kochanka na naszej klasie

ale to ta druga jest kur.wa i nieważne jak wygląda, bo będzie kiedyś stara zdychała jako kur.wa a nie żona.

quertz lecz się na ciało, bo na główke za późno. :P

mężuś będzie zdychał bo na boki chodził nie ona. :P

:-D

voalko tak racja zadreczam sie tylko tym ze ona tak super wyglada a jest duzo starsza niz ja. jestem wyczajnie zazdrosna o jej wyglad ma 45 lat a wyglada na 35.

madlena dziekuje za słuszne rady i uwagi:)

Tak czytam to wszystko i moi drodzy, nasuwa mi się myśl, że może lepiej byłoby dla własnego dobra, ten cały jad, zawiść, zazdrość, przełożyć, przekuć na coś pożytecznego? Tyle energii kobiety marnują poddając się porywom własnej wyobraźni.Co z tego, że mąż był z kobietą ładniejszą? Uroda przemija, rozum pozostaje.Zamiast histeryzować pomyśl czemu z Tobą został? Mogę Tobie tylko poradzić to, co mi samej pomaga. Nie oglądaj się za siebie!!!!!!Tyle rzeczy w życiu nas unieszczęśliwia, czemu samemu sobie to robić?

podaj linka do jej profilu. skoro ona pieprzyla sie z zonatym, to chyba jestes w stanie to zrobic...

do rpofilu swojego męża. Skoro on jest żonaty a pieprzył się z obcą babą, to chyba jesteś w stanie to zrobić:-P

na dodatek pieprzył się z mężatką...

Jak poda linka do profilu kochanki, nitk nie bedzie wiedzial kim ona jest. Gdyby podala profil meza, upublicznilaby ich oboje. kapewu?

" Jak poda linka do profilu kochanki, nitk nie bedzie wiedzial kim ona jest. Gdyby podala profil meza, upublicznilaby ich oboje. kapewu? " Nieee, absolutnie nikt:-D Tylko ta chmara osób, które czytają kafaterię. A chwytliwe tematy o kochankach to już na bank czytają. "kapewu???" Ludzie, ile ty masz lat, że takich dziwotworów używasz?:-D

czytam...i żal ściska drogie panie jestem w takim związku własnie odkopanym z naszej klasy, nie było lekko ale było warto. I te wszystkie wasze wyzwiska przekleństwa, to śmieszy a jednocześnie jest bardzo żałosne rozejrzyjcie się i zastanówcie czy wspolne życie jest na pewno takie jakie jakie chciałyście. Czy ten facet jest szczęsliwy...a wy spełnione i to nie jako matki tylko jako kobiety . ja tez jestem matką i dopiero teraz zrozumiałam że to nie daje spełnienia w 100%.

jasne, za to bedziesz spełniona jak Twoje dziecko bedzie miało co jakis czas nowego "tatusia". Ech załosna idiotka z Ciebie