czy to mozliwe ze hormony na mnie nie dzialaja?????

zaczelam brac tydzien temu moje pierwsze tabletki, novynette, i jest ok, moze za bardzo bo nie mam absolutnie zadnych skutkow ubocznych, nic sie nie zmienilo i boje sie ze moze naleze do tej nieliocznej grupy u ktorej tabsy nie maja takiego dzialania jak powinny( byl o tym kiedys topik) tym bardziej sie tym martwie bo rok temu wzielam escapelle i tez nicc mni nie bylo!!!!! aprzeciez to mega dawka hormonow:o czy ktos mial tez takie odczucia? czy to jest mozliwe?

powinnas sie cieszyc jak nie masz skutkow ubocznych:) tzn ze dobrze sluza oby tak dalej!!!!!

z jednej strony tak ale z drugiej dziwi mnie to troche:O i niepokoi:D no tak nam babom zawsze zle do tej pory nie stosowalam piguleki teraz czuje sie dziwnie bo hmm" nie widze" dzialania...jak uzywalam gumek to wiadomo :) a tak...tzreba zaufac temu czego nie widac i to juz jest kwestia psychiki

ja jak zaczelam brac tabletki to tez nie mialam zadnych skutkow ubocznych :) W maju mija 4 latka ja biore i nic. A w cizy nie bylam i nie jesetem. W czerwcu ostatnie opakowanie. Ale napewno jak urodze dzidziusia to znow siegne po tabletki, dal mnie sa noromalnie zajefajne :D

upp

ja przed ciaża brałam 3 lata tabletki i nic mi nie dolagało teraz tez bior i nic

Muffka, nie marudź :). To dobrze, że nie masz skutków ubocznych, jeden problem mniej. Gdyby hormony nie działały tak, jak trzeba, właśnie miałabyś rozchwiania.