potraktowal mnie jak pierwsza lepszą/bylam naiwna

Jestem załamana..mysle o samobojstwie chociaz wiem ze przez faceta nie warto...ale stracilam nadzieje ze kiedykolwiek bede szczesliwa...zostalam tak upokorzona ze nie potrafie sobie z tym poradzic jest mi wstyd komus o tym powiedziec nawet mojje najlepszej przyjaciolce dlatego powiedzce co o tym sadzicie...a wiec w wakacje poznalam w pracy nad morzem wspanialego chlopaka mily ,inteligentny ,ambitny i przystojny poprostu ideal!i sie zauroczylam jka taka glupia..przez pare miesiecy nie mielismy kontaktu raz na jakis czas pisalismy smsa..ciegle o nim myslalam nie bylo dnia zebym nie zasnela nie myslac o nim..on wyjechal ze granice do szkoly...po 5 miesiacach jakos napisal i mowil ze niedlugo wraca i czy bysmy sie nie mogli spotkac..tyle ze on byl z warszawy a ja z gdyni..ozywiscie to nie bylo przeszkoda dla mnie ... pojechalam jka taka glupia...blismy na imprezie i nic nie pilam ..on troche tak ale zachowywal sie normalnie tulil mnie troche,calowal w czólko ale wygldal jkaby mu zalezalo wrocilismy do domu i on zaczal mnie calowac rozwbierac i zrobilam to znim.!:/..nie wiem dlaczego bo wiedzialam ze robie zle mowilam nawet mu ze to za szybko ze sie nie znamy ze nie chce niczego zalowac a on ##dlaczego mialabys tego zalowac?"!!!bylam taka naiwna ze nie moge tego teraz przezyc...na drugi dzien zachowywalismy sie jkaby nic sie nie stalo..potem znowu sie dobieral do mnie powiedzialam ze nie chce a on dalej ale nie potrafilam mu powiedziec definytywnie!! spytalam sie jego w prost na drugi dzien czy tlkyo dlatego mnie zaprosil a on ze niewieczorem wracalam do domu pociagiem i teraz wogole nie mam z nim kontaktu nie odpisuje nawet telefonu nie odbiera:/ mma ochote go zabic albo sebie zabije za moja glupote...

co sie stało, to się nie odstanie od tego się nie umiera, myslę, że się zabezpieczyliscie chociaż i nie bedzie jakiś niespodzianek zrobiłas głupio i teraz tylko możesz wyciągnąć z tego nauke dla siebie na przyszłość

dziewczyno moze czujesz sie oszukana ale od razu samobojstwo szkoda zycia!!! kazda chce zeby pierwszy raz byl wyjatkowy nadzwyczajny!!! ale rzadko kiedy jest :( dopiero z czasem jest super!!! ciesz sie zyciem!!!

Albo to dupek, albo... chłopak ma jakieś problemy ze sobą. Zawiodłaś się na nim, może nie jesteś w stanie już o nim myśleć. Może nie ma obiektywnych przyczyn dla tego, żeby mu próbować pomoc. Zapytaj go czy potrzebuje pomocy, przecież znasz go innego. Może On nie potrafi powiedzieć tego co by chciał, może się boi..

Dziewczyno , oj wiem jak takie cos boli ...wlasnie moja przyjaciolka przrez podobna sytuacje przechodzi...tylko on zmusil ja jeszcze do kilku paskudnych rzeczy...ale sluchaj FACET TO SWINIA! ale nie ma co tracic zycia przez takiego drania! poprostu sprobuj przejsc nad tym do porzadku dziennego wiem ze wydaje Ci sie ze glupoty gadam....ale popatrz to nie bylo od tak z pierwszym lepszym , przeciez cos do niego czulas i nie moesz siebie zbyt surowo oceniac i tak amltretowac. Fakt faktem nie wyszlo to najlepiej ,ale glowa do gory nikt o tym nie wie TY i ON...a z tego co mowisz to on jest z daleka i olej go ,bedzie mniej bolalo...nie jest tego wszytkiego poprostu wart....

Stało się, nie rób sobie z tego powodu wurzutow sumienia, ale wyciągnij wnioski. Doświadczenie jest czymś, co pomaga w dalszym życiu, przy kolejnych decyzjach. Ty już je masz, wiec wykorzystaj dla siebie. Nie warto ulegać tak szybko facetom, ale co ja będę moralizować...Ty już to wiesz. Głowa do góry.

