co mam myśleć o chłopaku który

zdrabnia słowa... nagminnie.. :O

nie wiem co masz sądzic, ale ja jak słysze tak mowiacego faceta, to mnie szlag trafia... infantylizm i tyle

szkoda czasu :-O

A ile lat ma chłopak ? :D Wydaje sie być słodkie... ;) Ale jednak jezeli robi to caaały czas... Hm...(?!) bardzo jest dziecinny ?

zresztą kobiety tak zdrabniające też są żałosne dorosła a nosi spódniczkę i buciki

Powiedz mu, że Cię to wkurza i już. NIektórzy to lubią, serio.

ma 26 lat... no i w sumie w co kazdym zdaniu jest jakies zdrobnienie...

i to już jest bardzo smutne zacytuj parę kwiatków to się pośmiejemy

jakiś przykład ?

Mogę Ci powiedzieć co ja myślę :D Mnie osobiście coś takiego odstrasza... :-O ostatnio nawet hmm zadawałam się z facetem, który zdrabniał co drugie słowo...Jak słyszałam, że napisze mi \'\'eska\'\' puści \'\'strzałeczkę\'\' przesyła \'\'buziaczki\'\' \'\'cmokaski\'\' idzie do \'\'pracki\'\' albo na \'\'spacerek wieczorkiem\'\' to miałam odruch wymiotny... :-O A facet ma 24 lata tak więc... :-O

:D

Można się przyzwyczaić.:) To "do pracki" jest już przesadzone, ale na spacerek pójść przecież można.:D

ja nie lubie zdrobnien,kolesie,ktorzy tak mowia kojarza mi sie z zakompleksionymi ciotami...

nienawidze zdrobnień nawet u kobiet :O

:D No dobra, czasem można już się tak nie czepiałam tego ale bez przesady :) Pomijam już robie obiadku, doprawianie zupki, krojenia chlebka, wyciągania widelczyka z szufladki, picia herbatki/kawki/soczku/wódeczki/piwka zapinanie pieskowi smyczki też było na porządku dziennym... :-O

''jak bedziesz miałam ochotkę to pogadamy'' ''teraz ide na ćwiczonka'' :O dac sobie z nim spokój..? odstrasza mnie to..zawsze wolałam meskich facetów..a to raczej męskie nie jest...

haha ale zenada. moze jeszcze napisze ze wlasnie wali koniczka a potem wali klocuszki...co za zenada;) a najlepsze jest to,ze kolesiom sie chyba wydaje,ze babkom sie to podoba...

''wali koniczka'' ahahahahah Padłam :D

to pewnie jakas cioteczka :)

hahahahah :D rozwaliłas mnie normalnie :D

nienawidzę zdrabniaczy :O

to urocze :-) :D:D:D

ohyda :D jestem do tego stopnia na to uczulona, że jak poznaję kogoś i słyszę/czytam: "Ile masz latek?", to dalszego ciągu rozmowy nie ma :O

A swoją drogą to ja nie mam pojęcia skąd się wzięło u facetów to zdrabnianie ? Kompletnie nie pojmuję.

no mowie wam,ze im sie chyba wydaje iz nam sie to poodba;) ja w ogole nie lubie zdrobnien,wkurzaja mnie matki ktore zdrobniaja wszystko cojest zwiazane z ich 'bobaskiem' ale to nic w porownaniu z kolesiem,ktory mowi 'ide do pracki'...

Ponoc zdrabnianie jest oznaka ubogiego slownictwa :)

nienawidze zdrabniania