jego smsy do bylej

ktoregos dnia znalazlam w jego archiwum gg smsy do jego bylej, byly to esy dosc swieze, kilka dni temu napisane, a my jestesmy ze soba pol roku. wlos mi na glowie stanal gdy je zobaczylam. Byly to 2 sztuki o tresci mniej wiecej " otworzylas nowy rozdzial w moim zyciu, naprawde cie pokochalem, tesknie,,, " i takie tam. dodam ze byl wtedy ze mna i byl po % ale czy to jakies wytlumaczenie. Mowi mi ze ja jestem dla niego najwazniejsza, ale jak ja mam w to wierzyc po przeczytaniu tego. Dodam ze nie powiedzialam mu tego ze je wiedzialam, kilka dni pozniej je skasowal i nie wie ze widzialam co robic?

eh... nie ma to jak była naszych facetów... też mam z nią problem, bo też on nadal coś do niej czuje... nie jesteś chyba w stanie tego zmienić... chyba za krótko ze sobą jesteście by mógł stawiać Cię ponad nią... smutne:( ale ja też się czuję tak jak Ty, nie jesteś sama...

:(

nie ma znia kontaktu tak poza tym bo mieszka gdzie indziej, ale gdyby mieszkala w tym samym miescie kto wie . zfreszta on ma kontakty tez z innymi bylymi i mnie wkurwia jak pisze do niech " czesc kochanie " a jak sie czepiam gada ze to tylko kolezanki

może za szybko po tamtej sie spotkaliście (zwłaszcza gdy to ona go zostawiła)

Asia, nie jesteś na pierwszym miejscu. Ja pogadałabym z nim poważnie, powiedziała, że widzę, że on ciągle myśli o tamtej. Rozstałabym się z nim do czasu, gdy on gotów będzie w pełni świadomie do Ciebei powrócić.

i wychodze na zazdorsnice straszna bo on " przeciez kocha tylko mnie" jaki to ma sens?

jak z nim gadalam na temat bylych poiwedzial ze ona byla tylko jego kolezanka i jak wymienial te najwazniejsze nawet o niej nie wspomnial :o jak mu powiem ze archiwum przegladalam to sie wkurwi odwroci kota ogonem i wyjdzie na to ze to ja jestem idiotka

i jeszcze wykasowal te archiwum czyli wie ze nie bylabym zadowolona , ale gdy cos we mnie peknie wygarne mu to wszytsko, tak nie moze byc, twierdzi ze kocha a pisze takie teksty bylym laskom :( jak tu facetow zrozumiec

:| "kochanie"?? Ja bym chyba go przez łeb zdzieliła jakbym się dowiedziała że tak do niej/nich pisze... ej no wybacz...To Ty jesteś jego kobietą, to Tobie powinien słodzić dzień i noc a nie im:/ I dlaczego on w ogóle utrzymuje z nimi kontakt?? kurwa:/ Postaw sprawę jasno, Ty albo one wszystkie...

MAcie więcej niż 16 lat?

po 22

co mam powiedziec masz nie gadac z bylymi, on gada ze to kolezanki sa tylko?> nawet ostatanio z jedna sie na kawe umawial, mowi ze to tylko kawa i chce pogadac co ja mam robic :(

i nie mów że czytałaś! ja powiedziałam że znalazłam ich zdjęcie wspólne na NK na jej koncie i co? Zwyzywał mnie że go szpieguję i że nie wiadomo o co się czepiam skoro to jego "koleżanka" :/

ja mam takiego kolegę, który chyba ze wszystkimi swoimi koleżankami jest per "kochanie"... na miejscu jefo dziewczyny bym sie wsciekła ale jak obserwuje go i rozmawiam z nim to wiem, ze on ją bardzo kocha.... - w kazdym razie ja tyle tych "kochanie" nie rozumiem...