przedstawil mnie swoim znajomym bez ktorych sie nie rozstawal:/ jestem pewna ze im sie pochwalil ze mnie zaliczyl:/ on zaprosil mnie do warszawy a jka przyjechlam to odrazu ze jego koelga ma urodziny i pojdziemy na impreze ja mysllam ze bedzie troche bardziej romantycznie ale na drugi dzien tez nieodlacznie zjego znajomymi tylko pare godzin wspolnie:/ nie moge tego zrozumiec pierwszego dnia bylo wszystko fajnie pieknie...a na drugi dzien jka zwykli znajomi:/ i jecsze jka mnie odprowadzal na pociag to spieszyl sie na kolejna impreze i nawet mnie do pociagu nie odprowadzil i czekalam na tym peronie godzine bo pociag mial opoznienie:/

ehh może ja nie znam świata i facetów którzy chcą się z dziewczyną tylko przespać, ale... w świecie pełnym tolerancji i zrozumienia obu stron. Na prawde dajcie temu człowiekowi szansę. Ja straciłem swoją pierwszą miłość tylko dlatego, że przez dwa lata nie potrafiłem jej powiedzieć co czuje. Ona nie powiedziała tego pierwsza, choć teraz wiem że też chciała. Jest z kimś innym, szczęśliwa. Autorka tematu też szczęśliwa być może. Wiem co to znaczy zawieść się na kimś o kim myślało się co wieczór, ale.. przechodzi. A jeśli On też myślał, jeśli to nie wszystko...? Nie ma sensu sibie i jego krzywdzić.

seks to tylko seks i tak traktują go faceci dlaczego więc ty masz rozpaczac z powodu jednorazowego seksu z jakims tam kolesiem nie zobaczysz go już więcej, nikt oprócz was o tym nie wie, więc co sie przejmujesz, przynajmniej nauczyłaś się jacy mogą byc faceci i że należy myślec głową i samej o wszystkim decydowac a nie zgadzac się na coś czego potem będziesz żałowac stało, czasu nie cofniesz, ale przynajmniej się czegoś nauczyłaś na przyszłośc: nie sprzedawac się zbyt tanio ani zbyt szybko, ufac tylko swojej intuicji

i najgorsze jest to ze go nie nawidze ale jka teraz by napisal to ja bym byla zdolna mu wybaczyc:/boze jaka jestem idiotka::(ale mysle ciegle o nim i wszystko mi go przypomina kazdy szczegol...

ehh może ja faktycznie nie znam życia, a to był gnojek głupi w których istnienie ja nie chcę wierzyć... śpieszył się na imprezę jestem teraz w wawie, jak dasz na niego namiary to postaram się zrobić mu krzywdę może jestem już psychiczny, to nawet jak złapią do więzienia nie pójdę..

wiesz co? rzeczywiście jesteś idiotka, skoro byś mu wybaczyła.

może nie odzywa sie bo jest po prostu zajęty ? nigdy nic nie wiadomo, przestań się ciągle zamartwiac, było mineło, spędziliście miło czas i tyle

ludzie co wy mówicie, jakie miło spędziliście czas? Przecież jak ktoś zachowuje sie jak ten chłopak nie różni się w ogóle od zwierząt. Przecież Ona jechała do niego pare godzin, a koleś nawet nie zaczekał aż wsiądzie do pociągu... w ogole go nie obchodziło co się z nią stanie dalej. Powinien zapamiętać..

poznalem kiedys taka zaliczona dziewczyne, strasznie od tego zwichrowana psychike miala, wytrzymac z nia nie moglem, miala bardzo zle podejscie do facetow, poza tym fakt, ze dala sie zaliczyc moim zdaniem zle o niej swiadczyl

wogole zachowywal sie inaczej na drugi dzien do kina ze znajomymi wszedzie jego znajomi...i jecsze najlepsze bylo to ze jka placilismy za bilety to ja musialam wykladac za jego znjamoych bo oni mieli dojsc pozniej..bez przesady nie zebym zalowalla ale wg mnie to bylo bardzo nietaktowne..:/ a jka mowilam ze wolalabym jechac pozniej pociagiem to on mowil zebedzie juz wtedy spac...boze jka sobie to wszystko przypominalam to mi sie plakac chce ze bylam taka slepa..

moze byłaś kiepska w łóżku... a moze uznał, że z kobietą, ktora tak szybko idzie do łóżka nie warto sie spotykać... a moze... może mu telefon ukradli :P

tez juz o tym myslalam..ze cos zrobilam zle ze moze dlatego ze za szybko ze bylam kipska ciegle zadaje sobie pytania co zle zrobilam ale tez zadaje sobie pytanie czy jesli bym tego znim nie zrobila to czy teraz bylo by lepiej czy tez by sie nie dozywal bo by mu sie nie chcialo glowy zawracac jakas tam niedostepna..:/ podczas tego co sie wydarzylo smam mialam watpliwosci wiedzialam ze zle robie ale balam sie ze i tak i tak bedzie zle ze bedzie mnie mial za sztywniare albo za piersza lepsza..ja poprostu tak bardzo chcialam zeby bylo dobrze ze wszystko poszlo nie tak...

