data ślubu - czym się kierowaliście i ile od zaręczyn?

tak znalazłam, będzie niedziela palmowa:( czyli post też:( kurde to kiedy w marcu można, czy w ogóle można?

razem od 18.01.2004 zaręczyny - hm, w sumie ich nie było, ale była rozmowa -zainicjowana przez mojego mężczyzne - o ślubie. to było w maju 2008. ślub 30.05.2009

kieruje nami miłość, gotowość do małżeństwa, sprawy praktyczne... jak większością par chyba ? :) mamy 24 i 25 lat.

ale skoro planujesz slub w tak odleglym terminie (zreszta ja tez na 2010 :) ) to nie wolisz sobie wybrac jakiejs daty innej??? przeciez lato np jest piekniejsze niz marzec :) moze byc kwiecien maj...

Jesteśmy razem od grudnia 2003. zaręczyny były w moje urodziny w kwietniu 2007. ślub wzięliśmy w czerwcu 2008. kierowało nami kilka spraw, jak własnie miłość, gotowość i inne,bardziej przyziemne sprawy w chwili slubu mielismy : ja 26 lat i 2 miesiące, mąż 24 lata i 10 miesięcy.

zareczyny po 3 latach slub po 5 :)

tak chyba jednak kwiecień wybiorę, nie ma r, trudno, ale do czerwca nie chce czekać, w ogóle to już bym chciała być z moim mężczyzną po ślubie:(

ehhh zleci :) swieta sa 4 kwietnia w 2010 :)

razem od 1.08.2007 zaręczyny 1.02.2008 (w nasze pół roku) ślub 27.06.2009 - bo nam się data spodobała i termin był wolny

A u Nas było tak --> * 10/11.11.2002 - coś miedzy Nami zaiskrzło :* * 3 marca 2003 - od tego dnia jesteśmy razem... * 6 grudnia 2007 - ju z nie para, a Narzeczeni * 4 marca 2008 - Nasze 5 lat razem :* * 17 październik 2009 - ŚLUB i rozpoczęcie wspólnego Życia, ah... Pozdrawiam wszystkie Narzeczone :)

po zareczynach 4 miesiace postanowilismy o tym ze chcemy sie pobrac. a data kierowal wolny termin sali ktora chcielismy i wypadlo na 19 wrzesnia choc wolelismy w sierpniu.

zaręczyny 15.04.2006 slub 20.06.2009 Kierowalismy się miłością of kors : )

a termin pierwszy wolny jaki byl, bo chcelismy pojechac na wakacje.

bez zareczyn? nie rozumiem :-)

Ja mam termin ślubu na 15 sierpień 2009r. a pierścionka dalej nie mam ;((( Ale nie martwię się specjalnie. Aby wszystko sie udało i dobrze nam sie razem żyło, to chyba najważniejsze.