Dziewczyno, olej tego kolesia :O On się zachowuje jak gówniarz. Ew. spróbuj pisać do kumpli w ten sam sposób co on do koleżanek. Wczesniej kolegów tylko uprzedź, żeby się nie zdzwili ;) Ja generalnie olałabym chłoptasia.

boje sie ze on to zrozumie ze jestem straszna zazdrosnica i w koncu po kryjomu bedzie sie umawial,,, zreszta mi gada ze tez moge sie ze swoimi bylymi widziec, nie ma nic przeciwko

Sama sobie odpowiadasz-nie ma to sensu. Moja przyjaciólka tydzień temu pogoniła frajerzynę po 3 latach związku, jak odkryła, że pisze sobie słodkie smski z jakąś obcą dziewczyną. Tak więc można? Można! A nawet TRZEBA!!! Wodzi Cię facet za nos, a Ty się dajesz.

widzisz u niego to jest naturalne ze ma duzo kolezanek pisze z nimi pisza do siebie " kochanie" tylkko tamtych esow nie moglam strawic, Ze to ona sprawila ze byl sczcesliwy i takie tam. On chyba nadal cos do niej czuje Tylko wiecie ja bym od razu poiwedziala ale to nie fair czytac komus archiwum i glupio mi sie przyznac

Skoro tak mówi to chyba nie zależy mu na Tobie aż tak bardzo... Bo mimo wszystko byli faceci to są "byli" zawsze coś do nich będziemy czuły, oni to wykorzystają i co? Przeważnie faceci są zazdrośni o byłych - jeśli Twój nie jest... to ja już nie wiem po co on z Tobą jest... Może chce "luźnego" związku?

ale powiedzcie mi jak to z wami dziewczyny jest ?? Wasi faceci maja zakaz miec kolezanki, spotykac sie, a jak jest z bylymi, moj facet uwaza ze i tak ejstem czepialska i u wszytskich par jest normalne ze sie spotykaja i pisza z innymi ludzmi, nawet z bylymi..

Mój facet nie ma zakazu. Sam zrezygnował z kontaktów z byłymi. POmijam jakieś przypadkowe wpadniecie na siebie i pogadanie. Twój men łapie wiele sroczek za ogon... I tak odkręca kota ogonem, żebyś to Ty czuła się winna.

wlasnie jak mu powiem ze czytalam to powie ze szpieguje ,,, a nie mam mozliwosci innej mu o tym powiedziec bo on nawet nie chce o niej gadac co do bylych to stwierdxzil ze sie moge spotkac tam z jednym ale on nie chce przy tym byc bo i po co :o

lubi sobie popisac i wiem ze lubi jak kobiety o niego zabiegaja, nieraz sie nawet chwali ze jaka byla do niego napisala po ilus latach nie widzenia i raz nawet chcial isc z nia na balety i to bylo dla niego naturalne.,... wszytsko by bylo proste ale ja go kocham :(

Ja mu nic nie zakazuję. On ma swoje życie ja swoje (ale niestety ja jestem od niego dużoooo młodsza więc i tych doświadczeń mam mniej - on kobiet miał i to sporo) z iloma utrzymuje kontakt nie wiem, przecież nie będę go sprawdzać... Ale jeśli jest z Tobą to niech jasno i wyraźnie powie Ci co do której czuje, niech Ci o nich opowie, powinnaś wiedzieć czego możesz się po nich spodziewać... i na Boga... dlaczego on z nimi wszystkimi pisze??

mój od czasu do czasu sie kontaktuje ze swoją ex - ale tylko z jedną - ja zakazów nie wprowadzam, akle czasem dzwoni przy mnie i nie ma tam żadnych "kochanie" i słodenia... pomimo to wolałabym aby ją wykreślił, ale w koncu przeżyli ze sobą 5 lat... ale i tak jestem zazdrosna :( Nie bede mu dawać żadnych zakazów... najwyżej powiem bye... :(

I Ty uważasz, że jemu na Tobie zależy ? :O

Asia, kochaj:O Przejedziesz się az miło.

mój też był prawie 5 lat z tą panną... doprowadza mnie to do szału...

mowi ze mu zalezy ze z innymi to koniec i to tlyko kolezanki a ze lubi chodzic na imprezy to czemu by nie wlasnie ja sama wpadam w poczucie winy ze to ja jestem jakas pierdolnieta i sie moze czepiam bez powodu...