minąl dokladnie miesiac:/ a telefonu nie zgubil bo jest sygnal:/ fakt napisal w pociagu smsa jka podroz i ze spedzil mily weekend ze mna i koniec to byl juz koniec

ja na twoim miejscu nie ,,pedzilabym''do Warszawy;-) z tego co piszesz to chcial tylko sie z toba przespac,przykre,ale prawdziwe;-) nie mysl ze to on ciebie wykozystal-patrz na to z innej strony,ze to ty go ,,zaliczylas''i ze teraz wiesz ze nie bylo warto sobie nim glowy zawracac;-) jesli jeszcze kiedys napisze z zaproszeniem-poprostu nie odpisuj;-) poboli i przestanie;-)

jka mu odpislam ze pociag sie spozniel i czealm na peronie tyle juz nic nie odpisal na drugi dzien tez nic czy dotaralam clala czy nie a jechalam w nocy 6 godzin:/:/

nie dramatyzuj - nie zauroczyłaś go na tyle, by chciał kontynuowac znajomosc... puknął Cie, skoro mu dałas ale to zrobiłby kazdy facet, gdyby miał taką mozliwosc... po prostu nastepnym razem nie idź do łóżka, jesli zakladasz, ze seks uprawiasz nie dlatego, ze Cie facet po ciąga a dslatego, ze liczysz na związek...

miesiąc minął a ty nadal to ropamiętujesz ?! po miesiącu to już bym dawno o taim epizodzie zapomniała i nbie wkręcaj sobie że coś zrobiłaś nie tak to po prostu taki facet był...sam przecież mówił że nie poczeka z Tobą na dworcu bo się spóźni na kolejną imprezkę...a wiadomo: kolejna imprezka, kolejna laska..... i czego tu żałowac ?! zorientowałaś się za późno o co w tym biega ale teraz przynajmniej jesteś madrzejsza o te doświadczenie koleś jest nieistotny, istotne jest czy się zabezpieczyliście i czy się niczym ie zaraziłaś, tylko to się liczy

"Ale wiesz pociesz się tym, że jemu życie kiedyś samo da nauczkę za to co ci zrobił, jak cię chamsko potraktował" tzn jak ją potraktował? uprawiał z nią sex - czy dla kobiety sex to jakas kara? jesli nie chciała, to mogła odmówić

na drugi dzien do mnie dotarlo ze jemu chodzilo tlyko o jedno bo jka tlkyo jego znajomi wyszli to odrazu tlyko chcial sie calowac i wogole:/wiedzialam ze jest cos nie tak...poza tym mowil ze w pazdzierniku jedzie do szkoly za granice na 2 lata wiec kolejny dowod na to ze jakis planow sobie wielkich nie robil...tlkyo ze za pozno przejrzalam na oczy...mma ndzieje ze juz go nigdy w zyciu nie spotkam...

Wiem jak to boli :( U mnie było trochę inaczej,bo znałam tego chłopaka od ładnych kilku lat,udawał,że bardzo mu zależy,a kiedy dostał czego chciał po prostu zniknął,powiedział,że nie chce się wiązać na stałe,że jest jeszcze młody i chce się bawić! Chodziło mu tylko o seks :( Byłam w szoku! Ale wzięłam się w garść,postanowiłam sobie,że nie będę po nim rozpaczać. Trudno,co się stało to się nie odstanie,ale nie chcę płacić całe życie za moją głupotę i naiwność. Dla mnie on już nie istnieje... Wiem,że to banalne,ale naprawdę z czasem ból osłabnie...Będę trzymać za Ciebie kciuki. Wszystkiego dobrego

ja nie wiem czy on wogole byl wtej szkole tyle miesiecy bo jka placilismy za kono to on wyjąl legitymacje studencka tlyko nie wiem skad on ja mial jesli pisal ze tydzien temu wrocil zzza granicy...a to nie byla zadna wymiana typu erasmus...

Jupijej to chyba znalazlas sie w jecsze gorszej sytuacji niz ja:/ ja tez mma nadzieje ze mi sie uda o nim zpomniec...musze sobie ztym poradzic sama nikomu o tym nie powiem nigdy w zyciu nawet mojje przyjciolce:/ nie powiedzialm jje nawet ze pojechalam do warszawy do niego:/

Klarysa to nie koniec świata zapomnij. Ze mnie stara dupa w porównaniu do ciebie a też taką głupote zrobiłam. Poznałam na Sympatii super przystojnego faceta ok. 15 lat młodszego ode mnie. omamił mnie, na 3 randce poszlismy do hotelu na sex a potem zadzwonił tylko 2 razy i koniec, więcej go nie widziałam. Koleżanka mi powiediała że ja przecież też skorzystałam bo był naprawdę zabójczo przystojny i sex super więc żałuję ale trudno stało się.

\"zaliczyc\", \"dac sie zaliczyc\", \"łatwa\"..oto terminy na poziomie gimnazium. Ile wy macie lat dzieciaki? w doroslym zyciu takmi terminami sie na szczescie nie operuje. Coz, sex jest dla doroslych!