Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdemotywowana na maxa

STRACILAM MOTYWACJE do wsyztskiego

Polecane posty

Gość zdemotywowana na maxa

nie mam juz sil na nic a tym bardziej motywacji kiedys chcialm zapisac sie na kurs hiszpanskiego zawsze marzylam by nauczyc sie tego jezyka ostatnio hccialam zapisac sie n akurs tanca bo tanczyc nie umiem powinnam szukac pracy bo koncyz mi sie umowa ale wszedzie chca z doswiadczeniema ja go praktycznie nie mam ale brak mi do tego wsyztskiego motywacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plujekczek
słonko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
co mam zrobic by odzyskac hceci do zycia i zapal?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może na początek założyć temat: chcę żyć i żyć będę pomimo wszystko... i ruszć swoje cztery litery i zacząć coś robić. bo jak Ty to sobie inaczej wyobrażasz? że niby co? ja za Ciebie zacznę pracować? nie masz doświadczenia to zakręć się za stażami i je zdobędziesz. no przecież praca nie przyjdzie do Ciebie jak będziesz cholera siedziała przed kompem i narzekała. weź coś zrób bo mnie to takie tematy zaczynają drażnić. chyba się nie wyspałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tylko chciała i chciałam...chciałam zrobić to, chciałam zrobić tamto... no to dlaczego do jasnej cholery tego nie zrobisz???????????????????? przecież szczęściu trzeba troszkę dopomóc. Jejku no normalnie nie mogę z Wami:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, rusz dvpę i tyle. Niełatwo znaleźć dobrą pracę, trzeba się trochę wysilić, wiem coś o tym, bo sama dwa lata temu tak szukałam. i nie odpuściłam sobie :) Teraz mam pracę, którą naprawdę lubię i w której jestem dobra (ok, płacę może lubię troche mniej), poszłam na kurs prawa jazdy, zdałam właśnie wewnętrzny i....i cholera, MOGĘ WSZYSTKO :)Trzeba tylko zrobic ten pierwszy krok, potem już idize samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
a do tego moj chlopak zachowuje sie jak alkoholik czasami mysle ze juznim jest tylko chla i chla potem obiecuje ze nei bedzie a i tak to robi ma mnie w dupie nie obchodze go a ni ja ani moje uczucia inaczej tosobie wyobrazalam a teraz znow marze o tym o czym przez cale zycie marzylam zanim poznalam jego...by byl ktos kogo bedo obchodzila, kogos kogo bedemogla kochac i kto bedzie kochal mnei jak ja to wszytsko poukladam? nie mam sily, boje sie ze znowu nie wyjdzie wogle to nie wiem co ze soba zrobic nei wiem co chce robic w pryszlosci kim chce byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
ja tez poszlam na kurs parwa jazdy i od 2 miechow mamp rawko ale jakos nie szczegolnie mnie to cieszy a to tlyko dlatego ze rzeczy ktore mnie nie ciesza przyslnaija mi to co normalnie bardzo by mnie cieszylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie masz siły bo co? jesteś chora i nie dasz rady ruszyć dupci? nie dasz rady zmienić swojego życia? wiesz co ja myślę że Ciebie zwyczajnie nikt jeszcze nie opierdzielił i dlatego tak smęcisz, użalasz się nad sobą. a czy to coś da? hmmmm...jeśli będziesz miała szczęście i tak jak ja spotkasz człowieka który Cię otrzeźwi to tak...a jeśli nie to fatalnie... dlatego nie czekaj na cud tylko się kuźwa do roboty bierz i za siebie. no i to by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
moge sie wziac do roboty...tylko wlasciwie po co?:( jaki to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociażby po to żeby mnie nie denerwować:P:P:P a poważnie to żeby przejść przez życie z uniesioną głową, zadowolona aby móc powiedzieć: tak!!! zrobiłam w życiu wszystko żebym była szczęśliwa. i jestem szczęśliwa. czasem są wzloty i upadki...ale po burzy zawsze wychodzi słońce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, odwracasz kota ogonem. Wcale nie chodzi ci o brak motywacji do czegokolwiek, tylko o problemy w związku. Mogę to zrozumieć, każdy ma czasami kłopoty osobiste, ale te kłopoty nie powinny rzutować na kwestie zawodowe. i to, że sie prywatnie zamartwiasz facetem NIE DAJE ci rozgrzeszenia z powodu nieróbstwa ogolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaq
autorko mam wrazenie ze wszystko to sie dzieje przez Twoj zwiazek, ktory najprawdopodobneij zabiera Ci cala energie i nie masz na nic wiecej sily. Moze postaraj sie rozwiazac ten problem w pierwszej kolejnosci. Jesli jednak nie jestes na to gotowa to moze metoda malych kroczkow spelniaj swoje plany? zacznij od czegos latwego, np zapisz sie na kurs hiszpanskiego dla poczatkujacych, a moze na taniec, ruch poprawia samopoczucie:) znajdz sobie jakiegos fajnego partnera do tanca i ruszaj w tango:) moze to taki przejsciowy spadek nastroju u Ciebie, przesilenie wiosenne lub inne licho. musisz sie nauczyc cieszyc soba, i byc dumna z siebie, bo zdanie prawka to nie male piwko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
ja nawet nie wiemjaks ie dotego zabrac w moim miesice jest od licha tych wszytskich szkol i taca i jezykowcyh nawte nei weim jak mam wybrac i ktora i czyms ie kierowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
poza tym ostatnio pomyslalmz e jednak zapisze sie na kurs hiszpnaskiego i zrbie certyfikat dele- hiszpanski odpowiednik angielskiego telc ale okazalo sie ze u mnei w miescie takie egzaminy sie nie odbywaja no wie cpo co mam sie uczyc ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no żesz k....na egzamin można pojechać do innego miasta, nieprawdaż? Wiesz co, to Twoje rogrzeszanie się z nicnierobienia jest naprawdę denerwujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biadoląc że nie masz
doświadczenia nigdy go nie zdobędziesz. Co ci daje przekładanie czegoś, co i tak będziesz musiala zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
ale ja nigdy eni pracowalam ja nawet nei wiem jak szukac tego stazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez kitu, wqrwiam się już... idź do urzędu pracy, zarejestruj się jako bezrobotna i powiedz że chcesz zdobyć jakieś doświadczenie. mogą być jakieś staże i tam Ci wszystko powiedzą. a drugi sposób to rusz tyłek i idź na długi spacer...wchodź wszędzie gdzie chciałabyś pracować i pytaj czy nie szukają kogoś do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biadoląc że nie masz
siedząc tu i narzekając nie dowiesz sie tego. Twój problem leży gdzie indziej - jest to niestety... lenistwo. Tak naprawdę, nie chcesz pracować, a to powoduje, że nie chce ci sie szukać pracy. Taka bariera psychologiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdemotywowana na maxa
co nei chce mi sie pracowac oc nei chce mis ie pracowac ja pracuje tyle ze neidlugo konczy mis ie umowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D Jeny, ale bidota.. nic nie umie, nic nie potrafi i nic nie chce zrobić. Autorko, weź połoz się do łozka i nic nie rób. Może wtedy bedziesz sczęśliwa:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biadoląc że nie masz
spadam i ja, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biadoląc że nie masz
spadam i ja, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×