jestem gruba,mam wielki nochal i igdy nie zjade soie chlopaka

czemu to zycie ciagle tak daje po tylku;(

z waga mozna cos zrobic :P:P:P

aj, iby masz racje, ale ja proowalam. Prouje codzieieie gdy tylko wstae. brak mi motywacji - zalamuje sie codzieie.

mozna pojezdzic na rowerku, bierz kogos i w droge;)

będzie lepiej, Kochana! Z kilogramami da się coś zrobić, nosem sie nie przejmuj, dbaj o siebie, znajdziesz sobie jeszcze super faceta!

a ja jestem gruba i do tego juz stara i tez se nei znajde :O da sie zyccccc hehe

wiesz, co mowia, jak faceci maja duze nochale? Ze maja duze penisy. chociaz u kobiet to chyba sie nie sprawdzi :o

trzeba popracować nad samoocną, podejrzewam że wcale nie jest tak źle jak Ci sie wydaje... A z ta samooceną - to nie dlatego masz zaniżoną samoocenę, że masz nadwagę tylko .... masz nadwagę bo podświadomie sobie wmówiłaś (albo ktoś) ze ie zasługujesz na szczęście i w ten sposób zostajesz w swoim bezpiecznym beznadziejnym bagienku. Po prostu jest to ekstra usprawiedliwienie, wiem ze nie jest to miłe ale zdaniem psychologów prawdziwe. Ale można to rzeczywiście przerwać, jeżeli nie dajesz rady sama schudnąć to idź do lekarza, moze sie okazać ze masz np nieuregulowane hormony . Dasz radę !!! A w ogóel to nie siedź w domu, idz na psacer, mp na uszy i się przejdź, przecież nie musisz iść z kimś :)

zycie daje ci po tylku, bo siedzisz w domu

cwicz dla siebie, nie dla kogos cwicz dla lepszej kondycji, dla zdrowia, sama miej satysfakcje z postepow jakie beda przychodzily z czasem, miej satysfakje, ze w ogole cwiczysz, w przciwienstwie do innych, ktorzy tego nie robia. nie patrz na innych, i nie czekaj na slowa uznania od innych, sama sie chwal i badz dumna.

a ja lubie siedziec w domu nie lubie wychodzic ale wiadomo praca zmusza więc to robie a reszte dnia lubie w domku przy TV kompie i wcale mi to nie przeszkadza wziąc zrobic sobie bezbarwny manicure lubie dnbac o siebie ale nie z przedsadą Czytam babskie czaspisma pisze wlasne mysli w formie pamietnika i powiem szczerze nie wiem co to nuda .Mam gorsze i lepsze dni ale niestety musze sobie radzić z nimi .Mam troje dzieci dom wiele robot domowych i jakbym miala sie przejmowac swoim zezem nochalem to nie wiem kto by to za mnie robił A tak ogólnie to chcialam Ci powiedziec NIE PRZEJMUJ SIĘ życze ci żebyś znalazla chłopaka

a chcę zmienic męża. :P Marne szanse...

Z sadłem da się coś zrobić, a plastyka nosa to tylko 4k. :P

ciesz się, że nie masz brzydkiej twarzy, a co mają powiedzieć ci z trądzikiem i ogólnie brzydką cerą ? Robią sto razy więcej niż ci co się odchudzają a i tak efektów nie ma.....Skończ się użalać bo litości nie wywołasz !

o faceta ????? czasem to oni tak nam dają w dupę ze zapominamy co w życiu jest wazne :o

Dziekuje wszystkim, juz myslalam ze mi zostal tylko jakis most xP A wiesz, moze i chodzi o faceta... Co do tej twarzy nie uwazam, ze jest brzydka,moze i nawet ladna, ale jak? z TAKIM DŁUGIM NOSEM? To raczej niemożliwe;( Nie cierpie go, a na operacje mnie nie stać.... :(:(:(

a moze akurat ten nos komponuje Ci sie z resztą buźki :) Ja mam taką jedną koleżankę, której os jest długi i garbaty , generalnie jest baaardzo przeciętna ale jej to nie przeszkadza cieszyć sie szczesciem u boku sympatycznego chłopaka :) powodzonka:) AAAA a ja też kiedyś byłam gruba , ale sie zaparłam straciłam prawie 10 kg i naprawde jest mi lepiej , wiesz ze to było początek wielkiej zmiany we mnie :)

