Jak pozbyć się agresji u psa?

Moj pies ma 2 lata, miał to być sznaucer miniatura ale okazalo sie ze wyrósł z niego pies wielkości co najmniej sznaucera sredniego (i to tez jakiegos zmieszanego). Pies ma w sobie baaardzo duzo agresji. Kiedy ktoś obcy wchodzi do domu on dostaje takiego szału, że obojetne jest juz mu kogo ważne aby ugryźć. Mam wrażenie, że jest w jakims amoku, staram sie go odciagnać, wołac, ale on gryzie i kompletnie się mnie nie słucha. Mieszkam w domu i zawsze pozwalalam mu wychodzić samemu na dwór, żeby mógł sie wybiegać, nie był ograniczony smyczą, jednak zawsze znajdował jakas dziure i wychodził na ulice i rzucał się na ludzi, którzy szli, potrafi nawet pójść do miasta (mieszkam na obrzeżach miasta). Dlatego teraz go wyprowadzam sama codziennie na smyczy. Nie mam już siły do tego psa, najgorsze jest to, że niedługo bede musiała wyprowadzic sie z domu, nie mam możliwości zabrac go ze soba, a moi rodzice maja go juz serdecznie dosyć i boje się ze sie go pozbeda. Co zrobić, żeby zrozumiał e ze ma sie pilnować swojego podwórka, nie rzucac sie tak na obych, byc pokornym, przeciez to tutaj dostaje jedzenie więc powinien pilnować swojego domu. Ratujcie!!

jest rada - tresura i to ostra z pomocą osoby doświadczonej lub upoważnionej ale to kosztowny i długotrwały proces :O poza tym trzeba włożyć w to wiele wysiłku i cierpliwości. Jednak z doświadczenia wiem, że takich psów już nie da się zmienić. Można jedynie w nieznacznym stopniu złagodzić agresję i sprawić, że pies będzie reagował na komendy i wykonywał polecenia...trudna decyzja ale coś spróbować trzeba , jakieś wyjście z sytuacji musisz wybrać.Jestem tylko ciekawa co mogło mieć wpływ na to, że ten pies taki jest. Może ma 'złe' geny?

Mysle że po pierwsze powinnaś trochę więcej poczytać skąd się bierze agresja u psa i jak ją można wyeliminować, a po drugie rad jak wychowywać zwierzę szukać na psich forach a nie na forum dla bab :)

właśnie moja mama mowi ze to moga być złe geny. Pies był kupowany z hodowli, po czym okazalo sie ze zamiast miniatury jest sredni sznaucer, chociaz też myslę ze to raczej jakas mieszanka. Czytam forum o psach i podobno pies uspakaja sie po kastracji.moze ktoś sie orientuje jaki to koszt?

mozesz go uspic

wspaniała rada, ale nie jestem tym typem człowieka.

a powiedz, czy rozpieszczasz psa ? czy pozwalasz mu wchodzić na łóżko, na fotele, jak dostaje jedzenie, tak, że miska stoi cały dzień czy dajesz i po 10 minutach chowasz ?

W tym wypadku radzę poszukac dobrego tresera...który na pewno załozy kolczatkę i kaganiec...............zobaczysz za parę miesiecy piesek będzie nie do poznania. . Każdego psa można oduczyc złych nawyków. Trzymam kciuki.........no i najwazniejsze .pies nie może wybiegac na dwór sam....zawsze z kimś i na smyczy jak najczęściej

jesli chodzi o "znajdywanie dziur", to po prostu trzeba załatac te wszystkie dziury, bo one tam sa, skoro on je znajduje, tu nie pomoze świety boże; bramkę zamknąć na klucz i nie ma siły, nie ucieknie, chyba że umie wysoko skakać albo wspinać sie po płocie

Nie wydaje mi sie, żeby kaganiec był dobrym rozwiazaniem. Moim zdaniem to tylko potęguje agresję. Pies nie moze sie "bronić" i to go jeszcze bardziej nakreca, dochodzi do tego wiekszy stres i strach

Tresuje podobnego psa i wiem co mówię.........na poczatku .kaganiec.To go złamie.teraz czuje sie pewnie.......

Zresztą jest tyle ciekawych stron w internecie które opisują podobne zachowania. I rad co z tym zrobic.,że pewnnie lepiej .tam sie udac

dzięki za rady. i niestety musze sie przyznać ze chyba za bardzo pokochałam tego psiaka i dałam sobie wejść na głowe. chyba czas zakupic kaganiec i pokazać mu kto tu rządzi

nie bierzecie pod uwage ze ten pies, mieszkajacy w domku jednorodzinnym zostal zle zsocjalizowany i boi sie ludzi, mam psa jest przyjacielem wszystkich ludzi ale poprzedni byl zle traktowany i atakowal np rure od odkurzacza bo byl dreczony przez 3 latka w poprzednim domu

i tego psa nie dalo sie na sile nawrocic, tylko pomoglo mu duzo spokoju bo skarcony jezcze gorzej sie czul

zgadza się, do każdego psa trzeba podjesć indywidualnie jeden pies ma złe wspomnienia, inny atakuje ze strachu, bo jest nadwrazliwy, jeszcze inny po prostu zwyczajnie ma z tego przyjemność więc trzeba dobrze rozpoznać, o co chodzi