Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kari73

KOCHANKA to niestety ... ja

Polecane posty

Jestem kochanką od 7 lat i nie umiem z tym skończyć! Związek mój jest jak narkotyk! Ale ja juz nie mam siły ! Brak mi sił, żeby go zostawić! Poznałam go rok po moim rozwodzie ( małżeństwo moje to koszmar a on był przeciwieństwam męża) Odpowiedzialny, uroczy ..wogole same plusy – i taki jest do dziś! Po prostu- druga moja połówka!. Nasz „związek” nie jest chyba typownym związkiem- facet – kochanka- łączy nas bardzo dużo- wspólnie wynajmowane mieszkanie, wspólnie założona firma( dodatkowa bo każde z nas ma dobrze płatną osobną pracę) i wiele innych wspólnych rzeczy. Tylko,że ...on ma ciągle zonę i dzieci!. Czas mi ucieka przez palce ( mam 35 lat ) i chyba nie mam siły już trwać w takim związku ale nie mam też odwagi go zakończyć! Tak bardzo sie boje, że zostanę sama...całkiem sama... On mi nigdy niczego nie obiecywał a ja w podświadomości ... liczyłam, że może ..kiedyś.. i tak mijały kolejne lata. Kiedy rozmawiamy na temat jego odejścia od żony on ciągle powtarza- gdybym nie miał dzieci ... i pyta mi sie czy ja bym zostawiła sowjego syna...dla niego. Spędzamy strasznie dużo czasu razem, wszystko robimy razem przez 7 lat! Kocham go ale... kiedy przychodzą świeta.... brak mi słów!coraz częściej nachodzą mnie mysli że po co mi to, ze lata mi uciekają.. ale boję sie być sama. Tak bardzo chciałabym mieć kogoś tak... tylko dla siebie. Dłużej tego nie zniosę... Dziewczyny, może któras z Was była w podobnej sytuacji? Kurcze! Kopa w d.. potrzebuję żeby sie z tego wyplatać Boje sie że sama sobie nie poradzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano nie
on nie musi nic zrobić, po co, skoro ma co chce. Ty natomiast musisz cos zrobić i to szybko. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka jak ty
moja droga różnimy się tym,że ja mam teraz 40 lat i mój H. mnie zostawił po 12 latach bycia tą drugą, nie mam jego nie mam dzieci, przez wiele lat ja też żyłam nadzieją na to, że odejdzie od żony a teraz jestem sama zawsze chciałam mieć rodzinę i dzieci a teraz co, gdybym będąc w twoim wieku w końcu zdecydowała się na odejście ułożyłabym sobie jeszcze życie a tak, co... i wiesz co , poznałam w końcu też jego żonę i dzieci i kurczę zrozumiałam, że był po prostu wielkim d* wykorzystywał nas obie, kobieta jest bardzo sympatyczna i nie mogłam jej nawet nie lubić ja bym go zostawiła, wygodny jest i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój nie odwiedził mnie
w szpitalu:( , gdy tak bardzo potrzebowałam jego obecności, wsparcia:'( bałam się - podejrzewano u mnie nowotwór:( jestem zupełnie zdrowa:) nie jesteśmy już razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska slaska
przez 7 lat? napewno mu sie juz znudzilas i ma tez inne na boku. Dupek jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×