Więc powiem tak.. Jak znajdzie ćię Twój książe to przestaniesz myśleć o głupotach :) jeśli to będzie ten, to bedziesz wiedziała że jesteś dla niego jedyna na świecie :) Jeśl facet nie zapewnia kobiecie poczucia bezpieczeństwa to znaczy że to nie jest on więc pozostaje tylko dać się znaleźć :)) co się stanie jak tylko otworzysz dżwi :)) pozdrawiam dobre myśli czynią cuda

Kumpela zrobiła sobie plastykę nosa (..bo brzydki, długi, garbaty). Mocno się zdziwiła, że nikt nie zauważył P

Ja mam nadwagę, problemy z cerą i duży nochal a mam cudownego i bardzo przystojnego faceta i nigdy nie miałam problemów z facetami :) zawsze jacyś kręcili się koło mnie. Kwestia podejścia do życia i spory dystans do siebie.

Ja tez chuda nie jestem, mam maly biust i waly na brzuchu. I sztuczna proteze w gornym uzebieniu. :( :( :( :( :( :( :(

Potrzebujesz prawdziwej miłości od prawdziwego faceta :)) tylko nie zadawalaj się byle czym bo to tylko pogarsza stan psychiczny i frustrację a jeśli chodzi o kompleksy to wszyscy je mamy ja mam rosztempy na brzuchu i dupce ale wisi mi to i mówię czasem do swojego misia: całuj paskudny brzuszek :( a on mówi: kocham mój śliczny kochany brzuszek, kocham w tobie wszystko :))

...a moj mi mowi, ze potrzebuje chodzic na silownie. :( :( :( :( :( :(

musisz zdać sobie sprawę ----> "Jeśl facet nie zapewnia kobiecie poczucia bezpieczeństwa to znaczy że to nie jest on" - z tym sie nie zgodzę...bo takie poczucie bezpieczeństwa to musisz mieć w sobie, nie można oczekiwać ze spotkasz faceta i on rozwiąże za Ciebie wszystkie problemy, bywa tak, że osoby zakompleksione sabotują związek - pomimo ze partner kocha i sie stara...a one ciągle chcą wiecej i wiećej, poprzeczka jest tak wysoko, ze druga strona pomimo ze kocha odchodzi bo nie daje rady... wiec to nie reguła... cokolwiek by zrobil to i tak będzie za mało - bo ta osoba po prostu nie wierzy ze na to zasługuje... co innego jak koleś zaczyna świrować - to trzeba umieć odróżnic... :)

Dziekuje, ze jestescie i ze tak potraficie wspierac człowieka;* Mam nadzieje, ze jakos poleci... Odeze sie, jak sie cos zmieni... lub jak bede bardzo smutna:(:*

dziewczyno -- nie ma jakoś poleci, nie marnuj sobie życia... poszukaj dobrych stron w życiu - masz na pewno zalety tylko tak sie koncentrujesz na wadach ze możesz ich nie dostrzec :) A gorsze dni, samotniejsze i rózne tesknoty ma każdy... ale one mijaja :)

no wiesz ;)) ja chodzę i nawet nie zdawałam sobie sprawy jak szybko regularne ćwiczenia robią z nami cuda ;)) polecam

opracowalam sobie z tego zalu nad soba diete: sniadanie - jogurt lub owoc + kawa obiad - zupka chińska /lub normalny obiad podwieczorek - kawa kolacja - to co na sniadanie Co Wy na to?

Zajmij się lepiej sportem. Na takim gównie człowiek zbyt długo nie wytrzyma, a jak zaczniesz jeść normalnie więcej Ci przyrośnie niz zgubiłaś. Sport + racjonalne zywienie.

dieta - wybacz ale dramat , za dużo kawy ;) za mało warzyw:) jedz troche mniej , bez słodyczy (np. po co słodzony jogurt), ciemne pieczywo itd. Ja polecam diete SOUTH BEACH - stosowałam , sprawdziła sie w moim przypadku - bo liczenie kalorii nie wypaliło (pomimo ze jadłam ich 1200 na dzień moja waga malała b mało) , poza tym nie było po zakończeniu ef jojo, przybrałam tylko 1 kg :) jeżeli Cię interesuje wrzuć w google, na kafe gdzies jest gdzieś taki topik , na gazecie też :)