kazdy jest w takim zwiazku, na jaki zasluguje

pewnie to troche brutalne stwierdzenie, co dla niektorych, ale mysle ze oddaje cala prawde o zwiazkach i pseudo-zwiazkach...i ze czaasem warto sie zastanowic dlaczego SAMI na pewne rzeczy pozwalamy...nasze zycie w naszych rekach :)

albo w jeszcze gorszym.

Zupełnie nie trafiona teoria.

to jest prawda, nie teoria,,,tylko prawdzie trudno spojrzec w oczy...

justyna to masz szanse byc w takim, na jaki zaslugujesz ;)

a ja sobie osobiscie pozwalam zakladac takie topiki, jakie mi sie wydaja odpowiednie na to forum ;) i niech kazdy to czyta i mysli, na co zasluguje...

nie prawda! nie w takim na jaki zasługuje tylko w takim NA JAKI MYŚLI, ŻE zasługuje ...

imelka: ŚWIĘTE SŁOWA!!!

a jak nie jest w związku? i ma dwadzieścia kilka lat, i nigdy nie był, to chyba jasne, że nie zasługuje na żaden

"zasluguje" to zupelnie nie trafione slowo jesli chodzi o zwiazki, czy ofiara przemocy sobie na nia zasluzyla? nie, bo niby czym? nie szufladkuj tak zwiazkow bo to sie nazywa ograniczeniem umyslowym

A ja się zgadzam z imelką. A co do ofiar przemocy to współczesne metody terapii dla nich polegają właśnie na tym żeby owe ofiary uświadomiły sobie że na rolę ofiary wcale nie muszą wyrażać zgody i wcale nie muszą trwać w dotychczasowych układach. Zatem potwierdza to tezę przywołaną przez imelkę.