii a także, jak nigdy widzę w miarę jasny plan moich działań. Czuję, że w tym semestrze będę się uczył, tak, żeby ciężar poczucia winy z tego powodu nade mną nie ciążył. Ale to nie wszystko. Chcę też w jakiś sposób zacząć zarabiać jakieś pieniądze. No i najważniejsze. Kiedy już i subiektywnie i obiektywnie nie będę miał powodów do kompleksów, planuję po prostu zapoznawać dziewczyny, które gdzieś spotkam na swojej drodze i które mi się spodobają. Nie przejmując się też tym, że prawdopodobieństwo trafienia na dziewczynę, która nie ma chłopaka jest małe. Podobno o tym nie należy myśleć. Podobno liczy się tylko to czy ta dziewczyna też będzie chciała mnie zapoznać. Żeby mieć więcej okazji do poznawania nowych dziewczyn też chcę więcej robić w czasie poza studiami. Jeszcze nie wiem co, ale od czego mam głowę. Coś wymyślę. Możliwości jest w końcu wiele. Najfajniejsze jest to, że właśnie takie zmiany mojego życia a zwłaszcza ewentualna pierwsza w życiu znajomość z dziewczyną to będzie dla mnie wielka fascynująca podniecająca i dająca mnóstwo adrenaliny przygoda, podczas gdy dla wielu ludzi coś takiego to normalka i nie dostarcz im to wielkich przeżyć. Potrzebują jakichś skoków na bungee albo ze spadochronem. A dla mnie takie wydawałoby się zwykłe rzeczy mogą być wspaniałą przygodą:) Jeśli to się uda to będzie taka wielka zmiana mojego życia, które w zasadzie przez cały czas dotąd było dość nudne i w którym jedną z głównych wątpliwych uciech było surfowanie po Internecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnoldzik
No i po co piszesz o tym na babskim forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię się podzielić anonimowo swoimi przemyśleniami, planami, zobaczyć co ktoś na to powie. W sumie nie raz już czytałem to forum i na nim pisałem więc czemu i tym razem miałbym nie napisać? Chcę to piszę. Robię to dla siebie, przecież nie dla kogoś:) A poza tym internet stwarza taką możliwość a ja chcę ją wykorzystać więc ją wykorzystuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij od pokochani siebie i pelnej akceptacji swojej osoby. Nie musisz sie jakos stucznie zmieniac zaakceptuj sie i pokochaj takim jakim jesteś. Jak juz to się stanie to zobaczysz całe twoje zycie sie zmieni i dopiero wtedy zaczniesz przygode z zyciem i to z wielkim usmiechem :):):);) Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij od pokochani siebie i pelnej akceptacji swojej osoby. Nie musisz sie jakos stucznie zmieniac zaakceptuj sie i pokochaj takim jakim jesteś. Jak juz to się stanie to zobaczysz całe twoje zycie sie zmieni i dopiero wtedy zaczniesz przygode z zyciem i to z wielkim usmiechem :):):);) Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->desirka Wiesz, po części już to zrobiłem. Uwierzyłem, że nie jestem gorszy, że jestem wartościowy i mam możliwości. I doszedłem do wniosku, że teraz czas i to w sumie już najwyższy czas przejść do działania, o którym napisałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
Witaj w klubie ja tez chce zmienić zycie skad jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
a zranił cie ktoś bo mam takie wrazenie moze to tylko takie moje odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 131313
o kurwa ale dojebal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
fajnie ze jestes gotowy na zmiany za zyje w ciagłym zawiwieszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
ale faktynie ktos cię zranił mam racje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
bo sie miotam zaraz ide na zakupy wroce to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche za gruba
no i nie zapominaj o antykoncepcji. To bardzo ważne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
kto cie zranił i dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowafinezja
kto cie zranił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że masz energię i ochotę by coś zmienić:) Nie to co ja:O Zresztą...ja sobie mogę mieć, tylko co z tego jak nikt mnie nie zechce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O!!! to mnie pozytywnie zaskoczyłaś, nie ukrywam:) Tylko wiesz, poznając jakąś dziewczynę gdziekolwiek, trudno poznać zanim się z nią zapoznam, czy ma chłopaka czy nie. Miałem na myśli, że muszę probować poznawać dziewczyny, które mi się podobają, nie zastanawiając się nad tym czy ona ma chłopaka. Bo jak do tej pory się nad tym zastanawiałem to zwykle rezygnowałem z poznania dziewczyny myśląc, że na pewno ma chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu_netkaaaaaaaaa
a skad jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×