Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carola smutna bardzo

Czy to już koniec ??

Polecane posty

,,Wczoraj dzwonił do mnie z zapytaniem czy sie widzimy, odp że nie bo wychodze troche sie wyluzować bo miałam cieżki tydzień\'\'---->to Mi sie najbardziej zdanie podoba---DZWONIŁ,a wiec chciał sie spotkać,a TY???wolałas gdzies isc:0 Teraz Ty zadzwon i lepiej cos wymysl...Moze TY tez bys sie postarała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz czasami tak poprostu bywa .jestem ze swoim chlopakiem ponad 3 lata i czasami mam ochote zeby pojechal gdzies z kolegami a ja bede mu mogla powiedziec milego wieczoru i na odwrot.ludzie musza czasami od siebie odpoczac chociaz jeden wieczor no ale fakt mogl spytac chciaz gdzie idziesz.pogadaj z nim i napewno wszystko sie jakos wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteczka
mała_agatka dzieki tobie zrozumiałam swoj błąd mam nadzieje ze nie będzie za pożno i dzisiaj najpozniej jutro go naprawie buuzi dzieki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całą noc nie spałam bo mój ukochany dawał o sobie znak... to dopiero jest męczące:P:P:P a Wy macie problem że Was olewają...no i tak to w życiu bywa... mój pewnie za jakieś kilka lat też mnie będzie olewał:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jak widze to Ty gobardziej olewasz niż on Ciebie:-( wcale mu sie nie dziwie ze sie tak zachowuje...niby co ma robić...biegac za taba jak Ty masz go gdzieś i on to odczuwa..:-( wiem co mówie bo tez mam faceta, który uwielbia imprezowac \" samotnie\" i wiem jakie to jest ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carola smutna bardzo
Widze, że niektórzy niezbyt dokładnie doczytali bądz zrozumieli to co napisałam. A napisałam wyraznie, że ta olewka z jego strony trwa jakiś czas wiec postanowiłam wczoraj w rozmowie telefonicznej sprawdzić jak zareaguje na to, że wychodze sama w piątkowy wieczór i nie mówie z kim i gdzie. Reakcja była taka jak napisałam ---- ok , to miłej zabawy ----- tyle.Dopowiem może tylko tyle, że nie należe do imprezowiczek i nie zdarzyło mi sie pojść na impreze całonocną samej bez niego. Nie wiem , bo jak do tej pory wypowiadają sie tylko kobiety, jaki jest pogląd faceta na ten temat. Czy nie ma dla niego znaczenia z kim i gdzie wychodzi jego dziewczyna, czy by o to nie zapytał, nie był ciekaw czemu idzie sama a nie z nim itd. I jeszcze co do olewania, właśnie dlatego powstał ten temat, że to on sie tak zachowuje a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak facet...
ty mu napisałaś a on się ucieszył że nie będziesz mu zawracać głowy jak bedzie pieprzył swoją ex :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka25
Mam podobny problem, właściwie to identyczną sytuację jak Wrr... Mój facet też zawsze odwraca kota ogonem i całą winę za ewentualne kłótnie zwala na mnie. Ja zabiegam o niego jak mogę, a mu jest po prostu z tym wygodnie. Ja mu ugotuje, upiorę, jestem na jego zawołanie a on się potrafi ofochać o byle co. I niestety też nie jest o mnie zazdrosny, nawet tak ociupinkę. Kiedy pytam się dlaczego, odpowiada, że po prostu nie daję mu powodów. Od wczoraj się do mnie nie odzywa. Pojechał kilkaset km na spotkanie z kolegą i nie daje znaku życia. Wczoraj zadzwoniłam do niego w południe, ale widocznie mu w czymś przeszkodziłam, bo odłożył słuchawkę. Mam chandrę, jestem zła i rozgoryczona. Do 16.00 leżałam w łóżku. Dziś również milczy. Żebym miała ryczeć całą noc w poduszkę, to nie odezwę się drugi raz do niego. Nie upokorzę się kolejny raz. Ma 32 lata a zachowuję się jak dziecko. Tym obrażaniem się o byle co doprowadził do tego, że boję się do niego odezwać. Powoli zniechęca mnie do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
nie mam nicka25 bardzo dobrze Cie rozumiem:( Najgorsze jet to że kłócimy się z jego powodu a on zwala wszystko na mnie, puszcza focha i MILCZY. A ja nie mogę bez niego jednego dnia wytrzymać, bez choćby kilku smsów, rozmowy na gg... Kiedyś obraził się na mnie o jakaś głupotę, 2 dni się przed nim płaszczyłam, przepraszałam, (dobrze że go błagać nie zaczęłam) i co? wyszło na to że mnie sprawdzał - ja to tak potem odebrałam - bo wcale mu tak wielkiej przykrości nie zrobiłam, on po prostu robił mi na złość - pewnie chciał sprawdzić jak bardzo mi zależy... teraz już wiem że takie coś nie ma sensu. Nie pisz, nie dzwoń. Jak zatęskni to sam się odezwie (mój tak w końcu zrobił - i wiem że beze mnie nie może wytrzymać) jeśli nie napisze... To co to za facet??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlAcKi
miałam tak samo... tzn bardzo podobnie na początku związku gdy gdziekolwiek wychodziłam bez niego choćby do kumpeli albo na zakupy dzwonił pisał itd....itd... aż z dnia na dzien ta jego opiekuńczość stawała się coraz mniejsza... i co juz od miesiąca nei ejsteśmy razem :(:( porozmawiaj z nim koniecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znająca temat
Nie mam nicka.....nie chce cie denerwowac,ale miałam podobną sytuacje,ze mój maz często nie odbierał tel ode mnie ,czułam intuicyjne ze cos jest nie halo no i wyczułam inna babe...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×