Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calbensim

kocham Turka ,gdzie dziewczyny z topiku Blask Turcji

Polecane posty

Gość calbensim

To sie zaczelo kilka miesiecy temu.Dokladnie 07.o7.2007.Powiedzial,ze jest kawalerem.4miesiace temu ,powiedzial,ze ozenilby sie ze mna ,ale ma zone.Swiat rozpadl mi sie na kawaleczki.Chcialam uciekac.Poznalam faceta.Jugoslowianina,sliczny jak model.W tym czasie moj askim zaproponowal,ze bedziemy przyjaciolmi.zgodzilam sie ,tym bardziej,ze wiele mi pomagal . niestety,piekny,to tylko namiastka chlopa w porownaniu do Turka.Z wyrzutami sumienia ciagnelam to dalej.Nawet posunelam sie do tego ,ze bronilam jego zony,ze to tylko kobieta,potrzebuje rozrywek i nie wolno sie z nia klocic.Nie wiem jak ,ale ona sie dowiedziala.Teraz on siedzi w domu bo obiecal zonie.Ja czuje sie jak smiec.Wiem,ze dla niektorych jestem zwykla zdzira.Niestety serce nie sluga,a malzenstwa Turkow sa aranzowane,wiec gdzie milosc?Brat mojego lubego ma juz 6dzieci ,kazde z inna i z innego kraju i nie znam zadnego wolnego,chyba ,ze po rozstaniu (jeden ,bo zona mu zwiala z bratem siostry)Nawet 20 letni chlopcy maja po dwoje dzieci. Wczoraj sie z nim poklocilam i nie mam z kim porozmawiac dlatego pisze tutaj.Nie chce byc smieciem.Wczesniej mialam meza obcokrajowca,ponoc mnie kochal,ale kochanke tez mial.Ona niestety zawsze i przypominala ,ze jest np.telefonami o 2 w nocy,wreszcie wyryla w samochodzie swoje imie obok imienia mojego meza.Niestety on ja tez zostawil.Z powodu zachowania kochanki mojego bylego postanowilam ,ze nie zwiaze sie z zonatym mezczyzna,a do tego z Turkiem.Gdyby ktos mi to wczesniej powiedzial dalabym sie pokroic,wydlubac sobie oczy,ale dzisiaj jestem chora z milosci,tak sie denerwuje ,ze sliny nie moge przelykac,ale to gorzkie lekarstwo musze wypic.Dlaczego oni klamia?Tak dlugo trzymaja tajemnice ?A potem jak juz sie zakochalas ,to nie zwiejesz,i mozna startowac z prawda ,naet z taka,ze"obiecalem zonie"i ti juz 3 tydzien.Wiem sama sobie jestem winna.Chcialam znalezc Polaka,ale jakos nie moge sie dogadac,chociazna brak powodzenia nie narzekam.Nie wiem moze jestem zbyt szczera,nawet bym powiedziala bezpruderyjna,ale tez do pewnego stopnia,to chyba oniesmiela naszych rodakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś odważna
Inna kultura religia gość żonaty a Ty nie dajesz za wygraną. Po co Ci to. Na czyimś nieszczęściu swoje szczęście chcesz budować? Ten twój gdzieś tam na Ciebie czeka ale niekoniecznie jest to ten Turek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calbensim
ja nie jestem odwazna ,ja go kochm ,bez opamietania ,juz tyle razy probowalm odejsc i zawsze tchorze.Nie buduje swojego szczesca na jej nieszczesciu ,nie chce rozwodu ,zagubilam sie jak mala dziewczynka.Do tego nie szukalam faceta,dlaczego sie stalo ?Nie wiem szkoda,ze sie zaczelo,i on oklamal.Jestem wsciekla,bo niedawno ktos inny budowal szczescie na moim nieszczesciu.Bylam przekonana,ze ja to nigdy a jednak.A teraz potrzebuje jakiegos odczynania,czarow.Nie spie,bo go nie ma .Cos mi mozg zalalo.Dzisiaj gadalam z facetami,zeby zapomniec,ale jak w "Malym Ksieciu"Musze sie napic zeby zapomnieci to dziala krotko.Nie wiem moze on da sobie spokoj,bede musiala to zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego...
i dlatego napisałaś o tym na forum dot. antykoncepcji? przenieś się raczej na psychologię bo tu średnia wieku wynosi koło 15 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×