czy to tak wiele, powiedzcie

ktos pewne pomysli ze nie wiem czego chce ze szukam dziury w calym i zaraz zmiesza mnie z blotem...bo patrzac na mnie z boku komus wyda sie ze jestem szczesliwa. Bo mam meza,dziecko dobra prace, przyjaciolke...a ja placze w poduszke bo jest mi zle bo zle sie czuje w miejscu w ktorym mieszkam meczey mnie to, meczy mnie moja praca choc niewiele osob o tym wie, przerastaja mnie problemy i tak naprwde to marze tylko o jednym.............................. Byc z NIM z tym ktorego kocham i dla ktorego zostawie wszytsko aby tylko przez moment byc szczesliwa...

wiele i nie wiele ale w sam raz. wazne , że Tobie sprawia to radośc. i nadaje sens życia.

i przyjażń nie zmarnuj

myslisz o swoim szczesciu. pomyslalas o tych dla ktorych mozesz byc calym swiatem? jeden krok i mozesz zalowac przez cale zycie

skoro jestem jego calym swiatem dlaczego tego nie pokaze:( dlaczego nie czuje tego ?

ze to TEn? Tak bywa, a potem rozczarowanie. Ale marzyc ci wolno.

nie uklada wam sie malzenstwo?

nie, oddalamy sie od siebie, lacza nas tylko sprawy zawodowe bo prowadzimy wspolna firme:( nie jestem szczesliwa ale jestesm w tym zwiazku :( tylko coraz czesciej zastanwaiam sie dlaczego.....

a rozmawialiscie o tym? skoro to zauwazasz, to moze czas cos z tym zrobic.. powiedz mu co ci lezy na sercu, moze on tez tak sie czuje tylko boi sie podjac temat pierwszy..